Cisza nocna w Sylwestra. Czy w ogóle obowiązuje?

Olga Krzyżyk
Olga Krzyżyk
Nawet w Sylwestra obowiązuje cisza nocna
Nawet w Sylwestra obowiązuje cisza nocna Arc
Organizujemy w mieszkaniu zabawę sylwestrowa. Leje się szampan, są tańce, wszyscy dobrze się bawią i czekają na północ. I nagle do drzwi dzwoni policja. Powód? Zakłócanie po godzinie 22.00 ciszy nocnej. Czy za to można dostać w Sylwestra mandat?

Czy w noc sylwestrową obowiązuje cisza nocna? Okazuje się, że tak. W nocy z 31 grudnia na 1 stycznia cisza nocna obowiązuje tak jak zawsze, czyli między godz. 22.00 a 6.00 rano. Głośna muzyka, gwar rozmów i stukot obcasów podczas szalonej zabawy to normalne w sylwestrową noc. Nie każdemu jednak musi się to podobać. Mieszkając w bloku czy w kamienicy trzeba liczyć się ze swoimi sąsiadami.

Śmiechy, tańce i głośna muzyka. W Sylwestra w wielu domach trwa zabawa noworoczna. Co jednak, gdy mamy sąsiada, który wezwie policję, bo...zakłócamy cisze nocną? Czy grozi nam mandat? Prawnie tak, ale policjanci w tym dniu są zwykle bardziej życzliwi i może skończyć się na upomnieniu. Kara będzie zależała od indywidualnego przypadku.

- Policjanci nie mogą zignorować żadnego zgłoszenia. Patrole muszą przestrzegać "litery prawa", ale nie zapominamy także o "duchu prawa". Sylwester to wyjątkowa noc - mówi Tomasz Gogolin z biura prasowego z policji województwa śląskiego.

Co zrobić, by uniknąć nieprzyjemnej sytuacji witania patrolu policyjnego w sylwestrową noc? Przede wszystkim wypada powiadomić sąsiadów o planowej imprezie. Można zawiesić taką informację na klatce schodowej lub powiadomić sąsiadów osobiście. Jednak jeżeli już zabawa trwa, a sąsiedzi proszą o ściszenie muzyki, warto to uszanować. Pamiętajmy, że to mogą być osoby starsze lub rodziny z małymi dziećmi.

Zakłócanie ciszy nocnej to wykroczenie zapisane w Kodeksie Wykroczeń w artykule 51:

Art. 51.
§1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu (orzekanej w wymiarze od 5 do 30 dni) , ograniczenia wolności ( trwa 1 miesiąc) albo grzywny (wymierzanej w wysokości od 20 do 5000 złotych).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Cisza nocna w Sylwestra. Czy w ogóle obowiązuje? - Dziennik Zachodni

Komentarze 30

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Zbuntowana
Śmiechu warte. Ja będę zagłuszać w tę noc fajerwerki telewizorem, bo mój pies się boi huku! A jak już mowa o prawie - można strzelać 31 grudnia i 1 stycznia a w Polsce praktycznie już od 6 grudnia wyrostki biegają gdzie popadnie z petardami. Policja oczywiście nie jest w stanie nic zrobić :)
a
aga
I dlatego się wyprowadziłam. Miałam piekne mieszkanie w Rynku. Ale przychodzili np, bębniarze i nawalali pół nocy pod oknami. Policja ma totalnie gdzieś skargi. Trzeba dzwonić codziennie. Podawać swój adres i pełne dane. Przyjeżdżają po 2-3 godzinach. Kluby nocne zwróćcie uwagę wystawiają głośniki na zewnątrz. Muzyka ryczy całą noc. Mandat 500zł to dla nich niezauważalne drobne. Dodatkowo strach bo wiadomo, że to mafia. Przecież to ochroniarze z wrocławskich knajp zabili kilka osób... Ogólnie nie jest to miejsce do mieszkania. Szkoda nerwów.
c
ccc
problem szybko by się rozwiązał, tak jak w cywilizowanych krajach.
a
aaa
i poradzić sąsiadom, żeby wynajęli sobie firmę ochroniarską...
W
Wrocławianin
Autor artykułu myli pojęcia. W polskim prawie nie funkcjonuje pojęcie ciszy nocnej. Funkcjonuje za to przytoczony art 51, z którego mandat można dostać o każdej porze dnia i nocy. Godziny 22-6 rozróżnione są natomiast dla hałasu przemysłowego, ale to już zupełnie inna para kaloszy. Tak to jest jak się pisze, ale ma się blade pojęcie o czym.
A
AsterixGall
Art. 51. §1.
Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
§2. Jeżeli czyn określony w §1 ma charakter chuligański lub sprawca dopuszcza się go, będąc pod
wpływem alkoholu, środka odurzającego lub innej podobnie działającej substancji lub środka, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny
©
Kancelaria Sejmu
j
ja
Z jakich przepisów? Kodeks wykroczeń nie precyzuje godzin. Można również dostać mandat za głośna imprezę w dzień. Godziny są określone w regulaminach/uchwałach spółdzielni i wspólnot. Jednak żadna uchwała nie zwalnia z przestrzegania prawa nawet jeżeli mówi co innego bo Prawo jest wyżej.
j
ja
Z jakich przepisów? Kodeks wykroczeń nie precyzuje godzin. Można również dostać mandat za głośna imprezę w dzień. Godziny są określone w regulaminach/uchwałach spółdzielni i wspólnot. Jednak żadna uchwała nie zwalnia z przestrzegania prawa nawet jeżeli mówi co innego bo Prawo jest wyżej.
o
olo
W twoim raczej trociny. A godziny i określenie - z przepisów. Umiesz czytać, to doczytaj. Albo mamę poproś
A
Agata
Cisza nocna nie obowiązuje nigdy na Rynku, na Kazimierzu. Tam pojęcie ciszy nocnej jest ignorowane od lat. Policja przymyka oko bo nie wypada zakłócać zabawy turystą i imprezowiczom. A kogo interesują mieszkańcy?? Nikogo.
Od lat słyszę że trzeba zrobić porządek w mieście z sklepami monopolowymi, pubami. I co się dzieje? powstają jak grzyby po deszczu. Porażka. To jest tylko dla turystów i imprezowiczów. Kasa płynie do miasta i JM + RM mają dla siebie.
W noc Sylwestrową można się bawić, można się napić dla trzeba to robić z kulturą osobistą i wrażliwością dla drugie człowieka. U Krakowie niestety rządzą ludzie nastawieni na kasę, nie ważne jakim kosztem ważne żeby całkowicie zapewnić sobie zyski. Dla jasności, zyski dla siebie. Radni mają hotele, hostele, puby, pijalnie wódki itp... jak ich koledzy. I jak ich nie zmienimy będziemy się męczyć, wyprowadzać itp.
j
j
Prawo zwyczajowe wbrew nazwie nie ma zastosowania do zwyczajów ni obyczajów. To normy prawne, a nie opis zachowań mających źródło w obyczaju.
D
DW
A ja całą noc sylwestrową pracowałem - włamania - i zarobek nawet dobry. Oby więcej takich nocy w roku
A
Adam
Ale oprócz prawa pisanego jest coś takiego, jak prawo zwyczajowe - w tym wypadku prawo to ma pierwszego przed prawem pozytywnym (pisanym). Wynika to z zasad wykładni prawa.
C
Czytelnik
A miasto też odstaje mandaty za zakłócenie ciszy nocnej na Rynku i poszanowaniu ludzi którzy tam mieszkają? Niech ktoś w końcu zadzwoni z rynku to może zrobia lepszego Sylwestra gdzieś na obrzeżach gdzie napewno będzie bezpieczniej.
B
Brawo
Jak sąsiad tylko raz w roku zrobi imprezę to żaden ząsiad policji nie zawoła. Ale jak są ciągle problemy to niech się liczy z odwiedzinami smutnych panów.
Zawsze można podejść do sąsiada i zgłosić mu plany, wtedy jest to zupełnie inaczej odbierane.
Wróć na i.pl Portal i.pl