Ci dobrzy Niemcy i ci źli Polacy... [FELIETON]

Wojciech Wybranowski, redaktor naczelny "Głosu Wielkopolskiego"
Łącznie w Forcie VII w Poznaniu życie straciło ponad 20 tys. Wielkopolan.
Łącznie w Forcie VII w Poznaniu życie straciło ponad 20 tys. Wielkopolan. Wojciech Wybranowski
Obok nieprawdziwej tezy o rzekomej polskiej współodpowiedzialności za Holocaust coraz częściej – w międzynarodowej debacie publicznej – za sprawą tych samych środowisk pojawia się kolejna: umniejszająca skalę niemieckich zbrodni na Polakach.

“ W Polsce rozwija się zazdrość Zagłady” - ogłosił (w audycji portalu Onet.pl) prof. Jan Grabowski, współautor kontrowersyjnej książki „Dalej jest noc…”; książki kontrowersyjnej, gdyż – jak wykazali uznani historycy m.in. prof. Bogdan Musiał czy dr Piotr Gontarczyk – autor dość swobodnie obszedł się w niej z prawdą, manipulując materiałami historycznymi.

Jak przekonywał w internetowym programie prof. Grabowski - Polacy wstydząc się rzekomego współudziału w Holocauście, stosują mechanizm wyparcia i budują narrację „to myśmy „bardziej dostali w kość”.

Okazją do kolejnego oskarżania Polaków o współudział w Zagładzie stała się dla niego kolejna rocznica zbrodni w Jedwabnem.

„Polacy wymordowali tylu Żydów ilu udało im się schwytać. Bez bezpośredniej obecności Niemców” – ogłosił gość Onetu. Pojawiła się też sugestia, że może Niemcy podżegali do zbrodni, ale przecież Polacy bynajmniej nie musieli Niemców słuchać, zabili bo chcieli. Tyle profesor Jan Grabowski.

Mówiąc krótki: stek bzdur. Dostępne materiały archiwalne zebrane w śledztwie IPN czy opracowania historyków, a wśród nich prof. Marka Chodakiewicza nie negując uczestnictwa grupy Polaków potwierdzają inspirację i udział w zbrodni w Jedwabnem niemieckiego oddziału pod dowództwem Hermanna Schapera.

Rzecz jednak nie w historycznych manipulacjach prof. Grabowskiego, bo do tego zdążył on nas już przyzwyczaić.

Problem w tym, że w międzynarodowej debacie obok nieprawdziwej tezy o polskiej współodpowiedzialności za Holocaust pojawia się druga, głoszona przez te same osoby – umniejszająca skalę niemieckich zbrodni popełnionych na Polakach podczas II WŚ.

I tak wspomniany Grabowski kilka dni wcześniej oznajmił, że „niemiecki plan ludobójczy był wymierzony w Żydów i tylko w Żydów, że obozy zagłady były dla Żydów, a nie dla Polaków”.

Haniebne, niedopuszczalne słowa, które niestety rozeszły się bez stosownej reakcji. Brzmią boleśnie zwłaszcza tu w Wielkopolsce, gdzie Niemcy wczesną jesienią 1939 r otwarli Konzentrationslager Posen, a już w listopadzie ’39 zagazowali kilkuset Polaków; łącznie w Forcie VII życie straciło ponad 20 tys. Wielkopolan.

Nie jest to jednorazowy wyskok Jana Grabowskiego i jego apologetów. Kilka miesięcy wcześniej na łamach amerykańskiego magazynu „Tablet” opublikował artykuł, w którym stwierdził, iż: ” Polacy, jako naród, nigdy nie byli przeznaczeni na śmierć w obozie zagłady w Auschwitz” - co jest groteskową bzdurą dementowaną już choćby przez dyrekcję Muzeum Auschwitz-Birkenau.

Kłamliwa narracja przedstawiająca Polaków z jednej strony jako naród współsprawców Zagłady, z drugiej – jako tych, którzy też w czasie II WŚ może i ucierpieli, ale nieznacznie w porównaniu z innymi stała się niestety amunicją w wojnie informacyjnej wymierzonej w Polskę.

Niestety takie szkodliwe, kłamliwe enuncjacje zbyt rzadko spotyka się z reakcją polskiej dyplomacji i polskich środowisk naukowych.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ci dobrzy Niemcy i ci źli Polacy... [FELIETON] - Głos Wielkopolski

Wróć na i.pl Portal i.pl