Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chorzy na anoreksję w Sączu są bez szans

Maria Reuter
W Nowym Sączu nie ma psychiatry specjalizującego się w leczeniu zaburzeń żywienia na tle psychicznym. Osoby chore na anoreksję czy bulimię są zdane na psychiatrów ogólnych i leczenie na oddziale wewnętrznym sądeckiego szpitala.

Dla pacjentów oznacza to mniejsze szanse na wyjście z choroby. Zmarła niedawno 23-letnia sądeczanka chora na anoreksję żyła z chorobą 6 lat.

Kilkakrotnie skorzystła z pomocy na oddziale leczenia zaburzeń żywienia Kliniki Psychiatrycznej Collegium Medicum w Krakowie, ale na regularną pomoc nie miała tam szans.

- Pacjentka zmarła z powodu skrajnego wyniszczenia organizmu. Przy wzroście 170 centymetrów ważyła zaledwie 21 kilogramów.

Taki stan można porównać tylko wagą więźniów obozów koncentracyjnych - mówi Ryszard Kobos, ordynator sądeckiego oddziału wewnętrznego.

Bliscy z otoczenia zmarłej kobiety uważają, że dawno udałoby się jej odzyskać równowagę fizyczną i psychiczną, gdyby była pod regularną opieką specjalisty.
Niestety, zdarzało się, że musiała czekać nawe 2-3 miesiące w kolejce do krakowskiej kliniki.

Sądecki szpital może zapewnić jedynie pobyt na oddziale psychiatrii ogólnej, a w przypadku wycieńczenia organizmu - regenerację na oddziale wewnętrznym i konsultacje z psychiatrą ogólnym.

- Osoby chore na anoreksję są zwykle dość dobrze wyedukowane na temat swojej choroby. Mają pełną świadomość, że cierpią na chorobę w wielu wypadkach śmiertelną. Orientują się także, jakie leczenie przynosi największe efekty. Wiedzą, że nie wystarczy sama terapia u psychiatry i nie myślą, że lepszy taki wariant niż żaden - mówi psychiatra Paweł Sowa.
Krakowski odddział leczenia zaburzeń żywienia zapewnia pacjentom całodobową opiekę psychiatrów, gastrologów i internistów specjalizujących się w leczeniu tego typu chorób.

Chorzy są pilnowani, aby przyjmowali pokarmy i odpowiednie leki i nie zwracali ich oraz mieli możliwość w każdej chwili porozmawiać ze specjalistą.

Oddział psychiatryczny sądeckiego szpitala jest za mały, by urządzić tam część dla chorych
na anoreksję. Takie rozwiązanie to kwestia bliżej nieokreślonej przyszłości. Jak zwykle w takich wypadkach słyszymy o braku pieniędzy i braku specjalistów, którzy chcieliby podjąć pracę.

Anoreksja to choroba psychiki

- Anoreksja to wyniszczająca organizm choroba na tle psychicznym. Leczenie jest trudne,
a rokowania przerażająco złe - tłumaczy Ryszard Kobos. Podkreśla przy tym potrzebę zarudnienia
w Nowym Sączu lekarza psychiatry specjalizującego się w tego typu zaburzeniach. Dyrektor szpitala, Artur Puszko mówi, że stworzenie pododdziału dla anorektyków będzie możliwe po rozbudowie oddziału psychiatrii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska