Chłopcy z ferajny sprzed lat znów dali znać o sobie

Gang rozbił szczeciński wydział Prokuratury Krajowej.

Według prokuratury, „Dziobak” i „Kulturysta” wraz ze swoją grupą brutalnie niszczyli swoją przestępczą konkurencję na oczach zwykłych ludzi, którzy czuli się zastraszeni. Członkowie grupy używali maczet, noży, pałek teleskopowych. Na ich „wyposażeniu” były również inne niebezpieczne przedmioty takie jak zrobiony na wzór średniowiecznego korbacza samoróbny kiścień, składający się z rękojeści i ramienia, czyli uchwytu z pasa skórzanego i domontowanego do niego metalowego łańcucha z 2 ciężarkami. Taką bronią w jednej ze szczecińskich jadłodajni posługiwał się Petro M. – obywatel ukraiński, kiedy wraz z kolegami w „biały dzień” napadł Zbigniewa T. ps. „Pastor”.

- Atakowana konkurencja „milczała”, kierując się tzw. solidarnością przestępczą, która sprowadzała się do zmowy milczenia przed organami ścigania i wymiaru sprawiedliwości. Ofiarami przestępstw „Dziobaka” i „Kultiego” padali nie tylko przestępcy, ale również zwykli obywatele - tłumaczy prokuratura.

To już kolejny akt oskarżenia skierowany przez Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej w Szczecinie przeciwko liderom i członkom zorganizowanych grup przestępczych działających na terenie Szczecina.

Pod koniec 2012 roku na terenie Szczecina oraz województwa zachodniopomorskiego funkcjonowało oraz aktywnie działało co najmniej kilka zorganizowanych grup przestępczych, zajmujących się zwłaszcza obrotem paliwami, produkcją i obrotem nielegalnymi papierosami oraz narkotykami i skupiających się wokół osób o strategicznym znaczeniu dla ich działalności, tj. w szczególności Sylwestra O. ps. „Sylwek” oraz Marka D. ps. „Duduś”, „Grzywka”, którzy byli wcześniej powiązani wraz z m.in. Zbigniewem T. ps. „Pastor” z grupą przestępczą kierowaną przez Marka M. ps. „Oczko”, Mirosława B. ps. „Dziobak”, Rafała M. ps. „Kulturysta”, „Kulti”.

Po aresztowaniu w grudniu 2014 roku Marka D. przez Prokuraturę Okręgową w Poznaniu, układ sił w szczecińskim półświatku przestępczym zaczął się zmieniać. Doszło do eskalacji konfliktów pomiędzy liderami oraz członkami konkurencyjnych zorganizowanych grup przestępczych kierowanych przez „Dziobaka” i „Kultiego”, z jednej strony i „Sylwka” oraz „Dudusia” z drugiej.

- Po wzajemnej demonstracji sił, jaką członkowie zorganizowanych grup przestępczych zrobili na placu Oła Białego w Szczecinie, popełniono na terenie miasta szereg przestępstw z użyciem przemocy, w tym przy użyciu niebezpiecznych przedmiotów, takich jak: maczety, noże, kiścień (korbacz), siekiery, pałki teleskopowe - opowiada prokurator.

Jednym z takich zdarzeń było dokonane w lutym 2016 roku w Dąbiu zabójstwo Krzysztofa S. ps. „Skorupa” i pobicie jego brata Jacka S. – liderów również konkurencyjnych zorganizowanych grup przestępczych działających na terenie Szczecina.

Następnie w styczniu 2017 roku doszło do rozboju popełnionego w Szczecinie na osobie Marka D. ps. „Duduś”, natomiast w lutym 2017 roku do uszkodzenia samochodu użytkowanego przez Zbigniewa T. ps. „Pastor” – osoby ściśle związanej z zorganizowaną grupą przestępczą kierowaną przez Sylwestra O. i Marka D.

Kolejne zdarzenie miało miejsce w marcu 2017 roku w centrum Szczecina. Wówczas Mirosław B. został na twarzy oblany stężonym kwasem siarkowym. Do kolejnego brutalnego zdarzenia doszło w kwietniu 2017 roku kiedy w jednym z barów na terenie Szczecina przy użyciu noży, siekiery i kiścienia pobito Zbigniewa T. Do zdarzenia doszło w obecności osób postronnych.

Według prokuratury, większość grup przestępczych działających w Szczecinie została rozbita.

- Dzięki skutecznym działaniom prokuratorów Zachodniopomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie i funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji doszło do rozbicia zorganizowanych grup przestępczych działających na terenie Szczecina - twierdzi Prokuratura Krajowa.