Chiellini pisze książkę. "Nienawidzę Interu, jak Michael Jordan nie znosił Detroit Pistons"

Michał Skiba
Michał Skiba
Chiellini wygrał z Juventusem siedem mistrzostw Włoch
Chiellini wygrał z Juventusem siedem mistrzostw Włoch AP/Associated Press/East News
Za moment wielu piłkarzy we Włoszech będzie mogło przeczytać o sobie kilka niewybrednych słów. Legendarny już obrońca Juventusu Giorgio Chiellini chce przedstawić światu autobiografię. Pierwsze fragmenty już są mocne.

Ta książka szybko zostanie bestsellerem. Giorgio Chiellini to na pewno nie jest człowiek bez własnego zdania, wszyscy w piłkarskim środowisku we Włoszech liczą się ze stoperem Juvetusu, bo ilu piłkarzy Serie A może pochwalić się dyplomem ukończenia studiów ekonomicznych przy Uniwersytecie Turyńskim? Tym razem nie praca dyplomowa, a książka zawierająca 272 strony.

„Ja, Giorgio”, tak nazywa się autobiografia włoskiego obrońcy, w której rozlicza się z dotychczasową karierą. Zapowiada, że to jednak nie koniec. – Jestem szczęśliwy, jestem z siebie dumny. Nie kończę kariery, ale nadszedł jednak czas podsumowań – tłumaczy 35–latek. Do premiery książki jeszcze trochę czasu, ale kilka ciekawych fragmentów można przeczytać już teraz.

W nich mocno oberwało się Mario Balotellemu i Felipe Melo. „Balotelli to bardzo negatywna postać. Nie szanuje nikogo. Pamiętam, że podczas Pucharu Konfederacji 2013 kompletnie nam nie pomógł. Zasłużył, bym go wtedy spoliczkował” – opisuje Chiellini. Felipe Melo nazwał „zgniłym jabłkiem”. „Był najgorszy z najgorszych. Zawsze na nie. Nieustannie go zwalczałem i mówiłem o nim szefom” – opowiada Włoch. Oberwało się również całemu Interowi. „Do dziś ich nienawidzę. Tak jak kiedyś Michael Jordan nie znosił Detroit Pistons” – opisuje Chiellini, który w Juventusie jest jest od 2005 r. Został w Turynie nawet, gdy „Stara Dama” została zdegradowana do Serie B za korupcję.

Dochód z książki ma zasilić konto fundacji propagującej sport wśród dzieci niepełnosprawnych umysłowo.

Nawet bez pełnej kontrowersji książki Chielliniego włoska piłka ma sporo problemów. Agencja Reuters informuje, że telewizje posiadające prawa do transmisji rozgrywek Serie A wstrzymały się z przelewem ostatniej transzy za ten sezon. Sky Sport i DAZN nie zapłaciły razem 220 milionów euro. Umowa między stacjami i włoską ekstraklasą kończy się dopiero w przyszłym sezonie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl