Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chciała bronić córki, wtrąciła syna za kraty

Ewelina Żebrak
Zofia Klęczar zapewnia, że to ona pisała SMS-y, a nie syn
Zofia Klęczar zapewnia, że to ona pisała SMS-y, a nie syn Ewelina Żebrak
Piotr Klęczar z Osieka został skazany na dwa lata więzienia za to, że z jego telefonu wysłano SMS-y z pogróżkami do szwagra. Do winy jednak się nie przyznaje. Jego matka Zofia Klęczar twierdzi, że to ona straszyła zięcia, bo groził, że zrobi krzywdę jej bliskim.

Czytaj także: Uważaj na sms-owych naciągaczy

- Wszystko zaczęło się, gdy moja córka Basia wyszła za mąż - mówi Zofia Klęczar. - W domu miała piekło.

Pani Zofia twierdzi, że zięć straszył, iż zrobi krzywdę nie tylko jej, ale także córce oraz wnuczkom. Na dowód pokazuje SMS-y, które do niej dotarły. - W sądzie w ogóle nie chcieli uznać tych wiadomości za dowód - tłumaczy Zofia Klęczar. - Ja tylko odpisywałam albo dzwoniłam na policję, żeby ratowano moją Basię przed tym okrutnikiem.

Pani Zofia w lutym ubiegłego roku została ukarana przez Sąd Rejonowy w Bielsku-Białej za bezpodstawne wzywanie policji. SMS-y, które ma w telefonie, świadczą jednak o tym, że miała powody, by martwić się o córkę. "Zabiję ją jak nie przyjedziesz po córunię, a Julkę wam zabiorę", "Pamiętaj, że chciałem sprzedać organy dziecka" - to najmniej brutalne wiadomości, jakie pani Zofia dostała na swój telefon.

- Basia pisała, że mam po nią przyjechać, że za wszystko przeprasza i żebym nikomu nie mówiła o naszej rozmowie. Bała się męża - podkreśla pani Zofia. Dodaje, że chciała jej pomóc i dlatego wysyłała SMS-y z pogróżkami do zięcia. - Nie mam swojego telefonu. Robiłam to z komórki syna. Teraz przez moją miłość do córki syn idzie do więzienia - mówi.

Policja w Oświęcimiu po interwencji "Gazety Krakowskiej" zajęła się sprawą. - Kiedy otrzymaliśmy informacje o sytuacji rodzinnej pani Barbary, skontaktowaliśmy się z właściwym komisariatem policji i tam uzyskaliśmy informację, że wobec jej męża jest już prowadzona sprawa o znęcanie się nad rodziną - mówi Małgorzata Jurecka, rzecznik oświęcimskiej policji. - Materiały z aktem oskarżenia trafiły do Prokuratury Rejonowej w Bielsku-Białej.

Córka pani Zofii twierdzi jednak, że jej mąż przechodził kryzys. Dodaje szybko, że już wszystko jest dobrze.- Łukasz dostał sześć miesięcy w zawieszeniu na trzy lata za znęcanie się nade mną - przyznaje pani Barbara. - Teraz nie robi mi już żadnej krzywdy. Jest zupełnie innym człowiekiem.

Jej brat czeka obecnie na odsiadkę.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Wojna kiboli w Nowej Hucie: 14 lat za kratami za śmierć nastolatka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska