Czytaj także:
W środę od wczesnych godzin rannych ustawiały się ogromne kolejki po bilety na mecz z APOEL-em. Od godz. 11 ruszyła bowiem otwarta sprzedaż wejściówek na to spotkanie. Kibice oczywiście kupują również bilety na spotkanie z Zagłębiem, ale na tej potyczce raczej nie można spodziewać się kompletu. Będzie on natomiast z całą pewnością w środę.
Dla Wisły mecze z APOEL-em będą najważniejszymi konfrontacjami w ostatnich latach. Jeśli "Biała Gwiazda" wyjdzie zwycięsko z tej próby, to wreszcie po kilkunastu latach starań sforsuje bramy Ligi Mistrzów.
Ewentualny awans to ogromne pieniądze dla klubu, prestiż, ale również problem związany ze stadionem. Informowaliśmy już, że UEFA nie dopuści obiektu Wisły w obecnym stanie do fazy grupowej, jeśli nie zostanie otwarta trybuna zachodnia, na której montowany jest system oddymiania. Prace z tym związane mają zostać zakończone 30 września. Do tego trzeba dodać jeszcze co najmniej dwanaście dni odbiorów. To oznacza, że na pierwszy mecz w fazie grupowej stadion Wisły nie będzie gotowy. Jeszcze kilka dni temu prezes Bogdan Basałaj wyraził nadzieję, że prace uda się przyspieszyć. Szybko wątpliwości rozwiała szefowa krakowskiego Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu Joanna Niedziałkowska, która stwierdziła, że nie ma takiej możliwości.
Problem ze stadionem związany jest ze znacznie większymi wymogami UEFA na fazę grupową niż na rundy eliminacyjne do Ligi Mistrzów. Ściśle określone są wymogi miejsc dla mediów oraz VIP-ów. O ile z miejscami dla dziennikarzy klub powinien sobie poradzić, o tyle miejsca VIP-owskie są obecnie największym problemem. Nie oznacza to jednak, że sytuacja jest całkowicie bez wyjścia.
Obecnie miejsca VIP-owskie mieszczą się na trybunie wschodniej. Tutaj jest ich za mało, żeby spełnić wymogi UEFA. Problem rozwiąże się, gdy zostanie oddana trybuna zachodnia, bo tam tych miejsc jest ponad 1600. Możliwy jest scenariusz, że miasto nie przerwie montażu systemu oddymiania, ale przygotuje na mecz(e) Ligi Mistrzów same miejsca VIP-owskie. Taki scenariusz możliwy jest o tyle, że na poziomie, na którym one się mieszczą, prace nie są prowadzone.
Zresztą na trybunie zachodniej - mimo prac nad systemem oddymiania - siedzą już przedstawiciele mediów. Można zatem sobie wyobrazić, że dołączą do nich VIP-y. Oczywiście, jeśli Wisła wywalczy awans do grupy Ligi Mistrzów.
Sytuacja jest o tyle skomplikowana i ważna, że UEFA już poinformowała krakowski klub, iż w razie awansu do Ligi Mistrzów Wisła pierwszy mecz rozegra w roli gospodarza - i to z najsilniejszym rywalem w grupie. Oznacza to, że w razie awansu 13 lub 14 września krakowianie mają szansę zagrać z drużyną pokroju Barcelony, Realu Madryt czy Manchesteru United. Nie trzeba nikomu tłumaczyć, jakim zainteresowaniem cieszyłaby się taka konfrontacja. I trudno sobie wyobrazić, żeby "Biała Gwiazda" debiutowała w Lidze Mistrzów w roli gospodarza np. w Gdańsku, a taki scenariusz też w tym momencie trzeba rozważać. Jeszcze w tym tygodniu ma dojść do spotkania władz Wisły i miasta. Oby udało się znaleźć wyjście, które pozwoli zagrać mistrzom Polski na swoim stadionie. Jeśli to się uda, reszta pozostanie w nogach piłkarzy "Białej Gwiazdy".
Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!
Kochasz góry?**Wybierz najlepsze schronisko Małopolski**
Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
