Charzykowy. Demolował bar, rzucał krzesłami, a później znieważał policjantów. Groźna sytuacja nad jeziorem! ZDJĘCIA

Niedziela, 24 lipca. W Charzykowach zbliżała się godzina 20:00. Wtedy policjanci dostali zgłoszenie o agresywnych mężczyznach.

- Dyżurny chojnickich policjantów otrzymał zgłoszenie, że w jednym z lokali w miejscowości Charzykowy dwóch mężczyzn zaczepia przechodniów, używa wulgaryzmów. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci. Pracownica lokalu wskazała mężczyznę, który miał zakłócać porządek, używać słów wulgarnych. 46- latek był pobudzony, nie reagował na polecenia policjantów, dopiero po rozmowie ze swoim kolegą uspokoił się. Policjanci sporządzili wobec niego wniosek o ukaranie — relacjonował oficer prasowy chojnickiej komendy policji.

Jak się okazało, na kolejne zgłoszenie policjanci nie musieli długo czekać.

ZOBACZ TEŻ:

Chojnice. Proces po pożarze w hospicjum, w wyniku którego zmarły cztery osoby

Okoliczny bar oddalony około 50 metrów od plaży, tuż przy dużym placu zabaw, był w niedzielę pełen turystów. Po godzinie 20:30 w lokalu pojawiła się grupa kilku osób. Jak relacjonowała później obsługa, zamówili przy barze alkohol. Nagle jeden z gości zaczął rzucać krzesłami i stołami. Wokół zebrała się grupa gapiów. Została wezwana policja. Mundurowi już chwilę później byli na miejscu zdarzenia.

- Gdy wbiegli do lokalu, zauważyli mężczyznę, który rzuca stołami, krzesłami i doniczkami. Agresor nie reagował na polecenia policjantów. Mundurowi natychmiast obezwładnili 46-latka. Jak ustalili, pan krzyczał na klientów lokalu oraz osoby postronne. Przypadkowych mężczyzn wzywał do bójki, rozbijał szklanki do piwa, a meble wyrzucał w kierunku przechodzących osób. Pomimo tego, że był obezwładniony, szarpał się, obrażał policjantów, kierował w ich stronę groźby pozbawienia życia — dodał rzecznik prasowy chojnickiej policji.

Funkcjonariusze zatrzymali agresywnego 46-latka. Teraz mężczyzna ma odpowiedzieć za znieważenia, a także kierowanie gróźb karalnych wobec interweniujących funkcjonariuszy. Nie jest wykluczone, że zarzuty zostaną poszerzone o kolejne przestępstwo.

Całą sytuację nagrała jedna z obecnych wówczas w barze osób. Na zdjęciach widać jak mężczyzna wyrzuca wszystko, co znajduje się w lokalu. W pewnym momencie stół spadł na kobietę, próbującą zwrócić mu uwagę.