Ceny prądu nie wzrosną. Nowa akcyza z podpisem prezydenta

Leszek Rudziński
04042017 katowice prezydent andrzej duda podpisauje ustawa metropolia slaskafot  arkadiusz gola   polska press
04042017 katowice prezydent andrzej duda podpisauje ustawa metropolia slaskafot arkadiusz gola polska press Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse
Prezydent podpisał ustawę o zmianie ustawy o podatku akcyzowym - poinformowała w niedzielę Kancelaria Prezydenta. Ma to uchronić Polaków od skutków podwyżki cen prądu. Nim ustawa trafiła na biurko Andrzeja Dudy ekspresowym tempie przeszła przez Sejm i Senat.

Zapowiadane pierwotnie przez Ministerstwo Energii podwyżki prądu spotkały się z ostra krytyką zarówno społeczeństwa, jak i przedsiębiorców. W związku z tym w połowie grudnia prezydent Andrzej Duda spotkał się z ministrem energii Krzysztofem Tchórzewskim, a ten zapewnił go, ze ceny energii nie wzrosną. W niedzielę prezydencka kancelaria poinformowała, że głowa państwa w sobotę wieczorem podpisała ostateczny projekt ustawy dotyczący cen energii elektrycznej w 2019 r.

- Prezydent wielokrotnie podkreślał, że każda ustawa, która jest ustawą prospołeczną, która służy Polakom, będzie przez niego podpisana. I tak też jest w tej sytuacji. Prezydent podpisał ustawę (…) Jak rozumiem, będzie ona w poniedziałek ogłoszona w Dzienniku Ustaw. I wchodzi od 1 stycznia 2019 r. w życie. My się cieszymy, że tym ważnym problemem rząd się zajął - tłumaczył rzecznik prezydenta Błażej Spychalski w Polsat News.

Fakt, że ustawa przyjęta została przez Senat bez poprawek w kilka godzin - w nocy z piątku na sobotę - a w sobotę wieczorem już był na niej podpis prezydenta, nie umknął uwadze opozycji.

Poseł PO Grzegorz Furgo zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie Andrzeja Dudy w stroju narciarskim, opatrzone komentarzem: - Po „poważnej” analizie, zasięgnięciu opinii swoich doradców, długich osobistych przemyśleniach na nartach, prezydent Andrzej Duda podpisał nowelę między innymi obniżającą akcyzę na energię elektryczną.

Z kolei jego partyjny kolega Michał Stasiński napisał na Twitterze: - Chwilowo proszę mi nie przeszkadzać, gdyż obliczam rekompensaty do cen prądu uchwalone przez PiS i podpisane przez prezydenta!

Parlamentarzysta z Bydgoszczy do swojego wpisu dodał fragment filmu „Kariera Nikodema Dyzmy”, w której to główny bohater liczy jak dobrze będzie mógł żyć z procentów, z pieniędzy zaoszczędzonych dzięki byciu na „państwowym garnuszku”.

Podkreślić należy jednak, że choć opozycja krytykuje ekspresowe zmiany w ustawie o cenach energii, to podczas piątkowego głosowania w Sejmie, jedynie troje posłów (Stefan Niesiołowski z PSL-UED oraz dwoje przedstawicieli Teraz: Ryszard Petru i Joanna Scheuring-Wielgus) zagłosowało za odrzuceniem rządowego projektu, o czym wspomniał prezydencki rzecznik. - Oczywiście można mówić, że to mogło wyglądać lepiej, być tworzone wcześniej, to jasne. Natomiast jeżeli niemal wszystkie siły parlamentarne, polityczne popierają projekt, to trudno, żeby prezydent nie spełnił woli parlamentu i nie podpisał tej ustawy, która do niego trafiła - stwierdził Błażej Spychalski na antenie TVN24.

Podwyżki cen prądu spowodowane są m.in. rosnącymi notowaniami uprawnień do emisji CO2. Jako, że w naszym kraju dominują elektrownie węglowe, które wytwarzają ogromne ilości dwutlenku węgla to cena energii elektrycznej musiała wzrosnąć.

Wiadomo było, że wzrost cen odbije się na przedsiębiorcach, ale pojawiła się również informacja, że więcej zapłacą również zwykli zjadacze chleba (resort energii mówił o 5 proc. podwyżce dla gospodarstw domowych).

Jako że niezadowolenie społeczne z takiej sytuacji zaczęło wzrastać, rząd postanowił zniwelować rosnące ceny prądu obniżeniem akcyzy na energię elektryczną z 20 do 5 zł za MWh. Obniżono również o 95 proc. opłatę przejściową, płaconą co miesiąc przez odbiorców energii elektrycznej w rachunkach.

Jednak w kolejnym projekcie ustawy PiS poszedł o kilka kroków dalej i wprowadził dodatkowe rozwiązania.

Opłaty przesyłowe i dystrybucyjne, płacone przez odbiorców mają zostać zamrożone na poziomie z 31 grudnia 2018 r.

Natomiast ceny energii w przyszłym roku zostaną ustalone na poziomie taryf i cenników sprzedawców obowiązujących 30 czerwca 2018 r.

Z rządowych wyliczeń wynika, że na spadku akcyzy w 2019 r. odbiorcy zaoszczędzą 1,85 mld zł. Z kolei na spadku opłaty przejściowej - 2,24 mld zł, a na wypłatę różnicy cen zarezerwowano cztery mld zł. Rządzący zapewniają, że wszystkie powyższe dz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl