Ceny masła i oleju wyraźnie spadają. Czy to oznacza większą sprzedaż? Sprawdź, na jakie promocje warto się skusić

OPRAC.:
Agnieszka Maciuła-Ziomek
Agnieszka Maciuła-Ziomek
Jak to jest, że ceny najpopularniejszych w Polsce tłuszczów spadają, a my nadal niechętnie je kupujemy?
Jak to jest, że ceny najpopularniejszych w Polsce tłuszczów spadają, a my nadal niechętnie je kupujemy? 123rf.com/sergeycherevko
Produkty tłuszczowe, w tym głównie masło i olej, drożały dotychczas najwyraźniej. Obecnie nadal polujemy na promocyjne ceny oleju, ale wciąż nie kupujemy więcej masła, choć jego cena znacznie spadła. Co dalej z cenami masła i oleju w Polsce?

Spis treści

Masło tanieje a popyt nie rośnie

Autorzy aplikacji mobilnej do tworzenia list zakupów, Listonic oraz Centrum Monitorowania Rynku (CMR) stworzyli raport dotyczący sprzedaży masa i oleju, a więc produktów tłuszczowych składających się na koszyk podstawowych produktów żywnościowych. Zainteresowanie kupnem masła w maju i czerwcu br. utrzymuje się na bardzo podobnym poziomie, a na listach zakupowych pojawiało się tak samo często jak w 2022 roku. To ciekawe, bo jeszcze rok temu za kostkę masła płaciliśmy średnio blisko 2 zł więcej niż obecnie.

Średnia cena kostki masła w supermarketach w czerwcu bieżącego roku wynosiła 5,73 zł i była o 1,53 zł niższa, niż przed rokiem. To przełożyło się na odbicie w sprzedaży, która była o 2% wyższa, niż w czerwcu 2022 roku - mówi Elżbieta Szarejko, analityk w Centrum Monitorowania Rynku.

Ceny masła i oleju wyraźnie spadają. Czy to oznacza większą sprzedaż? Sprawdź, na jakie promocje warto się skusić

Generalnie jednak sprzedaż masła w całym 2022 roku była niższa o ponad 20 proc., a jego przeciętne ceny o ponad 10 proc. wyższe niż rok wcześniej. Nadal sprzedaż masła jest jednak rekordowo niska.

Olej za mniej niż 10 zł kusi klientów

Wraz ze spadkiem inflacji oraz średniej ceny za litr oleju w marcu 2023 roku, zaczęło rosnąć zainteresowanie jego kupnem wśród Polaków. Choć od marca liczba ta stopniowo spada, to nadal jest wyraźnie wyższa, niż przed rokiem. W maju br. olej pojawiał się na naszych listach zakupowych o blisko 15 proc. częściej niż rok wcześniej, a w czerwcu jego sprzedaż była wyższa o 13 proc. niż w analogicznym okresie w 2022 roku.

Ceny masła i oleju wyraźnie spadają. Czy to oznacza większą sprzedaż? Sprawdź, na jakie promocje warto się skusić

Średnia cena za litr oleju w supermarkecie spadła w czerwcu tego roku poniżej 10 zł (w sklepach małoformatowych było to niewiele ponad 10 zł, bo 10.09 zł). Taka sytuacja nie miała miejsca od grudnia 2021 roku, kiedy to w supermarkecie za litr oleju płaciliśmy średnio 9,94 zł. - dodaje Szarejko.

W przeciwieństwie do masła sprzedaż oleju wyraźnie rośnie wraz ze spadkiem inflacji i cen tego surowca w sklepach. Analizy potwierdzają także, że najchętniej sięgamy po produkty promocyjne i nie boimy się kupowania nawet kilku sztuk jednocześnie.

Inflacja spada. Polacy polują na promocje

W 2022 roku, kiedy inflacja niebezpiecznie zbliżała się do 20 proc., a ceny w sklepach rosły niemal z dnia na dzień, zaczęliśmy dokładnie oglądać każdą kostkę masła i butelkę oleju. Pod koniec ubiegłego roku wyraźnie rosła wartość sprzedaży (nawet 15 proc.), ale spadała liczba transakcji na dany produkt. To znaczy, że kupowaliśmy mniej masła i oleju, ale płaciliśmy za te produkty więcej niż w latach ubiegłych.

Teraz inflacja regularnie spada. W czerwcu 2023 wyniosła 11,4 proc., a ceny sklepach obniżyły się o 0,2 proc. w stosunku miesiąc do miesiąca. I choć nie są to wyraźne spadki, ceny w sklepach potrafią już pozytywnie zaskakiwać.

Nie warto jednak oczekiwać szybkiego powrotu do cen sprzed 2020 roku, dlatego każda cena poniżej 10 zł za litr oleju i poniżej 5 zł za kostkę masła powinna być obecnie sygnałem do zgromadzenia skromnych zapasów. A w sieciach sklepów można już znaleźć olej rzepakowy w promocji za 5,99 zł i masło kosztujące 2,99 zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Ceny masła i oleju wyraźnie spadają. Czy to oznacza większą sprzedaż? Sprawdź, na jakie promocje warto się skusić - Strefa Biznesu

Komentarze 12

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mówię jak jest
Wytłumaczenie jest proste. Przy gwałtownym wzroście cen

/z dnia na dzień/ ludzie zaczęli kupowćac "na zapas" i....

teraz zużywają te zapasy , a producenci niech się udławią swoimi

produktami jak wtedy się "nachapali" pieniędzy.
A
Al
Podawane przykłady cen to są ceny z promocji w marketach a po tygodniu znowu są wyższe.
g
gosc
26 lipca, 17:24, prawy i sprawiedliwy:

i za chwilę konsumenci informacji suflowanych przez GP.24 Orlen uwierzą, że spadek nflacji oznacza spadek cen.

jednym słowem pisowska indoktrynacja przed wyborami idzie pełną para

Co powoduje spadek cen ?

p
prawy i sprawiedliwy
26 lipca, 12:57, Edvard:

Dlaczego miałoby mi się nagle zachcieć obżerać się masłem tylko dlatego, że jest tańsze? Zjem tyle ile chcę/potrzebuję, po prostu zapłacę mniej. Poza tym jest to zwykłe odwracanie uwagi od ważnych problemów, czyli inflacji i wszechobecnej drożyzny.

26 lipca, 13:31, Normalny:

Edziu wróciłem z Czech. Tam jest drożej niż w Niemczech. Czy to też tylko wina rządzących? Nie bronię PiSu ale bez jaj. Popatrz na Opole gdzie nie rządzi PiS a komunikacja MZK taka droga jak w Warszawie.

no Ty jesteś normalnie kryptopisiakiem!

p
prawy i sprawiedliwy
i za chwilę konsumenci informacji suflowanych przez GP.24 Orlen uwierzą, że spadek nflacji oznacza spadek cen.

jednym słowem pisowska indoktrynacja przed wyborami idzie pełną para
E
Edvard
26 lipca, 12:57, Edvard:

Dlaczego miałoby mi się nagle zachcieć obżerać się masłem tylko dlatego, że jest tańsze? Zjem tyle ile chcę/potrzebuję, po prostu zapłacę mniej. Poza tym jest to zwykłe odwracanie uwagi od ważnych problemów, czyli inflacji i wszechobecnej drożyzny.

26 lipca, 13:31, Normalny:

Edziu wróciłem z Czech. Tam jest drożej niż w Niemczech. Czy to też tylko wina rządzących? Nie bronię PiSu ale bez jaj. Popatrz na Opole gdzie nie rządzi PiS a komunikacja MZK taka droga jak w Warszawie.

Ale u nas też jest drożej niż w Niemczech, wystarczy odwiedzić kilka marketów ~50km od granicy w pierwszej lepszej mieścinie, aby się przekonać.

PS. Tak, inflacja jedna z najwyższych w EU jest winą PiSu, i błagam, nie każ mi sobie tego tłumaczyć...

O
Opolanin2
26 lipca, 15:04, BW:

W Auchan są produkty, którym kończy się termin, przydatności do spożycia. Cena starego chleba 4 zł. A, świeży niby kosztował 7 zł. Oszuści. To sklepy zawyżają ceny. Nie obniżają ich.

Oczywiście dawno to mówiłem. Jest zmowa cenowa na wielu towarach, gdzie UOKiK i PIH?

B
BW
W Auchan są produkty, którym kończy się termin, przydatności do spożycia. Cena starego chleba 4 zł. A, świeży niby kosztował 7 zł. Oszuści. To sklepy zawyżają ceny. Nie obniżają ich.
M
Mi(RR)co
Czasy wykupowania na zaś dawno się skończyły. Na szczęście.
N
Normalny
26 lipca, 12:57, Edvard:

Dlaczego miałoby mi się nagle zachcieć obżerać się masłem tylko dlatego, że jest tańsze? Zjem tyle ile chcę/potrzebuję, po prostu zapłacę mniej. Poza tym jest to zwykłe odwracanie uwagi od ważnych problemów, czyli inflacji i wszechobecnej drożyzny.

Edziu wróciłem z Czech. Tam jest drożej niż w Niemczech. Czy to też tylko wina rządzących? Nie bronię PiSu ale bez jaj. Popatrz na Opole gdzie nie rządzi PiS a komunikacja MZK taka droga jak w Warszawie.

E
Edvard
Dlaczego miałoby mi się nagle zachcieć obżerać się masłem tylko dlatego, że jest tańsze? Zjem tyle ile chcę/potrzebuję, po prostu zapłacę mniej. Poza tym jest to zwykłe odwracanie uwagi od ważnych problemów, czyli inflacji i wszechobecnej drożyzny.
A
Ala
To wina tych promocji "kup 2 w niższej cenie", ludzi e kupili na zapas to teraz im niepotrzebna. Jak zwykle handlowcy sobie w nogę strzelili
Wróć na i.pl Portal i.pl