Centralna Liga Juniorów. Escola wygrała w wielkim stylu, rozbijając drużynę z Mielca

Mateusz Skrzyński
Mateusz Skrzyński
fot. Magdalena Cieślak
Escola Varovia awansowała do Centralnej Ligi Juniorów U-18. W finałowym dwumeczu warszawska drużyna rozbiła Stal Mielec aż 7:2. - Przede wszystkim chciałbym pogratulować wszystkim zawodnikom. Ten mecz kosztował ich wiele sił. Jestem zadowolony, że udało się nam zrealizować to, nad czym konsekwentnie pracujemy od kilku miesięcy - stwierdził po meczu trener Escoli Marek Brzozowski.

Rywalizację o awans do CLJ U-18 ustawił już pierwszy mecz. Escola wygrała aż 5:1 i do rewanżowego meczu w Mielcu przystępowała w roli zdecydowanego faworyta. - Przede wszystkim chciałbym pogratulować wszystkim zawodnikom. Ten mecz kosztował ich wiele sił. Jestem zadowolony, że udało się nam zrealizować to, nad czym konsekwentnie pracujemy od kilku miesięcy. Naszym celem był awans do Centralnej Ligi Juniorów. W pierwszym meczu zrobiliśmy w tym kierunku duży krok - mówił po efektownej wygranej trener Escoli, Marek Brzozowski.

Pomimo efektownej wygranej Brzozowski podkreślił jednak, że pomimo wysokiej wygranej, jego piłkarze wciąż mają nad czym pracować. - Nie możemy popadać w huraoptymizm. Zawsze podkreślam swoim zawodnikom, że liczy się przede wszystkim szacunek do przeciwnika. Jak można wygrać 3:0, to trzeba to zrobić, jeśli można strzelić rywalom siedem goli, to także należy to wykonać. Na tym to polega - wyjaśnił Brzozowski.

Finał CLJ olgądali także polscy trenerzy kadr młodzieżowych, na czele z selekcjonerem reprezentacji Polski do lat Dariuszem Dzwigałą. - Zespół Escoli pokazał jednak, że konsekwentną grą po ziemi wygrał zasłużenie, stwarzając sobie bardzo dużo sytuacji, po których mogli podwyższyć wynik. Przede wszystkim chciałbym zwrócić uwagę na powtarzalność. Gołym okiem było widać wyuczone schematy. Piłkarze Escoli dobrze poruszali się po boisku i często wymieniali się pozycjami. Świetnie się uzupełniali i to było zauważalne. W grze Escoli nie było żadnego przypadku.

Dźwigała nie ukrywa, że wśród piłkarzy Marka Brzozowskiego widzi potencjalnych reprezentantów Polski. - Przyjechałem tu w konkretnym celu. Oglądałem dwóch zawodników z Escoli. Jeden z nich nie grał niestety od początku. Zwróciłem też uwagę na jeszcze jednego piłkarza z warszawskiej drużyny. Widziałem go już drugi raz i po raz kolejny potwierdził swoje umiejętności - zauważył Dźwigała.

Poziom juniorskiej piłki w Polsce wciąż znacząco odbiega od tego, z czym można spotkać się na zachodzie. - Poziom CLJ w Polsce, a za granicą jest zupełnie inny. Mogę go porównać, chociażby do tego, co dzieje się w Niemczech. Tam każdy zespół gra po ziemi, budując od tyłu swoje akcje. Widać tam powtarzalność. U nas jest jednak bardzo dużo przypadku i boiskowego chaosu. Często gramy także długim podaniem, co nie zawsze jest potrzebne. Uważam, że trenerzy w Polsce powinni obrać taki kierunek. Trzeba grać w piłkę, a nie przeszkadzać i wybijać po autach. Pokazują to nawet trwające mistrzostwa świata. Tam każdy zespół gra w piłkę. To jest kierunek dla wszystkich trenerów, którzy pracują z młodzieżą - podkreślił selekcjoner reprezentacji Polski do lat.

Escola wygrała w wielkim stylu (wideo)

wideo: Michał Skiba

CENTRALNA LIGA JUNIORÓW w SPORTOWY24.PL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl