Celnicy z Torunia szukali w paczce lewego tytoniu, a znaleźli... babcine ciasteczka. Pies tropiący połamał serduszka?

Agnieszka Domka-Rybka
Agnieszka Domka-Rybka
Takie ciastka dotarły do pani Agnieszki z Bydgoszczy
Takie ciastka dotarły do pani Agnieszki z Bydgoszczy Nadesłane
Bydgoszczanka ostrzega na Facebooku: "Babcia wysłała do mnie paczkę z ciastkami. Dotarły do mnie połamane, ponieważ po drodze dobrali się do niej urzędnicy celni. Takich rzeczy to ludzie nie widzieli nawet w stanie wojennym".

Skontaktowaliśmy się z panią Agnieszką, która opowiedziała nam, że paczka została nadana 8 marca w województwie zachodniopomorskim.

"Rewizja przesyłek? Zupełnie jak w czasie okupacji"

- Babcia upiekła ciastka, w kształcie serduszek z cukrem, zapakowała je w pojemniki po kawie, owinęła szarym papierem i wysłała. Co do mnie dotarło? Nie znalazłam w paczce ani jednego całego ciastka, wszystkie były pokruszone lub zgniecione na miazgę. To absurd, o którym postanowiłam napisać na Facebooku. nikt mnie za to nie przeprosił - skarży się bydgoszczanka.

Celnicy zapytali co przewozi. Odpowiedział, że nielegalne papierosy

Pod postem pani Agnieszki, w Grupie Bydgoszczanie, pojawiło się wiele komentarzy, do wczoraj prawie 70.

Pani Ewa pyta: "W jakich warunkach dokonano rewizji? Jak zabezpieczono materiał przed zakażeniem bakteriologicznym?"

Pan Wojciech: "Rewizja przesyłek? Zupełnie jak w czasie okupacji".

Pan Daniel: "Jak służba celna wpada do magazynu z psem tropiącym, a ten drapie paczkę, to celnik ją otworzy czy nie? Pytanie retoryczne.

Niestety, jak to w internecie, pojawiły się również negatywne komentarze, jak np. pani "Aż takie halo o ciastka? Kosztowały pewnie milion dolarów".

Bartosz Stróżyński, rzecznik prasowy Izby Administracjiw Bydgoszczy wyjaśnia: - W sortowni przesyłek Poczty Polskiej w Lisim Ogonie funkcjonariusze Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Toruniu przeprowadzili kontrolę przy użyciu psa tropiącego. Zaznaczył dwie leżące obok siebie przesyłki. W pierwszej ujawnili nielegalny tytoń, natomiast w drugiej stwierdzili obecność m.in. dwóch pojemników z tworzywa sztucznego z zawartością wyrobów cukierniczych. Nie stwierdzono w niej nielegalnych wyrobów akcyzowych. Nie pobrano również próbek wyrobów cukierniczych, zaś przesyłkę opieczętowano i pozostawiono do dalszej dystrybucji Poczcie Polskiej. Najprawdopodobniej przesyłka została zaznaczona przez psa, ponieważ znajdowała się obok przesyłki zawierającej nielegalny tytoń i tym samym jej opakowanie wchłonęło intensywny zapach tytoniu. Pies zaznaczył dwie paczki i obowiązkiem funkcjonariuszy celno-skarbowych było dokonanie kontroli obu.

Dokument, który dostała bydgoszczanka

Nadesłane

Pies tylko zaznacza miejsce

Stróżyński odnosi się też do sugestii, że to pies służbowy lub sami funkcjonariusze dokonali uszkodzenia wyrobów znajdujących się w paczce: - Nic takiego nie miało miejsca. Nie ma zwłaszcza możliwości, żeby pies służbowy w trakcie kontroli uszkodził przesyłkę, ponieważ pracę węchową wykonuje w kagańcu pod nadzorem przewodnika. Pies tylko zaznacza miejsce, w której mogą znajdować się niedozwolone towary. Rewizję osobiście przeprowadzają funkcjonariusze, którzy w tym wypadku zachowali się zgodnie z obowiązującymi procedurami. Warto natomiast zwrócić uwagę, że zgodnie z regulaminem Poczty Polskiej, w paczkach nie można przesyłać nie tylko narkotyków, materiałów wybuchowych czy zwierząt, ale także rzeczy łamliwych i kruchych.

KUJAWSKO-POMORSKA LISTA PŁAC 2018. TAK ZARABIAJĄ URZĘDNICY KRAJOWEJ ADMINISTRACJI SKARBOWEJ [STAWKI]

Celnicy skontrolowali automaty do gier (x-news/gp24.pl):

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Celnicy z Torunia szukali w paczce lewego tytoniu, a znaleźli... babcine ciasteczka. Pies tropiący połamał serduszka? - Gazeta Pomorska

Komentarze 18

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

J
Joanna
W dniu 14.03.2018 o 11:13, Gość napisał:

sluchaj nie jest wazne czy to Bydgoszczanka czy Torunianka czy Olsztynianka poprostu to jest juz gnoj robiony powrzechnie wszedzie wladza idzie po wladze wiecej i wiecej i !!!!jestem ciekaw kiedy do Polski zawita Cywilizacja heh bo jak narazie to jest szambo#  

taaaak... walka z przemytem narkotyków i narkomanią to dążenie do władzy...

J
Joanna
W dniu 14.03.2018 o 11:13, Gość napisał:

sluchaj nie jest wazne czy to Bydgoszczanka czy Torunianka czy Olsztynianka poprostu to jest juz gnoj robiony powrzechnie wszedzie wladza idzie po wladze wiecej i wiecej i !!!!jestem ciekaw kiedy do Polski zawita Cywilizacja heh bo jak narazie to jest szambo#

 

Bratowa będąc w Polsce na feriach zrobiła trochę zakupów(odzież,kosmetyki i obiecane znajomym ze Szkocji oscypki )i wysłała w paczce.Przesyłka dotarła,karton był "przetrzepany "na wylot,oklejony taśmą żeby jakoś się trzymał,niestety nie było oscypków.Co się stało? Pies tropiący rozerwał opakowania i zjadł?

przepisy sanitarne nie pozwalają ot tak sobie wysyłać za granicę jedzenia - niech się bratowa cieszy, że nie zapłaciła kilka tysięcy kary...

J
Joanna
W dniu 14.03.2018 o 11:13, Gość napisał:

sluchaj nie jest wazne czy to Bydgoszczanka czy Torunianka czy Olsztynianka poprostu to jest juz gnoj robiony powrzechnie wszedzie wladza idzie po wladze wiecej i wiecej i !!!!jestem ciekaw kiedy do Polski zawita Cywilizacja heh bo jak narazie to jest szambo#

 

Bratowa będąc w Polsce na feriach zrobiła trochę zakupów(odzież,kosmetyki i obiecane znajomym ze Szkocji oscypki )i wysłała w paczce.Przesyłka dotarła,karton był "przetrzepany "na wylot,oklejony taśmą żeby jakoś się trzymał,niestety nie było oscypków.Co się stało? Pies tropiący rozerwał opakowania i zjadł?

przepisy sanitarne nie pozwalają ot tak sobie wysyłać za granicę jedzenia - niech się bratowa cieszy, że nie zapłaciła kilka tysięcy kary...

J
Joanna

Zakup ciastek w osiedlowej piekarni:

 

- szybciej

- taniej

- mniej stresu

- wspieranie lokalnego biznesu

D
Dreistadt

Jak tak dalej pójdzie rozwali się ta Pislandia -_-

G
Gość

Szukają pieniędzy dla prezesa na prywatne uroczystości rodzinne, na  tak zwane miesięcznice na Wawelu !

A
Anna
Celnicy nigdzie się nie pierdziela. Firma, w której pracuje moja koleżanka co drugi miesiąc zamawia dużą dostawę bardzo drogich sprzętów medycznych. Myślicie, że kartony i opakowania ze sprzętem i czasem sam sprzęt uchodzą cało? Docierają rozwalone, podarte obklejone tą ich taśmą. Czy kogoś obchodzi, że ktoś za to zapłacił, w tym wypadku grubą kasę? A skąd, nawet ubezpieczenie tutaj nie pomoże, bo przecież w tych kartonach mogła być bomba lub uchodźca... nie szanują nikogo i niczego, w imię bezpieczeństwa narażają firmy na bankructwo przytrzymując czasem przesyłki nielegalnie dwa miesiące.
A
Anna
Celnicy nigdzie się nie pierdziela. Firma, w której pracuje moja koleżanka co drugi miesiąc zamawia dużą dostawę bardzo drogich sprzętów medycznych. Myślicie, że kartony i opakowania ze sprzętem i czasem sam sprzęt uchodzą cało? Docierają rozwalone, podarte obklejone tą ich taśmą. Czy kogoś obchodzi, że ktoś za to zapłacił, w tym wypadku grubą kasę? A skąd, nawet ubezpieczenie tutaj nie pomoże, bo przecież w tych kartonach mogła być bomba lub uchodźca... nie szanują nikogo i niczego, w imię bezpieczeństwa narażają firmy na bankructwo przytrzymując czasem przesyłki nielegalnie dwa miesiące.
G
Gość
W dniu 19.03.2018 o 23:06, Dreistadt napisał:

 Za czasów przebrzydłej komuny też tak było ! 

co ty powiesz łapinski jumanji dziecko komuny?

J
Ja
Bratowa będąc w Polsce na feriach zrobiła trochę zakupów(odzież,kosmetyki i obiecane znajomym ze Szkocji oscypki )i wysłała w paczce.Przesyłka dotarła,karton był "przetrzepany "na wylot,oklejony taśmą żeby jakoś się trzymał,niestety nie było oscypków.Co się stało? Pies tropiący rozerwał opakowania i zjadł?
D
D
Ale za co powinni przeprosić? Przecież nadano zawartość niezgodną z regulaminem, który poprzez nadanie został zaakceptowany.
P
Poznaniak
Proponuję firmy kurierskie bo na poczcie to nadal komuna. Pewnie to klun złamanych serc sierżanta pieprza?
G
Gość
rewizje rozumiem ale za tak prostackie i chamskie metody powinni zapłacić odszkodowani i przeprrosić.

Ale to przecież chamska ppolska
C
Ciastka i herbata z cukrem

To jest skandal ! Takie smakowite ciasteczka zostały po prostu zbezczeszczone ! Skandal !

E
Eryk

Serio, tyle halo o połamane ciasteczka? Przecież te ciasteczka same by się połamały nawet bez ich otwierania. Nie widzę nic zdrożnego, ale niemiaszki i agresywne lemingi już robią jazgot.

Wróć na i.pl Portal i.pl