To efekt lipcowej publikacji w mediach wizerunków dziewięciu mężczyzn podejrzewanych o przestępstwa seksualne. Dzięki temu policjanci z CBŚ zatrzymali siedmiu mężczyzn zaangażowanych w ten proceder na terenie województw opolskiego, lubelskiego, zachodniopomorskiego, śląskiego.
- Wśród zatrzymanych znalazł się też mężczyzna, który przebywał na stałe na terenie Wielkiej Brytanii i do Polski przyjechał na spotkanie rodzinne z okazji świąt - mówi kom. Agnieszka Hamelusz, rzecznik prasowy Centralnego Biura Śledczego Policji w Warszawie. - Wszyscy usłyszeli już w Prokuraturze Okręgowej w Poznaniu zarzuty dotyczące przestępstw pedofilskich
Policjanci ustalili, że sprawcy wyszukiwali swoje ofiary za pośrednictwem forów internetowych i portali społecznościowych, których użytkownikami byli głównie uczniowie szkół podstawowych i gimnazjów.
Materiały, które były umieszczane w sieci, mężczyźni pozyskiwali za pośrednictwem komunikatorów i kamerek internetowych. Zatrzymani nawiązywali znajomość z dziećmi, które były przez nich nakłaniane do rozbierania się i wykonywania różnych czynności o charakterze seksualnym.
Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyźni wymieniali się plikami za pośrednictwem specjalnie do tego dedykowanych kanałów przesyłu danych i poczty elektronicznej.
Sprawą grupy pedofilskiej policjanci CBŚP z Poznania zajęli się pod koniec 2014 roku. Ustalili, że w przestępczy proceder zaangażowani są mieszkańcy siedmiu województw w kraju, a także Norwegii i Irlandii. Do pierwszych zatrzymań doszło jeszcze w drugiej połowie 2014 roku.
Wtedy to w ręce funkcjonariuszy z CBŚP wpadło dwóch mężczyzn, mieszkańców województwa wielkopolskiego i dolnośląskiego. Do kolejnych zatrzymań doszło w roku 2015. Wśród zatrzymanych był nieletni, którego sprawą zajął się sąd rodzinny i nieletnich.
Podczas przeszukań mieszkań zatrzymanych, policjanci znaleźli i zabezpieczyli komputery, dyski przenośne, pendrivy i płyty CD oraz DVD zawierające treści pedofilskie.
- Do chwili obecnej w tej sprawie zatrzymaliśmy już 22 podejrzanych, którzy zostali tymczasowo aresztowani - kończy Agnieszka Hamelusz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?