CBA i była żona Palikota chcą śledztwa w jego sprawie

Śledztwo w sprawie działania na szkodę Jabłonny wszczęto w lutym 2008 r. na wniosek byłej żony polityka. Według niej, tuż przed rozwodem, poseł miał wyprowadzić bez jej zgody (była współwłaścicielką) akcje firmy do kontrolowanych przez siebie spółek w rajach podatkowych. Śledczy pod koniec grudnia ub. r. umorzyli sprawę, bo uznali, że decyzje podejmowane w spółce Jabłonna były "logiczne, racjonalne i zorientowane na ochronę interesów" przedsiębiorstwa.

Palikot zapalił w Sejmie kadzidełko zamiast jointa (ZDJĘCIA)

W sprawie dotyczącej podawania nieprawdy w oświadczeniach majątkowych prokuratorzy też nie dopatrzyli się przestępstwa. - Analiza kwestionowanych oświadczeń dowodzi, że pomimo nieprecyzyjnego opisania w nich zobowiązań albo braku wszystkich elementów majątku, zamiarem Janusza Palikota nie było zafałszowanie jego sytuacji finansowej - tłumaczyła Monika Lewandowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Jak pisała piątkowa "Rzeczpospolita", śledczy stwierdzili też, że nieprawidłowości w oświadczeniach "wynikają z filozoficznego wykształcenia i stosunku do wartości materialnych" posła.

CBA i Maria Nowińska na początku stycznia złożyli zażalenie na decyzję śledczych. - Prokuratura nie przeanalizowała faktów. Nie rozpoznała w zasadzie doniesienia w aspekcie działania na moją szkodę a zajęła się wyłącznie wątkiem działania na szkodę spółki, który był bezpieczny i wygodny, bo spółka nie istnieje - podkreśla Nowińska. - Poza tym śledztwo umorzono nie czekając na odpowiedzi z Antyli Holenderskich, Luksemburga i Cypru, do których państw śledczy zwrócili się o pomoc prawną - dodaje Nowińska.

Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski