Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bytom odpowie, czy można pod nim kopać węgiel

Redakcja
arc
W poniedziałek prezydent Bytomia ma wydać opinię w sprawie dodatku do planu ruchu kopalni, który umożliwi w przyszłym roku kopalni Bobrek-Centrum prowadzenie wydobycia pod miastem. Według zapowiedzi władz miasta, opinia ta będzie warunkowa.

Sprawa występujących od wielu lat w Bytomiu szkód górniczych stała się głośna w Polsce we wrześniu i październiku. Wtedy, z powodu uszkodzeń budynków, będących następstwem szkód górniczych, konieczne okazało się wykwaterowanie kilkuset mieszkańców dzielnicy Karb. Samorząd i Kompania Węglowa, do której należy kopalnia, porozumiały się już w sprawie odszkodowania, sięgającego 25 mln zł.

Analizy potwierdziły, że za uszkodzenia budynków w Karbiu odpowiada kopalnia Bobrek-Centrum, jednak nie stwierdzono nieprawidłowości w prowadzeniu podziemnych robót. Uznano, że były błędy w ocenie stanu budynków i ich odporności na eksploatację górniczą. Zlecono nowe ekspertyzy dotyczące stanu i wytrzymałości domów.

W obawie przed dalszymi szkodami prezydent Bytomia w październiku negatywnie zaopiniował plan ruchu kopalni na następne trzy lata, który miał obowiązywać od 1 stycznia 2012 r. Akcentował m.in., że gdyby kopalnia pracowała wg tego dokumentu, prace wydobywcze byłyby prowadzone pod 468 budynkami mieszkalnymi, których stan należy sprawdzić oraz że koszty usuwania szkód górniczych w mieście są wyższe od wpływów z tytułu opłaty eksploatacyjnej.

Choć plan ruchu, od którego zależy praca kopalni, musi być zaopiniowany przez samorząd, opinia ta nie jest wiążąca dla nadzoru górniczego. Mimo to Kompania i miasto podjęły rozmowy, by tak zmodyfikować plan ruchu dla kopalni, aby miał on szanse na pozytywne zaopiniowanie przez prezydenta miasta.

Na początku listopada miasto zaproponowało, aby przyjąć skrócony plan ruchu na rok 2012. W piątek działająca przy Wyższym Urzędzie Górniczym komisja ds. ochrony powierzchni pozytywnie zaopiniowała przygotowany przez spółkę dodatek do obecnego planu ruchu. Dokument przewiduje kontynuację dotychczasowego postępu wydobycia pod miastem w 2012 r.

- Opracowaliśmy jednoroczny dodatek ze względu na konieczność wykonania szczegółowych ekspertyz stanu technicznego budynków, gdzie będzie przebiegało wydobycie. Nie jest możliwe, by szybko przeprowadzić szczegółowe ekspertyzy - nie metodą punktową, jak to miało miejsce w Karbiu. Jeśli okaże się, że stan budynków jest niezadowalający, trzeba będzie je wzmocnić. A na to też potrzeba czasu - wyjaśnił w sobotę rzecznik Kompanii Węglowej Zbigniew Madej.

Pozytywna opinia WUG-owskiej komisji ds. ochrony powierzchni nie oznacza jeszcze ostatecznej zgody na prowadzenie w przyszłym roku wydobycia przez zatrudniającą 3,5 tys. ludzi kopalnię. Decyzję w tej sprawie wyda do końcu roku dyrektor Okręgowego Urzędu Górniczego w Katowicach.

Wcześniej swoją opinię odnośnie dodatku do planu ruchu kopalni przedstawi jeszcze prezydent Bytomia. Jak zapowiedziała w sobotę rzeczniczka magistratu Katarzyna Krzemińska-Kruczek, nastąpi to w poniedziałek. - Opinia najprawdopodobniej będzie warunkowa, dlatego że część budynków, które znajdują się na powierzchni nad miejscami, gdzie będzie prowadzone wydobycie, będzie musiała zostać wzmocniona - wskazała rzeczniczka.

Dodała, że piątkowe posiedzenie komisji ds. ochrony powierzchni, w którym uczestniczył prezydent Piotr Koj, było poświęcone również wysokości nakładów ponoszonych przez górnictwo na usuwanie szkód. - One są dalece niewystarczające, jeśli chodzi o nasze miasto - zaakcentowała Krzemińska-Kruczek.

W ubiegłym roku Kompania wydobyła spod Bytomia 2,2 mln ton węgla, a na naprawę szkód wydała 9,1 mln zł. W tym roku wydobycie będzie mniejsze, a kwota związana z likwidacją szkód (w związku m.in. z uzgodnionym z samorządem odszkodowaniem) - znacznie wyższa. Z szacunków spółki wynika, że pod Bytomiem jest jeszcze ok. 12 mln ton dobrego jakościowo węgla.

W sobotę rzecznik spółki przyznał m.in., że dodatek do planu ruchu dla Bobrka-Centrum został obwarowany przez komisję zastrzeżeniami dotyczącymi m.in. wysokości ścian wydobywczych oraz sposobu prowadzenia wydobycia. - Trzeba się będzie do tych wymagań dostosować. Na pewno będzie to miało wpływ na efekt ekonomiczny, ale najważniejsza jest sprawa bezpieczeństwa - zastrzegł Madej. PAP

* CZYTAJ KONIECZNIE:

PIJANY OCHRONIARZ STRZELAŁ W TESCO W KATOWICKIM SCC - ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
NAJLEPSZE PREZENTY POD CHOINKĘ - PORADNIK DZ [ZDJĘCIA I CENY] - ZOBACZ KONIECZNIE
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera


SPORTOWY TYDZIEŃ W NM: Najdrożsi piłkarze śląskich klubów [RANKING] | Najlepsza strona WWW klubu z 4. ligi | NASI ZAGRANICĄ. Historyczne transfery w piłce

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera