Tak samo jak postępowanie przed sądem I instancji, to też toczy się za zamkniętymi drzwiami. Apelacje złożyli obrońcy. Co w niej jest, tego sąd również nie ujawnia. Wyrok ma zapaść 28 listopada.
Sprawa oskarżonego oficera kontrwywiadu białostockiej delegatury ABW od początku owiana była dużą tajemnicą. Proces toczył się sześć lat, a wyrok już raz był uchylany. Zgodnie z aktualnym stanowiskiem sądu Robert R. szpiegował na rzecz białoruskiego wywiadu od 23 maja 2003 roku do momentu zatrzymania i aresztowania - do 6 lutego 2008 roku.
W tym czasie poznał Olgę S., agentkę współpracującą z Komitetem Bezpieczeństwa Państwowego (KGB). Białorusinka z przyjaciółką założyła w Białymstoku firmę Mistral, która zajmowała się hurtową sprzedażą dachów z brezentu, materiałów budowlanych i handlem drewnem. Ale ABW zaczęła sprawdzać, czy Mistral to przypadkiem nie przykrywka dla białoruskiego KGB. Do dyskretnej misji został delegowany Robert R. Jak opowiadała Olga S., spotkali się w siedzibie ABW. Rozmowa miała dotyczyć ubiegania się cudzoziemki o kartę stałego pobytu w Polsce.
- To Robert ze mną wtedy rozmawiał. Przedstawił się jako Worecki. Zaczęliśmy się spotykać. Byliśmy kochankami- twierdziła Olga S.
Zaprzeczała, że jest agentką. Sąd ustalił, że funkcjonariusz ABW faktycznie nawiązał z Białorusinką pozasłużbowe, utajnione kontakty. Nie zaprzestał ich, mimo pisemnego zakazu przełożonych. Sąd ocenił, że nie był to zwykły romans, a kontakty szpiegowskie.
W trakcie spotkań kapitan Robert R. przekazywał Oldze wiadomości opatrzone przez nasz kontrwywiad jako tajne i ściśle tajne. To m.in. dane legalizacyjne, sposoby działania ABW wobec osób ubiegających się o uzyskanie karty pobytu w Polsce. Zdradził Oldze S. fakt, że Agencja jest nią zainteresowana. Za kobietą prokuratura wystawiła list gończy. Olga S. wciąż jest poszukiwana.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?