Były legionista: Mioduski i Leśnodorski powinni działać razem. I nie kumplować się z kibicami

Press Focus/x-news
Szymon Starnawski
Od dłuższego czasu trwa konflikt pomiędzy współwłaścicielami Legii Warszawa, dotyczący m.in. podejścia prezesów do dalszego prowadzenia klubu, kontaktów z kibicami, a ostatnio także możliwości wykupu wspólnika lub wspólników z klubowych pieniędzy. We wtorek ma dojść do spotkania mediacyjnego, które wydaje się ostatnią szansą pogodzenia zwaśnionych stron.

- Wszystkie strony powinny zostać na swoim miejscu, bo jednak ten sukces osiągnęli razem. Pan Mioduski i pan Leśnodorski mają duży udział w tym, że Legia jest w tym momencie tam, gdzie jest. Odskoczyła na pewno pod względem finansowym i szkoda byłoby to wszystko zepsuć. Trzeba dojść do kompromisu i razem ciągnąć ten wózek. Oczywiście trzeba trzymać z kibicami, ale nie na zasadzie kumplowania się, bo jeśli prezes Leśnodorski zostanie, a kibice będą za tym, to ja daję dwa, trzy, cztery miesiące, że fani Legii znów coś odwalą na niekorzyść klubu - powiedział w rozmowie z x-news Sylwester Czereszewski, były piłkarz Legii Warszawa.

EKSTRAKLASA w GOL24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24