Były komendant milicji oskarżony o 92 zbrodnie komunistyczne

Artur Szałkowski
Prokurator IPN oskarżył Leszka L. o popełnienie 92 zbrodni komunistycznych. Oskarżony nie przyznał się do ich popełnienia
Prokurator IPN oskarżył Leszka L. o popełnienie 92 zbrodni komunistycznych. Oskarżony nie przyznał się do ich popełnienia Dariusz Gdesz/Polska Press
W dniach 12-17 grudnia 1981 roku Leszek L. wydał decyzję o internowaniu 92 osób, m.in. trzech członków Zarządu Regionu Dolny Śląsk NSZZ „Solidarność”. Grozi mu za to do 10 lat pozbawienia wolności.

W poniedziałek (12 lutego) w Sądzie Rejonowym w Wałbrzychu ogłoszony zostanie wyrok w sprawie Leszka L., byłego komendanta wojewódzkiego Milicji Obywatelskiej i Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Wałbrzychu.

Akt oskarżenia przeciwko Leszkowi L. wpłynął do II wydziału karnego Sądu Rejonowego w Wałbrzychu 27 grudnia 2016 r. Został skierowany przez Instytut Pamięci Narodowej - Oddziałową Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu we Wrocławiu. Leszek L. został oskarżony o popełnienie 92 zbrodni komunistycznych, stanowiących jednocześnie zbrodnie przeciwko ludzkości. Grozi za to do 10 lat pozbawienia wolności.

W dniach 12-17 grudnia 1981 r. Leszek L. wydał decyzję o internowaniu 92 osób. W akcie oskarżenia ujęto, że wydając decyzje powoływał się na przepisy nieistniejącego aktu prawnego w postaci dekretu z dnia 12 grudnia 1981 r. o ochronie bezpieczeństwa państwa i porządku publicznego w czasie obowiązywania stanu wojennego. W konsekwencji bezprawnie pozbawił wolności 92 osoby. Wśród internowanych osób było m.in. trzech członków Zarządu Regionu Dolny Śląsk NSZZ „Solidarność”.

Przesłuchany przez prokuratora IPN Leszek L. nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu przestępstw i odmówił złożenia wyjaśnień. Proces Leszka L. ruszył w czerwcu 2017 r. i do 29 stycznia 2018 r. odbyło się osiem posiedzeń sądu w sprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Były komendant milicji oskarżony o 92 zbrodnie komunistyczne - Gazeta Wrocławska

Komentarze 112

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

B
Brzeszczot
W dniu 13.02.2018 o 09:24, katolik z fary napisał:

Pewnie siedzą w nim sami komuniści, albo ich potomkowie.

To jest całkiem prawdopodobne. Ten milicyjny komuch już niedługo sam sczeźnie tak jak już sczeźli ubecy, enkawudowcy, gestapowcy, esesmani i inni mordercy.

k
katolik z fary
W dniu 13.02.2018 o 09:01, Gość napisał:

Informacja dla zainteresowanych. Sąd właśnie odrzucił wszystkie 92 zarzuty IPN dotyczące tego staruszka,byłego komendanta.

Pewnie siedzą w nim sami komuniści, albo ich potomkowie.

G
Gość

Informacja dla zainteresowanych. Sąd właśnie odrzucił wszystkie 92 zarzuty IPN dotyczące tego staruszka,byłego komendanta.

G
Gość
W dniu 13.02.2018 o 07:12, katolik z fary napisał:

Karamba to dobry, bo nawrócony komunista. On pracuje dla nas Polaków Katolików. On pracuje dla Wolnej Polski. To jest jego pokuta za służenie sowietom i czerwonym zdrajcom. Sam Pan Jarosław z Panem Antonim decydują kto jest komunistą, a kto nie. Nie wiem dlaczego niektórzy nie mogą tej prostej prawdy przyjąć do wiadomości i zrozumieć.

Nie da się zaprzeczyć, że zarówno kartofel jak i jego kot byli tak nieszkodliwi dla PRL-u, że czerwonym zdrajcom szkoda było nawet papieru toaletowego na wypisanie dla nich decyzji o internowaniu. Ja czerwonych zdrajców rozumiem, bo papier był dobrem cennym, więc nie można go było bezsensownie marnować. Ale mogli przecież sku***ele wykorzystać papier toaletowy już raz użyty. Tak więc przez toaletowo-papierowe sknerstwo komunistów prezes i tosiek muszą decydować, kto był komunistą, a kto nie był. A prościej by było, gdyby kartofla internowali, bo wtedy wszyscy nie internowani to byliby oczywiście zdrajcy i komuniści. 

k
katolik z fary
W dniu 12.02.2018 o 19:17, Gość napisał:

Do "katolika z fary". Ten sowiecki sługus ci przeszkadza, a czerwony prokurator z Krosna ksywa Karramba  w sejmie ci nie przeszkadza? Może dlatego że Karrambie zapach kaczego goowna przypomina najlepsze perfumy? W Związku Sowieckim niewygodne osoby były odczłowieczane i wydawane na osąd motłochu przez pachołków bandyty o psim nazwisku Stalin. W kaczym reżimie ten sam proceder uprawiają pachołki komtura z Torunia. Ciekawa inspiracja z "Ciemno, prawie noc" Joanny Bator. Zbierajmy kości. Trzeba je wygrzebywać pazurami spod ziemi. Kto więcej uzbiera ten będzie bohaterem dojnej zmiany. Nieważne skąd i jakie kości. Kto to rozróżni? Mogą być też ludzkie. I wszystkie inne. One wszystkie będą dowodem "bohaterstwa" pisdzielskich łże-męczenników. A prawda jest taka, że jednemu z nich nawet kota nie chcieli internować. 

Karamba to dobry, bo nawrócony komunista. On pracuje dla nas Polaków Katolików. On pracuje dla Wolnej Polski. To jest jego pokuta za służenie sowietom i czerwonym zdrajcom. Sam Pan Jarosław z Panem Antonim decydują kto jest komunistą, a kto nie. Nie wiem dlaczego niektórzy nie mogą tej prostej prawdy przyjąć do wiadomości i zrozumieć.

G
Gość
W dniu 12.02.2018 o 19:17, Gość napisał:

 W Związku Sowieckim niewygodne osoby były odczłowieczane i wydawane na osąd motłochu przez pachołków bandyty o psim nazwisku Stalin.

Mamy własne przykłady udanego "odczłowieczania" ludzi z wielu środowisk. Niedawno ukarano emerytów służb mundurowych,ustawowo uznając ich winnymi nieustalonych przestępstw a w efekcie odbierając należne świadczenia. Motłoch uznał,że dzieje się sprawiedliwość,mimo iż emerytury przyznawał im organ wolnej Polski. Podobnie czyni się na oczach i uszach gawiedzi z sędziami, których obdziera się z honoru i poniża głupawymi bilbordami.

Postępuje izolacja międzynarodowa, tracimy przyjaciół i sojuszników. Skandal goni skandal,ustawami usiłuje się pisać historię. Ciekawe,kiedy winni tych działań zostaną osądzeni.

Przestępców należy sądzić i skazywać w wolnych sądach,niepodatnych na partyjne sugestie. Trzeba przy tym pamiętać także o tym,że oskarżony nie jest przestępcą dopóki sąd nie orzeknie prawomocnie o jego winie.

G
Gość

Do "katolika z fary". Ten sowiecki sługus ci przeszkadza, a czerwony prokurator z Krosna ksywa Karramba  w sejmie ci nie przeszkadza? Może dlatego że Karrambie zapach kaczego goowna przypomina najlepsze perfumy? 

W Związku Sowieckim niewygodne osoby były odczłowieczane i wydawane na osąd motłochu przez pachołków bandyty o psim nazwisku Stalin. W kaczym reżimie ten sam proceder uprawiają pachołki komtura z Torunia. 

Ciekawa inspiracja z "Ciemno, prawie noc" Joanny Bator. Zbierajmy kości. Trzeba je wygrzebywać pazurami spod ziemi. Kto więcej uzbiera ten będzie bohaterem dojnej zmiany. Nieważne skąd i jakie kości. Kto to rozróżni? Mogą być też ludzkie. I wszystkie inne. One wszystkie będą dowodem "bohaterstwa" pisdzielskich łże-męczenników. A prawda jest taka, że jednemu z nich nawet kota nie chcieli internować. 

k
katolik z fary
W dniu 12.02.2018 o 08:19, Brzeszczot napisał:

Ma być jak za Stalina dodam. Kilka pokoleń ma być ukaranych za jednego ,,winnego".

Brzeszczot, w prawą rękę weź młotek ok. 1 kg, w lewą  gwóźdź 150 mm, przyłóż ćwieka centralnie między oczęta, walnij młotkiem z całej siły. Jak wejdzie do połowy, to na pewno poczujesz się lepiej. Tylko to ci pomoże, bo elektrowstrząsy, jak widać, nie zadziałały.

I znowu się ktoś nieudolnie poszył pod naszego mistrza. Na pewno jest to jakiś absolwent gimnazjum lub trzyletniego liceum. Mają być ukarane tylko czerwone świnie, a nie ich dzieci, wnuki czy prawnuki. A ten drugi to zapewne jakiś stary dogorywający esbek. Szkoda mu tych świń - sowieckich sługusów.

R
Rozbawiona
Pajacu - Fieldorf przewodził antypolskiej organizacji NIE, która podważała powojenny porządek i przynależność do Polski Ziem Odzyskanych oraz prowadził działalność wywiadowczą na rzecz Niemiec i USA. W każdym kraju ówcześnie by dostał za to kulkę, a w Stanach by go zgillowano na krześle elektrycznym.
Ż
Życzliwa
To internowanie zapijaczonych nierobów, którzy demolowali zakład pracy to przestępstwo? Panu komendantowi należy się medal i nagroda za utrzymanie porządku i spacyfikowanie tych styropianowych meneli.
w
wracaj do domu
Na takiego de bil a nie potrzeba argumentów.
:-
Jak precyzyjne i merytoryczne są twoje argumenty :->
1234
redaktor jest indolentem totalnym? Internowanie jakiś roboli - awanturników nazywa zbrodnią? Co jeszcze nazwiecie zbrodnią? Powiedzenie, że solidaruchy to były lenie i obiboki?
G
Gość
Aleś ty głupi. Ręce opadają.
:-/
Jakoś słabo sobie wypychali te kieszenie, skoro nawet główny "komuch" Jaruzelski mieszkał w zwykłym domu - klocku. No ale wiadomo - jak się nie ma nic prawdziwego do zarzucenia, to się zmyśla.
Wróć na i.pl Portal i.pl