Były dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w prokuraturze. Prof. Paweł Machcewicz: "To nieporozumienie"

- Żadnych zarzutów nie usłyszałem - mówił nam prof. Machcewicz tuż po wyjściu z przesłuchania. - Uważam tę sprawę za całkowite nieporozumienie, ponieważ rozwiązanie tej umowy z inicjatywy miasta nie doprowadziło do żadnej szkody muzeum. Nie ma żadnej wymiernej straty - dodał.

Zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na szkodę Muzeum II Wojny Światowej złożył dr Karol Nawrocki, obecny dyrektor placówki.

Umowa dotyczyła współpracy między Urzędem Miejskim w Gdańsku a Muzeum II Wojny Światowej przy realizacji przedsięwzięć o charakterze historycznym, muzealnym i patriotycznym, związanych z obroną Westerplatte lub realizowanych na Polu Bitwy Westerplatte oraz terenu, na którym znajduje się siedziba muzeum.

Czytaj więcej na ten temat: Dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej skarży do prokuratury byłe władze placówki

W związku z zawiadomieniem pod koniec listopada w warszawskim domu prof. Pawła Machcewicza pojawili się agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego z Gdańska.

- Jestem zaskoczony, że wszczęto śledztwo w tej sprawie. Jestem też zdziwiony, że do mojego domu przyjechali agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Byłem za granicą, gdzie prowadziłem badania naukowe, co było łatwe do ustalenia u mojego pracodawcy, czyli w Polskiej Akademii Nauk - mówi profesor.

Po wizycie funkcjonariuszy CBA w domu prof. Machcewicza powstał list otwarty w jego obronie. Podpisało się pod nim ok. 300 ludzi nauki i kultury, m.in. prof. Andrzej Friszke i prof. Andrzej Paczkowski.

„Cała sytuacja budzi uzasadnione podejrzenia o wykorzystywanie CBA przeciwko historykowi źle widzianemu przez obecne kierownictwo Muzeum i przedstawicieli obecnego rządu w celu legitymizacji zmian przeprowadzanych w Muzeum. Chcemy wyrazić nasz głęboki sprzeciw wobec tego rodzaju działań i solidarność z prof. Machcewiczem” - napisali.

Przypomnijmy, że w listopadzie br. agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego pojawili się też w Urzędzie Miasta w Gdańsku. Odebrali pięciostronicową umowę o współpracy zawartą pomiędzy urzędem a Muzeum II Wojny Światowej oraz aneks, który to porozumienie rozwiązał.

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz nie krył wtedy oburzenia.

Czytaj więcej na ten temat: CBA w Urzędzie Miasta Gdańska. Paweł Adamowicz krytykuje akcję

Jak się dowiedzieliśmy, to nie koniec przesłuchań w tej sprawie.

- Postępowanie jest w toku. W planach jest jeszcze przesłuchanie pracowników Muzeum II Wojny Światowej - informuje w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim” prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Postępowanie jest w toku. W planach jest jeszcze przesłuchanie pracowników Muzeum II Wojny Światowej.

Luksusowa rezydencja Kulczyka na sprzedaż

Masz kota lub psa? Uważaj na trujące rośliny w domu!

Orkan Grzegorz odkrył bunkry na Helu

Nauczyciel płakał, jak poprawiał: Najlepsze teksty uczniów i nauczycieli

Najgroźniejsi przestępcy poszukiwani na Pomorzu

Kobiety poszukiwane przez pomorską policję