Była sekretarka niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Stutthof stanie przed sądem. Oskarżono ją o współudział w 11 tys. morderstw

Patryk Philipp
Patryk Philipp
Po ponad 76 latach, oskarżono byłą sekretarkę obozu koncentracyjnego KL Stutthof. 96-latka ma stanąć przed sądem we wrześniu 2021 r. Śledczy ze Szlezwiku-Holsztynu zarzucają jej współudział w zabójstwach i usiłowanie zabójstw ponad 11 000 ludzi. – W sposób oczywisty rodzi się pytanie, dlaczego sprawiedliwość upomniała się o nich tak późno? – tak procesy członków dawnej załogi obozu komentował Piotr Tarnowski, dyrektor Muzeum Stutthof w Sztutowie.

Sekretarka obozu KL Stutthof oskarżona o współudział w zabójstwach. Stanie przed sądem

Dziś ma 96 lat. W okresie od czerwca 1943 r. do kwietnia 1945 r. pracowała w niemieckim obozie koncentracyjnym KL Stutthof jako sekretarka i stenotypistka. Dopiero w październiku 2019 roku upomniała się o nią sprawiedliwość. Prokuratura generalna w Itzehoe w Szlezwiku-Holsztynie wszczęła wówczas przeciwko 94-latce dochodzenie, zarzucając jej współudział w zabójstwach i usiłowanie zabójstw ponad 11 tys. ludzi. Po kolejnych 2 latach, 16 lipca Sąd Okręgowy w Itzehoe rozpoczął postępowanie główne. Oskarżona ma stanąć przed sądem 30 września tego roku.

Gdy była sekretarka pracowała w komendanturze obozu koncentracyjnego KL Stutthof, miała mniej niż 21 lat. W świetle ustawy o sądach dla nieletnich, postępowanie prowadzone będzie przez wydział dla nieletnich.

W niemieckim obozie KL Stutthof podczas II wojny światowej SS przetrzymywało ponad 100 tysięcy więźniów. Obóz funkcjonował od 2 września 1939 r. do 9 maja 1945 r. Ocenia się, że w Stutthofie życie straciło prawie 65 tys. osób. Liczbę więźniów tego niemieckiego obozu szacuje się od 110 do 127 tys. osób.

KL Stutthof. Procesy toczą się od lat, nie wszyscy stają przed sądem

Zaznaczmy, to kolejne postępowanie przed niemieckim wymiarem sprawiedliwości wytoczone członkom dawnego personelu KL Stutthof. W 2020 roku w Hamburgu zakończył się proces byłego strażnika niemieckiego obozu koncentracyjnego. Mający wówczas 93 lata Bruno D., został uznany winnym współudziału w morderstwie 5 232 więźniów oraz w jednym przypadku w próbie zabójstwa. Bruno D. został skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu.

– W sposób oczywisty rodzi się pytanie, dlaczego sprawiedliwość upomniała się o nich tak późno? – tak procesy członków dawnej załogi obozu komentował Piotr Tarnowski, dyrektor Muzeum Stutthof w Sztutowie.

Nie zawsze jednak oskarżeni ostatecznie trafiają przed sąd. W 2018 roku prokuratorzy z niemieckiego Muenster mieli postawić przed sądem Johanna R., strażnika Stutthofu, członka dywizji SS Totenkopf. Pracował tam w latach 1942-1944. Zarzucano mu współudział w morderstwie kilkuset osób. Gdy pełnił służbę, w obozie zagazowano 100 Polaków i 77 jeńców sowieckich, a kilkuset Żydów zabito strzałami w potylicę. Jednak Johann R. ostatecznie przed sądem nie stanął. Sędziowie uznali, że, ze względu na wiek i nieuleczalną chorobę, jego udział w procesie nie jest możliwy.

23 listopada 1941 r. Heinrich Himmler wraz ze swoją świtą kroczy przed strażnikami w obozie koncentracyjnym Stutthof.

Wizyta Himmlera w KL Stutthof. Historyk przeanalizował archi...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl