Była prezes Wisły Kraków Marzena S. nie trafi do aresztu

Piotr Tymczak
Poznański sąd nie przychylił się do wniosku prokuratury o tymczasowe aresztowanie Marzeny S., byłej prezes Wisły Kraków, podejrzanej o działanie na niekorzyść spółki, którą zarządzała. Według śledczych miała z niej wyprowadzić spore sumy pieniędzy. Do aresztu nie trafią też dwie inne osoby zatrzymane w tej sprawie. Zdaniem prokuratury Wisła Kraków S.A. przez działalność tych osób miała ponieść straty wynoszące nawet 10 mln zł. Co więcej pieniądze te miały być przeznaczane na działalność grup przestępczych.

FLESZ - Polska żywność nie jest eko. A wszystko przez węgiel

Poznański Sąd orzekł, że wszyscy podejrzani pozostaną na wolności pod warunkiem wpłacenia poręczenia majątkowego, w przypadku Marzeny S., to kwota 100 tys. zł. Podejrzani mają dodatkowo dozór policyjny, nie mogą też opuszczać kraju. Za popełnione przestępstwa grozi im 10 lat więzienia.

Tymczasem obecny zarząd Wisły Kraków stara się uporać z długami, które powstały m.in. w czasach władz klubu, którymi zajmuje się obecnie prokuratura.

Wisła Kraków SA wystąpiła do prezydenta Krakowa o rozliczenie części długu za wynajem stadionu poprzez przekazanie przez klub systemu stadionowych band ledowych o wartości 1,2 mln zł. Wisła powołuje się na to, że w 2015 r. w taki sposób zmniejszono zadłużenie wobec gminy innemu krakowskiemu klubowi - Cracovii.

- Wisła Kraków zmuszona jest do wynajęcia band LED przed każdym rozgrywanym w domu meczem. Klub chce jednak zakupić nośniki reklamowe i przekazać je miastu w ramach wyposażenia stadion tak, jak miało to miejsce na innym miejskim stadionie - wyjaśnia Karolina Biedrzycka, rzeczniczka Wisły SA.

W październiku Wisła ma spłacić ratę zadłużenia za wynajem stadionu wobec miasta w kwocie 1,6 mln zł (w sumie dług wobec gminy szacowany jest na ok. 5 mln zł). Klub przedstawił w ostatnich miesiącach kilka propozycji rozliczenia zadłużenia (poprzez rozłożenie spłaty na raty, reklamę miasta na strojach piłkarzy, czy wykup przez gminę obligacji), ale prezydent Krakowa Jacek Majchrowski nie widział możliwości przystania na jakąkolwiek z tych propozycji.

Teraz po. prezesa Wisły Piotr Obidziński złożył kolejną ofertę. W piśmie do prezydenta napisał m.in., że wobec braku wyposażenia stadionu w system band ledowych zwraca się w imieniu klubu z prośbą o zgodę na przekazanie takich band, o wartości 1,2 mln zł, na rzecz gminy w ramach spłaty części zadłużenia o analogicznej wysokości.

Prezes Obidziński nawiązał do tego, że tego typu formę spłaty zadłużenia miasto już zastosowało wobec piłkarskiej spółki Cracovii w 2015 r., która rozgrywa swoje mecze na innym miejskim stadionie przy ul. Kałuży. Cztery lata temu ten obiekt został doposażony przez Cracovię w ramach rozliczenia długu w system band ledowych o wartości 1,2 mln zł.

Prezes Obidziński napisał więc m.in.: „W imieniu klubu Wisła Kraków SA chciałbym wyrazić nadzieję, iż analizy prawne i ekonomiczne, które były podstawą przeprowadzenia zmiany zadłużenia na wyposażenie innego krakowskiego stadionu pozwolą podjąć analogiczną decyzję również w przypadku Stadionu Miejskiego im. Henryka Reymana”.

- Skoro taki sposób rozliczenia długu zadziałał w przypadku Cracovii, to mógłby również zostać wykorzystany w przypadku Wisły. Mnie ten pomysł się podoba. Oba kluby winny być równo traktowane. Brawa dla prezesa Wisły za pomysł i kreatywność - komentuje Andrzej Hawranek (PO), przewodniczący komisji budżetowej Rady Miasta Krakowa. - Nawet prokuratura badająca sprawę rozliczenia długu za bandy na stadionie Cracovii nie dopatrzyła się przestępstwa. Zatem takie rozwiązanie jest zgodne z prawem - dodaje.

Co na to wszystko władze Krakowa? - Miasto przeanalizuje propozycję Wisły pod względem finansowym i prawnym, i dopiero wtedy zostanie podjęta decyzja - informuje Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego.

Do dyskusji o stadionie Wisły włączył się też radny Łukasz Wantuch z prezydenckiego klubu „Przyjazny Kraków”. Wiele emocji wśród kibiców wywołała jego propozycja, by stadion przy ul. Reymonta sprzedać, zburzyć i teren przeznaczyć pod działalność mieszkaniowo-hotelarską. A uzyskane środki, w granicach minimum 100 mln zł, przeznaczyć po połowie miedzy Cracovię i Wisłę, które miałyby grać na jednym obiekcie przy ul. Kałuży.

Stadion Wisły wybudowano za ok. 600 mln zł. Obecnie planowana jest jego modernizacja za 70 mln zł. Zdaniem radnego Wantucha nie ma co dopłacać do obiektu. - Zapewne zakończy się dwa razy większą kwotą, a i tak wydatki na tym się nie skończą - uważa Wantuch.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Była prezes Wisły Kraków Marzena S. nie trafi do aresztu - Gazeta Krakowska

Komentarze 31

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

w
w.k
skonczyla sie dla tej bialoglowej sielanka- a teraz- czekanie- mysle ze ''swiat zzza kratek''[ wyglad tej kobieciny nie dziwi ze tak postepowala ]
G
Gość
W Bantustanach bogaci nigdy nie siedzą...
P
Pogromca NH
Dlaczego tak tanio się sprzedaje? Myślałem o poręczeniu po 10 melon.
G
Gość
Miasta co 50 lat burzą stadiony molochy nienowoczesne i budują nowe. Zagadka. Kiedy Kraków zburzy bubla Majchrowskiego? W którym roku?
h
hahaha
Wygra Arka albo lech
B
BrudnyHarry
Zatrudniłbym ją do burzenia młotem 10 kg stadionu Wisły razem z Miśkiem. U nogi oczywiście kula na lancuchu i pasiaki na grzbiecie. Tego potwora architektonicznego i Pijawkę finansową, która będzie doić pieniądze miejskie przez następne 20 lat aż do przekroczenia grubo miliarda złotych, należy zburzyć. Dlaczego 20 lat? Bo za 20 lat to już będzie taki złom, że nawet największa ganksterka Wisły zagłosuje za zburzeniem bubla. Bo oni będą chcieli robić dilerkę w bardziej cywilizowanym miejscu. Klima, ciepło, brak stali gołębiej na kapturze, i żeby nie potykali się o wystające druty z betonu. To napisałem ja, ni chu,j żaden kibic Wisły, Cracovii, Hutnika, Garbarni i innych kopaczy z okręgówki i osiedlowych drużyn.
R
Rudy z Budy
Gadzinowka Krakowska to szmata a osoby tam pracujace to folksdojcze
R
Rudy z Budy
Jakie sa sady w Polsce wszyscy widza, bandziory i mafiozi chodza wolni po ulicach pomimo ze ukradli 10 milionow zlotych, a ty czlowieku pojdziesz siedziec za bulke warta 50 groszy.
M
Majcher
13 września, 16:09, Patriota:

"innego krakowskiego klubu" i kto tu ma kompleksy? Widać boli że stadion Cracovii zarabia na siebie i powoli ale jednak się spłaca. Nie to co stocznia przy Reymonta.

13 września, 16:52, Gość:

Dzięki UMK i majcherkowi!!!! Wątpliwe jest że 4 tysiące kibiców dało zarobek.

Głupi człowieku, stadion zarabia w inny sposób . Bilety wspomagają klub , stadion zarabia przez wynajem lokali czy tez samego siebie na różnorodne imprezy. D szkoły matole...

Z
Zły
Swoją drogą to dziwne ,że samo poręczenie z wysokiego (czytaj nadętego) urzędu nie wystarczyło. A te 100 to Anika na miejscu zebrała w 5 minut pod budką z piwem.
Y
Yakimura
Cyrk , Polska to jednak pojechany kraj , ukradniesz kilka milionów wpłacisz 100 tys i masz luzik. A ludzie idą siedzieć bo konserwe ukradną dla dzieci. Smród kłamstwa korupcja to właśnie synonimy naszego sądownictwa i wymiaru sprawiedliwości. Tfuu
K
Koziolek
Nie znam dziewczyny, ale wyglada b.sympatycznie. Ciesze sie,ze nie siedzi i zycze jej jak najlepiej.
P
Patriota
"innego krakowskiego klubu" i kto tu ma kompleksy? Widać boli że stadion Cracovii zarabia na siebie i powoli ale jednak się spłaca. Nie to co stocznia przy Reymonta.
m
mak
100 razy mniejsza kaucja niż wyrządzona szkoda - bulwersujące!!!
G
Gość
Paranoja, kradzionymi pieniędzmi opłacą kaucję i mogą na wolności swobodnie mataczyć i zastraszać świadków..PRZY TAKI ZARZUTACH BRAK ARESZTU - TYLKO W POLSCE !
Wróć na i.pl Portal i.pl