Była lekarka sądowa oskarżona o wystawianie "lewych" zwolnień łódzkim adwokatom. Milczy, pytana o winę...

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Na procesie w sprawie afery z fałszywymi zwolnieniami lekarskimi dla adwokatów, sędzia Janusz Pelczarski odczytał we wtorek w Sądzie Rejonowym Łódź – Śródmieście wyjaśnienia złożone w śledztwie przez oskarżoną: 52-letnią byłą lekarkę sądową.

Wynika z nich, że oskarżona nie badała pacjentów, lecz „w ciemno” wypisywała im zwolnienia lekarskie, dzięki czemu nie musieli chodzić do sądu na rozprawę, na czym im zależało. „O badaniu nie był mowy” - stwierdziła raz oskarżona. Ponadto przyznała się w śledztwie do winy, wyraziła żal i skruchę. I zapewniła, że już nigdy nie dopuści się podobnego procederu.

Oznajmiła też, że dobrowolnie podda się karze. Jednak tak się nie stało, bowiem obrońcy i oskarżyciel nie dogadali się w tej sprawie. Poszło zapewne o wysokość kary, bowiem prokurator twardo zapowiedział, że w tym przypadku – chodzi o kaliber sprawy i liczbę zarzutów : 120 – nie może być mowy o karze w zawieszeniu.

Lewe zwolnienia lekarskie. Śledczy podsłuchali, jak łódzcy adwokaci załatwiają sobie L4

Według śledczych, lekarka nie badała prawników, lecz wypisywała im od ręki zwolnienia w tak nietypowych miejscach, jak basen, restauracja, urząd pocztowy czy salon fryzjerski. Ale nie tylko. „Panią mecenas przyjęłam nawet w Spółdzielni Mieszkaniowej „Pienista”. Wiesz, medyk sądowy to może przeprowadzić sekcję nawet na drzwiach od stodoły” - zaznaczyła oskarżona w jednej z podsłuchanych rozmów. Innym razem pochwaliła się: „Dostałam kaskę taką, wiesz...”

Według śledczych, beneficjentami lewych zwolnień lekarskich było 30 adwokatów, a także radcy prawni i świadkowie mający zeznawać na procesach – w sumie 45 osób. Grozi im do ośmiu lat więzienia. Akt oskarżenia w ich sprawie też trafił do Sądu Rejonowego Łódź – Śródmieście, jednak ich proces jeszcze się nie rozpoczął.

Od 1 grudnia zwolnienia lekarskie tylko w formie elektronicznej. "Papierowe odejdą do historii"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Była lekarka sądowa oskarżona o wystawianie "lewych" zwolnień łódzkim adwokatom. Milczy, pytana o winę... - Dziennik Łódzki

Komentarze 19

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

D
DJ
..według większości łodzian etyka uczciwość nie jest ważna... liczy się cwaniactwo i pieniactwo
s
stop z zastrzykami
Az astrzyki to co koniec lewych zwolnien usmiercania ludzi przez zastrzyki i jeszcze zakazen podczas badan kontrolnych w szpitalach
...
Przywiezionych na czołgach o mentalności kozy chazarskiej. Miernych ale wiernych SBków.
G
Gość
Jakie kary dla adwokatów, którzy płacili za lewe zwolnienia?
!
bo do wykonywania tych zawodow konieczne jest minimum etyczne i ci oszusci tego warunku nie spelniaja!
r
realista
Coś takiego jak etyka zawodu lekarza i prawnika zginęło wraz z tymi ludźmi.

Następne pokolenia nie miały już prawdziwych mentorów.
a
as
Teraz mamy inne elity JURGIEL,SUSKI to elyty dla 500plusów. Nawet czytać porządnie nie umieją.
W
Win...centy
W sądzie też nie bardzo wiedzieli jak to ugryźć.W tamtym czasie miałem również rozprawę i faktycznie mnie rozłożyło.Wiecie co? Lekarz POZ wystawił mi zaświadczenie które wysłałem do sądu wraz z pismem o braku zaufania do lekarza sądowego.Przeszło bez gadania.I nie była to żadna lewizna.Nazywa to się ładnie:Brak zaufania do indywidualnej oceny przez pracownika pełniącego funkcję publiczne.
?
Tzn. urodzona za komuny? Bo jeśli ktoś został za komuny adwokatem, to już zbliża się do emerytury.
T
Tiaaaa
Albo Stalin...
?
Dlaczego maksymalny?
Dlaczego zakaz wykonywania zawodu?
G
Gość
i co wtedy ? A do świadka koronnego droga daleka i niepewna .
G
Gość
ktorzy brali i wystawiali falszywe L4
T
Turcja
By tu zaprowadził porządek.
C
CZYTELNIK
POZIOM CYTOWANYCH WYPOWIEDZI PANI DOKTOR POZWALA DOMNIEMYWAĆ ŻE PRZYDAŁABY SIĘ KONSULTACJA PSYCHIATRYCZNA A NIE PROCES A PRAWNICY SĄ OFIARAMI OSOBY Z ZABURZENIAMI PSYCHICZNYMI
Wróć na i.pl Portal i.pl