Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Była gwiazda Legii ma teraz pomóc Wiśle

Bartosz Karcz
Rafał Wolski (biała koszulka) walczy o piłkę w derbach Warszawy z byłym graczem Wisły Adamem Kokoszką
Rafał Wolski (biała koszulka) walczy o piłkę w derbach Warszawy z byłym graczem Wisły Adamem Kokoszką Bartosz Syta
Ekstraklasa piłkarska. Rafał Wolski dziś oficjalnie ma zostać piłkarzem „Białej Gwiazdy”. Trzy lata temu wyjeżdżał z Polski za blisko 3 mln euro. Teraz wraca i chce się odbudować

Rafał Wolski dzisiaj powinien zostać piłkarzem Wisły. Zawodnik przeszedł już badania medyczne i wczoraj czekano już tylko na ich wyniki. Jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, to Wolski zasili szeregi „Białej Gwiazdy”.

23-letni pomocnik wraca do Polski po w sumie nieudanej przygodzie w ligach zagranicznych. Gdy na początku 2013 roku Wolski odchodził z Legii do Fiorentiny był bohaterem sporego szumu medialnego. Miał 20 lat i piłkarska Europa zdawała stać się przed nim otworem, a kwota transferu - blisko 3 miliony euro - działała na wyobraźnię. W kraju Wolski miał już wtedy wyrobioną niezłą markę. Mimo dość skromnego dorobku 25 meczów w ekstraklasie, szczególnie sezon 2011/2012 był udany w jego wykonaniu i przesądził o zainteresowaniu jego osobą Włochów.

Początki we Włoszech nie były jednak dla Wolskiego łatwe. Wiosną 2013 roku rozegrał raptem jedno spotkanie w Serie A. Nieco lepiej wyglądał w jego wykonaniu kolejny sezon, zakończony czternastoma występami i jednym golem. Wydawało się, że krok po kroku wzmacnia swoją pozycję w zespole Fiorentiny. To były jednak tylko pozory, bo ostatecznie okazało się jednak, że nie przekonał do siebie trenerów we Florencji i już w rundzie jesiennej sezonu 2014/2015 grał w innym klubie. Trafił do Bari, grającego w Serie B. Tam jednak też specjalnie nie błyszczał . Zagrał w zaledwie siedmiu spotkaniach, nie strzelił ani jednej bramki.

Po półrocznym pobycie w Bari Wolski wrócił do Fiorentiny, ale tylko formalnie, bo błyskawicznie znowu został wypożyczony do kolejnego klubu. Tym razem do KV Mechelen. Słabsza od włoskiej liga wydawała się bardzo dobrym miejscem na odbudowanie. Belgii były zawodnik Legii też jednak specjalnie nie podbił, choć grał tam więcej niż we Włoszech. Jego łączny bilans w Mechelen to 27 meczów, dwie bramki i tyle samo asyst. O ile jednak początkowo wyglądało to w jego wykonaniu obiecująco, to ostatni okres nie wyglądał już tak „różowo”.

Zdołał jeszcze zaliczyć jedną ze wspomnianych asyst, akurat w występie, który okazał się ostatnim dla belgijskiego klubu. Wolski zagrał 16 stycznia w meczu z KVC Westerlo, przegranym przez Mechelen 2:3. Polak zaliczył ostatnie podanie przy drugim golu dla swojej drużyny, strzelonym przez Sofiane’a Hanniego. Co ciekawe Wolski zagrał w tym spotkaniu nie w drugiej linii, a na lewej stronie defensywy.

Pozostaje pytanie, czy Rafał Wolski po okresie, w którym jego kariera wpadła w zakręt, szybko odbuduje się w Wiśle i będzie w stanie jej pomóc w niezwykle trudnej sytuacji, w jakiej znalazła się „Biała Gwiazda”? Poniedziałkowy mecz z Górnikiem Łęczna, bardzo słaby w wykonaniu krakowian, jak na dłoni pokazał, że Wisła potrzebuje kreatywnych pomocników. Bez nich Paweł Brożek ze Zdenkiem Ondraskiem będę bezradnie czekać na podania, a drużyna nie będzie po prostu strzelać bramek i gromadzić tak potrzebnych punktów w walce - nie ma co tego kryć - o utrzymanie w ekstraklasie. Wolski ten mecz oglądał z trybun i pewnie widział, jak trudne będzie czekało go zadanie.

Nie zniechęciło to jednak tego zawodnika i wszystko wskazuje na to, że Wolski dołączy do Wisły. Jej piłkarzem nie będzie natomiast słowacki bramkarz Martin Dubravka. Co ciekawe, „Biała Gwiazda” uzyskała wstępne porozumienie z jego aktualnym klubem, duńskim Esbjergiem, ale nie udało się znaleźć już kompromisu w sprawie kontraktu zawodnika. Wszystko zatem wskazuje na to, że w zimowym oknie transferowym Wisła nie sprowadzi już bramkarza.

Najbliższe dwa dni przesądzą natomiast sprawę potencjalnego transferu Petara Brleka. Najprościej rzecz ujmując - albo chorwacki pomocnik zjawi się dzisiaj lub jutro w Krakowie, albo do Wisły nie trafi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski