Burza wokół zdjęcia Hołowni. "To polityczny samobój"

W dniu, w którym wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz spotkał się z żołnierzami pełniącymi misję na granicy polsko-białoruskiej, aby podziękować im za ich służbę pełnioną nieprzerwanie od lipca 2021 roku, jego koalicjant z Trzeciej Drogi marszałek Sejmu Szymon Hołownia spotkał się z osobami, które... tę granicę szturmowały. Uwagę na ten rozdźwięk zwrócił uwagę w mediach społecznościowych Radosław Fogiel. Poseł Prawa i Sprawiedliwości udostępnił wpis Fundacji Ocalenie. Opublikowała ona zdjęcie ze spotkania w Sejmie. W komentarzu do fotografii dodano wypowiedź jednej z jego uczestniczki Lysette, która - jak podkreślono - ma za sobą trzy pushbacki.

– W życiu bym nie pomyślała, będąc w lesie na granicy białorusko-polskiej, że któregoś dnia zostanę zaproszona do polskiego Sejmu. Że znajdę się w gronie osób specjalnie zaproszonych. Taka myśl, nie przeszłaby mi nawet wtedy przez głowę – miała powiedzieć migrantka.

Fogiel w ten sposób skomentował całą sytuację: Minister Kosiniak-Kamysz dziękuje żołnierzom strzegącym polsko-białoruskiej granicy, a jego kolega z Trzeciej Drogi, marszałek Szymon Hołownia, prowadzi kampanię reklamową dla nielegalnych migrantów z tej granicy - przedrzyj się do Polski, to w nagrodę przyjedziesz do Sejmu".

W podobnym tonie to sprawy odniósł się były wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.

"Tego typu akcja Marszalka Sejmu jest aproszeniem do nielegalnego przekraczania polskiej granicy. Rosja już wykorzystuje zmianę rządu w Polsce. Okazuje się, jak informuje Sergej Sumlenny, że Rosja wzmacnia przemyt migrantów z kierunku białoruskiego..." – napisał na platformie X poseł PiS.

Uwagę zwrócił także znany ekspert ds. współczesnych konfliktów.

Także dziennikarze krytycznie ocenili sytuację. Dziennikarka Interii Kamila Baranowska napisała wprost: "To polityczny samobój".

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

rs