- Tu chodzi o zasadę, a nie o pieniądze. A uchwała z 17 marca to próba nacisku i walki politycznej - mówił nam 30 marca Jan Kłysz. Na co dzień jest on radcą prawnym w witnickim ratuszu, ale w gorzowskim sądzie pracy występuje jako pełnomocnik Dariusza Jaworskiego, burmistrza Witnicy.
Jaworski, który miastem i gminą rządzi od grudnia 2014 r., domaga się w sądzie przywrócenia dotychczasowej wysokości swoich zarobków. Wcześniej zarabiał on 6.250 zł, ale w listopadzie zeszłego roku radni postanowili uciąć mu pensję o 750 zł. Mało tego, 17 marca podjęli uchwałę o referendum w sprawie odwołania burmistrza.
Radni Witnicy: - Obniżając pensję, daliśmy burmistrzowi żółtą kartkę.
Lista zarzutów radnych wobec burmistrza jest całkiem spora. O większości z nich była mowa podczas wczorajszej rozprawy, na której przesłuchiwany był pierwszy ze świadków - radny Zygmunt Wilk (należy do klubu Witnica 2000, powstałego na bazie komitetu wyborczego poprzednika Jaworskiego). - Za rządów poprzedniego burmistrza Andrzeja Zabłockiego byliśmy postrzegani jako tygrys rozwoju gospodarczego. Po objęciu urzędu przez Dariusza Jaworskiego już tak nie jest - mówił.
Czytaj więcej 31 marca w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" oraz w serwisie plus.gazetalubuska.pl
Przeczytaj też:To komandos czerwonych beretów śmiertelnie pobił młodego mężczyznę w Zielonej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?