Budowa S14. Zachodnia obwodnica Łodzi znów w punkcie wyjścia

Budowa trasy ekspresowej S14, która po zachodniej części Łodzi ma połączyć S8 z autostradą A2 i dopiąć łódzki ring autostradowy, znów wątpliwa. Po tym, gdy w pierwszej dekadzie lutego z ofert przetargowych wyszło, iż najtańsza o 150 mln zł przekracza kosztorys inwestycji postawiony na poziomie ponad 1,4 mld zł, w ministerstwie radzono, co dalej z inwestycją. Sprawa jest o tyle dla PiS niezręczna politycznie, że za tę inwestycję ręczył osobiście w listopadzie wicepremier Piotr Gliński, poseł PiS wybrany w Łodzi. Wicepremier ściągnął pod Łódź wiceministra infrastruktury Jerzego Szmita, który podpisał decyzję o rozpoczęciu drugiego etapu przetargu. W ten sposób Gliński przeciął naciski PO, której politycy głośno mówili, że rząd PiS odstąpi od wyczekiwanej od lat zachodniej obwodnicy Łodzi.

**Czytaj:

**

Jednak po niespełna czterech miesiącach sprawa S14 wróciła do punktu wyjścia. W PO raczej nie mają złudzeń, że PiS odstąpi od tej inwestycji a w najlepszym razie odłoży plany budowy obwodnicy na później. We wtorek w Aleksandrowie Łódzkim na wspólnej konferencji wystąpi marszałek województwa Witold Stępień oraz burmistrzowie Aleksandrowa i Konstantynowa Łódzkiego, którzy wyrażą swoje niezadowolenie i poinformują o krokach, które zamierzają podjąć, a co więcej wraz z nimi wystąpi Przemysław Staniszewski, prezydent Zgierza, który kandydował z poparciem PiS.

**Czytaj:

**

Ministerstwo infrastruktury o tym jak widzi przyszłość inwestycji ma poinformować jeszcze w tym tygodniu. Cytowany przez Radio Łódź Marek Matuszewski, zgierski poseł PiS zapewnił, że droga powstanie. - Możliwe, że będzie kolejny przetarg - mówi poseł. - Minister mi przekazał, że droga będzie budowana i tym zdaniem można uciąć wszelkie spekulacje.