Budowa autostrady A1 w województwie śląskim: Nowy odcinek A1 będzie gotowy już w czerwcu? Zdjęcia z DRONA

Anna Dziedzic
Anna Dziedzic
Na zdjęciach odcinek autostrady (H) budowany przez firmę Strabag. Na pierwszym zdjęciu w galerii węzeł Woźniki. W sumie ten odcinek liczy 16,7 km.
Na zdjęciach odcinek autostrady (H) budowany przez firmę Strabag. Na pierwszym zdjęciu w galerii węzeł Woźniki. W sumie ten odcinek liczy 16,7 km.
Budowa autostrady A1 w województwie śląskim: trzy odcinki autostrady A1 budowane od 2015 roku będą prawdopodobnie gotowe wcześniej, niż zakłada to obowiązujący harmonogram. Wciąż jednak ważą się losy węzła, na którym kierowcy jadący w kierunku Częstochowy, będą mogli opuścić autostradę A1.

Trzy odcinki autostrady A1 od Pyrzowic do Woźnik (37 km) zgodnie z harmonogramem mają być gotowe do sierpnia. Wiele jednak wskazuje na to, i bardzo zabiegają o to przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, że trasą będzie się dało przejechać dużo wcześniej, bo już pod koniec czerwca.

Zobacz zdjęcia:

Węzeł Blachownia na A1: Najlepszy wariant już nieaktualny

Pierwotnie przedstawiciele GDDKiA planowali, że może uda się dokończyć węzeł Blachownia, z którego można zjechać z autostrady A1 na drogę krajową DK46. To była najlepsza opcja, bo ruch z autostrady trafiłby na drogę również zarządzaną przez GDDKiA, którą można by łatwo dojechać do Częstochowy i włączyć się do ruchu na DK 1 za Częstochową.
- Ten wariant jest już jednak nieaktualny – potwierdza Marek Prusak, rzecznik katowickiego oddziału GDDKiA.
Wariant jest nieaktualny, bo do wakacji nie zostanie na pewno oddany węzeł Blachownia, z którego właśnie kierowcy mogliby zjechać na DK46.

Ostatnia część A1 będzie gotowa do końca roku?

Węzeł, podobnie jak pozostałą część autostrady, będącą obwodnicą Częstochowy budowało bowiem konsorcjum włoskich firm, w którym liderem była firma Salini. Firma nie wywiązywała się z założonego harmonogramu i po okresie zimowym miała zaledwie 53 procent zaawansowania robót, podczas gdy inne firmy kończyły już swoje odcinki. Zaległości, mimo monitów GDDKiA, firma nie nadrobiła, za to zażądała jeszcze dodatkowych kilkudziesięciu milionów złotych i przedłużenia czasu budowy, bez których, zapowiedziała zejście z placu budowy.

Jak wówczas mówił nam Jan Krynicki, rzecznik GDDKiA w Warszawie, inwestor rozpoczął już wtedy inwentaryzację placu budowy, bo brano pod uwagę wszystkie opcje, włącznie z wypowiedzeniem umowy firmie Salini.
Doszło do tego pod koniec kwietnia tego roku. Firma została wyrzucona z placu budowy. Pozostało jednak pytanie co dalej z częścią A1, którą miała zbudować.

Podczas zakończonego w środę Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach, Tomasz Żuchowski, pełniący obowiązki dyrektora GDDKiA odniósł się do tego tematu.
- Testujemy obecnie na budowie A1 wyłonienie i powierzenie obowiązków nowego generalnego wykonawcy drogą negocjacji, a nie ogłoszenia przetargu. I tu nie chodzi o oszczędność pieniędzy, ale czasu, by jak najszybciej dokończyć budowę autostrady – mówił dyrektor GDDKiA.

Zapewniał też, że robią wszystko, by brakujący odcinek, przejęty po firmie Salini był przejezdny do końca tego roku.

Gdzie będzie można zjechać z autostrady A1?

Do tego czasu, gdy w połowie roku będą już gotowe pozostałe trzy odcinki, kierowcy, którzy nimi pojadą z południa Polski będą musieli gdzieś z tej autostrady zjechać. Ponieważ węzeł Blachownia odpadł z „rywalizacji”, pod uwagę brany jest inny wariant.
- Został zlecony projekt organizacji ruchu, obejmujący między innymi włączenia do dróg lokalnych, ale na tym etapie trudno jeszcze mówić o konkretach, rozmowy w tej kwestii trwają z zarządcami dróg – mówi Marek Prusak.

Gdzie kierowcy mogliby zjechać z autostrady i w miarę szybko dotrzeć do drogi krajowej umożliwiającej dalszą podróż na północ kraju? Takim rozwiązaniem jest na przykład węzeł Woźniki i oddana ostatnio do użytku obwodnica Woźnik.
- Kierowcy, którzy zjechaliby na tym węźle z autostrady włączyliby się na drogę wojewódzką 789, skąd jadąc w kierunku Koziegłów mogliby wjechać na drogę krajową nr 1 – mówi Ryszard Pacer, rzecznik Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach. - Właśnie z myślą o budowie autostrady i zwiększonym ruchu, jaki może grozić mieszkańcom Woźnik wybudowaliśmy tę obwodnicę – dodaje Pacer.

Zobaczcie koniecznie

Zaskakująca wystawa STOP SMOG w Katowicach

Najciekawsze startupy na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl