Brzuchania. Śmiertelny wypadek koło Miechowa. Droga już przejezdna

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
W czwartek na drodze krajowej nr 7 w miejscowości Brzuchania koło Miechowa doszło do czołowego zderzenia dwóch samochodów osobowych. Jedna osoba zginęła. Droga w kierunku Warszawy i Kielc była przez kilka godzin zablokowana.

Do zdarzenia doszło około godziny 10.20. Ze wstępnych ustaleń wynika, że w Brzuchani zderzyły się 47-letnia kierująca skodą (jechała w stronę Kielc) z kobietą prowadzącą bmw (podróżowała w stronę Krakowa). Mimo prowadzonej reanimacji, w wyniku zderzenia śmierć poniosła kierująca BMW.

Żadna z uczestniczek wypadku nie jest mieszkanką powiatu miechowskiego.

Droga krajowa nr 7 była całkowicie zablokowana. Kierowcy byli kierowani na objazdy przez Kozłów i Tunel. Po godzinie 14.00 ruch na DK 7 został przywrócony.

Jesteś świadkiem wypadku? Daj nam znać! Poinformujemy innych Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo!

FLESZ: Pierwsza pomoc przy wypadkach drogowych. To musisz wiedzieć!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Brzuchania. Śmiertelny wypadek koło Miechowa. Droga już przejezdna - Dziennik Polski

Komentarze 26

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
19 grudnia, 15:39, Robin:

Babom to się powinno zakładać homonto!

19 grudnia, 17:32, Gość:

No tak, faceci jeżdżą bezkolizyjnie.

19 grudnia 2019, 19:13, Adam:

Niestety to mężczyźni jeżdżą agresywniej i ryzykowniej.

Chlopom też, na pysk

G
Gość

Wedlug kodeksu karnego (art. 177) babce grozi do 8 lat pozbawienia wolności za spowodowanie wypadku śmiertelnego w ruchu lądowym

G
Gość
21 grudnia, 20:48, milewski:

tam jest bardzo nieprzyjemny zakręt..

Co ty opowiadasz to nie zakręt był przyczyną tylko brawura prędkość wyprzedzanie !

Nie zdążyła się wcisnąć przed tira więc ominęła wysepke z lewej strony doprowadzajac do czołowego zderzenia

m
milewski

tam jest bardzo nieprzyjemny zakręt..

G
Gość
19 grudnia, 16:38, Ona:

Sama nieraz wyprzedzając widzę że pod górę każdy wyprzedza jak najszybciej żeby tylko ominąć jak najwięcej aut... Samej raz na styk udało mi się minac i wjechac przed auto. .. ciągle jak są tam wypadki to zawsze w tym miejscu jak nie z motorem to auta...

20 grudnia, 16:24, krakjus:

kazde zycie jest cenne.....tu jest problem kultury jazdy,,,tego sie nie da nauczyc to effffffffffffffffffffffffffffffeeeeeeekt kultury osobistej...ja z reguly njezdze wg.znakow dozwolonej predkosci to czu je sie jak ciul przez przeztkich wyprzedzany....jest coraz gorzej bo mlode buractwo mq wszepione hamstwo i snobizm tego niew wypleni kodeks tylko selekcja naturalna

To nie zależy też od wieku kierowcy. Prawidłowo jadąca 26-latka została zabita przez 47-latkę. Młode buractwo nie ma tu nic do rzeczy. Nie można tak generalizować.

O
Ola
19 grudnia, 16:38, Ona:

Sama nieraz wyprzedzając widzę że pod górę każdy wyprzedza jak najszybciej żeby tylko ominąć jak najwięcej aut... Samej raz na styk udało mi się minac i wjechac przed auto. .. ciągle jak są tam wypadki to zawsze w tym miejscu jak nie z motorem to auta...

20 grudnia, 16:24, krakjus:

kazde zycie jest cenne.....tu jest problem kultury jazdy,,,tego sie nie da nauczyc to effffffffffffffffffffffffffffffeeeeeeekt kultury osobistej...ja z reguly njezdze wg.znakow dozwolonej predkosci to czu je sie jak ciul przez przeztkich wyprzedzany....jest coraz gorzej bo mlode buractwo mq wszepione hamstwo i snobizm tego niew wypleni kodeks tylko selekcja naturalna

Selekcja naturalna? Zginęła dziewczyna, która jechała prawidłowo, na jej pas wjechało jakieś babsko, niepotrafiace ocenić odległości aut z przeciwka, do tego niepotrafiace ocenić swoich umiejętności jako kierowcy... słabsze ogniwo nadal jest w grze, mam nadzieję że do końca życia nie będzie prowadzić auta....

k
krakjus
19 grudnia, 16:38, Ona:

Sama nieraz wyprzedzając widzę że pod górę każdy wyprzedza jak najszybciej żeby tylko ominąć jak najwięcej aut... Samej raz na styk udało mi się minac i wjechac przed auto. .. ciągle jak są tam wypadki to zawsze w tym miejscu jak nie z motorem to auta...

kazde zycie jest cenne.....tu jest problem kultury jazdy,,,tego sie nie da nauczyc to effffffffffffffffffffffffffffffeeeeeeekt kultury osobistej...ja z reguly njezdze wg.znakow dozwolonej predkosci to czu je sie jak ciul przez przeztkich wyprzedzany....jest coraz gorzej bo mlode buractwo mq wszepione hamstwo i snobizm tego niew wypleni kodeks tylko selekcja naturalna

G
Gość
20 grudnia, 10:00, Gość:

W przypadku śmiertelnego zdarzenia komunikacyjnego należy pamiętać, iż rodzinie osoby zmarłej, należy się zadośćuczynienie z polisy OC sprawcy zdarzenia. Polecam skontaktować się z kancelarią odszkodowawczą automobile expert, która pomoże ubiegać się o wszystkie przewidziane prawem świadczenia. Dla zainteresowanych podaję numer telefonu 533-200-004.

Nie masz racji nie tylko w przypadku śmiertelnego zdarzenia. Jeśli ktoś przeżył i jest poszkodowany to również

G
Gość
20 grudnia, 07:46, Gość:

Ale czyja wina tej ze skody czy bmw??

Wina skody jadącej od Krakowa

G
Gość

Ale czyja wina tej ze skody czy bmw??

A
As
19 grudnia, 14:07, S7:

Ze zdjęć można się domyślać, kończył się pas ale jak to w polskim rozumowaniu "zdaze jeszcze jednego", a ten jeden dodał gazu i czołówka gotowa.

19 grudnia, 15:21, Ind:

Nie jest tak jak mówisz.. Nie.da.sie tym pasem polecieć dalej prosto z tego względu.ze jest tam wysepka i trzeba zjechać na prawy pas.. Co te Panie tam zrobiły to tylko One wiedzą.. Wyrazy współczucia dla obu Pań bo jedna nie żyje a druga może mieć traume na długie lata po takim wypadku..

Nie co te panie tam zrobiły, tylko co jedna tam zrobiła. Druga jechała swoim pasem prawidłowo.

G
Gość
19 grudnia, 14:07, S7:

Ze zdjęć można się domyślać, kończył się pas ale jak to w polskim rozumowaniu "zdaze jeszcze jednego", a ten jeden dodał gazu i czołówka gotowa.

19 grudnia, 15:21, Ind:

Nie jest tak jak mówisz.. Nie.da.sie tym pasem polecieć dalej prosto z tego względu.ze jest tam wysepka i trzeba zjechać na prawy pas.. Co te Panie tam zrobiły to tylko One wiedzą.. Wyrazy współczucia dla obu Pań bo jedna nie żyje a druga może mieć traume na długie lata po takim wypadku..

19 grudnia, 18:34, Gość:

Może "wyrosła" jej wysepka przed maską i zamiast zjechać na prawy (pewnie był zajęty) poszła na lewo i bum...

19 grudnia, 20:47, Ind:

Wielce prawdopodobne mogło tak być ale z dwojga złego chyba wolałbym skończyć ma wysepce..

19 grudnia, 21:15, Gość:

Prawym pasem jechały tiry a ona lewym wyprzedzała i widocznie nie zdążyła się wcisnąć przed tira więc poszła na lewo na pewną czołówkę... To niestety częsty przypadek na polskich drogach. Warto dodać że dziś w tym miejscu widoczność była ograniczona przez gęstą mgłę

20 grudnia, 00:07, Gość:

Po pierwsze akurat w momencie wypadku mgły tam nie było. Wiem bo tam byłam ok3-4min po zdarzeniu. Wydaje mi się, że tak jak już ktoś napisał, pani ze skody nie wyrobiła się z wyprzedzeniem i zjechała na przeciwny pas w celu ominięcia wysepki.

20 grudnia, 0:52, Ind:

Potwierdzam.. mgły nie bylo..występowała ale akurat nie w tym miejscu. i gdyby tej wysepki też tam nie było to do tego wypadku też mogło by nie dojść.. Albo chociaż z innym skutkiem..

Wysepka jest doskonale widoczna z 300 metrów. Informacja o końcu pasa jest 200 m wcześniej. Ale ludzka głupota nie jest ani widoczna ani oznakowana z żadnej odległości niestety.

I
Ind
19 grudnia, 14:07, S7:

Ze zdjęć można się domyślać, kończył się pas ale jak to w polskim rozumowaniu "zdaze jeszcze jednego", a ten jeden dodał gazu i czołówka gotowa.

19 grudnia, 15:21, Ind:

Nie jest tak jak mówisz.. Nie.da.sie tym pasem polecieć dalej prosto z tego względu.ze jest tam wysepka i trzeba zjechać na prawy pas.. Co te Panie tam zrobiły to tylko One wiedzą.. Wyrazy współczucia dla obu Pań bo jedna nie żyje a druga może mieć traume na długie lata po takim wypadku..

19 grudnia, 18:34, Gość:

Może "wyrosła" jej wysepka przed maską i zamiast zjechać na prawy (pewnie był zajęty) poszła na lewo i bum...

19 grudnia, 20:47, Ind:

Wielce prawdopodobne mogło tak być ale z dwojga złego chyba wolałbym skończyć ma wysepce..

19 grudnia, 21:15, Gość:

Prawym pasem jechały tiry a ona lewym wyprzedzała i widocznie nie zdążyła się wcisnąć przed tira więc poszła na lewo na pewną czołówkę... To niestety częsty przypadek na polskich drogach. Warto dodać że dziś w tym miejscu widoczność była ograniczona przez gęstą mgłę

20 grudnia, 00:07, Gość:

Po pierwsze akurat w momencie wypadku mgły tam nie było. Wiem bo tam byłam ok3-4min po zdarzeniu. Wydaje mi się, że tak jak już ktoś napisał, pani ze skody nie wyrobiła się z wyprzedzeniem i zjechała na przeciwny pas w celu ominięcia wysepki.

Potwierdzam.. mgły nie bylo..występowała ale akurat nie w tym miejscu. i gdyby tej wysepki też tam nie było to do tego wypadku też mogło by nie dojść.. Albo chociaż z innym skutkiem..

G
Gość
19 grudnia, 14:07, S7:

Ze zdjęć można się domyślać, kończył się pas ale jak to w polskim rozumowaniu "zdaze jeszcze jednego", a ten jeden dodał gazu i czołówka gotowa.

19 grudnia, 15:21, Ind:

Nie jest tak jak mówisz.. Nie.da.sie tym pasem polecieć dalej prosto z tego względu.ze jest tam wysepka i trzeba zjechać na prawy pas.. Co te Panie tam zrobiły to tylko One wiedzą.. Wyrazy współczucia dla obu Pań bo jedna nie żyje a druga może mieć traume na długie lata po takim wypadku..

19 grudnia, 18:34, Gość:

Może "wyrosła" jej wysepka przed maską i zamiast zjechać na prawy (pewnie był zajęty) poszła na lewo i bum...

19 grudnia, 20:47, Ind:

Wielce prawdopodobne mogło tak być ale z dwojga złego chyba wolałbym skończyć ma wysepce..

19 grudnia, 21:15, Gość:

Prawym pasem jechały tiry a ona lewym wyprzedzała i widocznie nie zdążyła się wcisnąć przed tira więc poszła na lewo na pewną czołówkę... To niestety częsty przypadek na polskich drogach. Warto dodać że dziś w tym miejscu widoczność była ograniczona przez gęstą mgłę

Po pierwsze akurat w momencie wypadku mgły tam nie było. Wiem bo tam byłam ok3-4min po zdarzeniu. Wydaje mi się, że tak jak już ktoś napisał, pani ze skody nie wyrobiła się z wyprzedzeniem i zjechała na przeciwny pas w celu ominięcia wysepki.

I
Ind
19 grudnia, 14:07, S7:

Ze zdjęć można się domyślać, kończył się pas ale jak to w polskim rozumowaniu "zdaze jeszcze jednego", a ten jeden dodał gazu i czołówka gotowa.

19 grudnia, 15:21, Ind:

Nie jest tak jak mówisz.. Nie.da.sie tym pasem polecieć dalej prosto z tego względu.ze jest tam wysepka i trzeba zjechać na prawy pas.. Co te Panie tam zrobiły to tylko One wiedzą.. Wyrazy współczucia dla obu Pań bo jedna nie żyje a druga może mieć traume na długie lata po takim wypadku..

19 grudnia, 18:34, Gość:

Może "wyrosła" jej wysepka przed maską i zamiast zjechać na prawy (pewnie był zajęty) poszła na lewo i bum...

19 grudnia, 20:47, Ind:

Wielce prawdopodobne mogło tak być ale z dwojga złego chyba wolałbym skończyć ma wysepce..

19 grudnia, 21:15, Gość:

Prawym pasem jechały tiry a ona lewym wyprzedzała i widocznie nie zdążyła się wcisnąć przed tira więc poszła na lewo na pewną czołówkę... To niestety częsty przypadek na polskich drogach. Warto dodać że dziś w tym miejscu widoczność była ograniczona przez gęstą mgłę

Droga krajowa S7 na odcinku małopolskim w kierunku Kielc to jakieś nieporozumienie.. Dziwne że takie świętokrzyskie otwiera kolejny odcinek.drogi ekspresowej w.okolicach Skarżyska a Kraków stoi korkiem wszerz i wzdłuż..

Współczuję rodzinie bo dla niedoswiadczonych kierowców na tym odcinku to naprawdę istny tor przeszkód.. Wysepki na środku drogi zjazdy rozjazdy odcinki wyłączone z.ruchu w niezrozumiałych miejscach..dodatkowo tiry które się snują ciągniki rolnicze i inne... Ogólnie meczarnia i oczy dookoła głowy wjazd do świętokrzyskiego to naprawdę nagroda za przetrwanie i sama przyjemność.. dla Krakowa wstyd..

Wróć na i.pl Portal i.pl