Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brutalny gwałt w Rogówku. Sprawca wciąż na wolności

Małgorzata Oberlan
Bogdan Laskowski, sołtys Rogówka i Danuta Staniszewska, radna gminy Lubicz na tle przystanku autobusowego, skąd gwałciciel porwał kobietę. - wszyscy czekają, kiedy policja ujmie drania - nie kryją.
Bogdan Laskowski, sołtys Rogówka i Danuta Staniszewska, radna gminy Lubicz na tle przystanku autobusowego, skąd gwałciciel porwał kobietę. - wszyscy czekają, kiedy policja ujmie drania - nie kryją. Jacek Smarz
Sprawca brutalnego gwałtu w Rogówku dalej jest na wolności. Toruńscy policjanci ciągle zbierają dowody w spawie. Wiele mógł pomóc monitoring ze świetlicy, znajdującej się w centrum wsi, niestety 14 grudnia nagrania się wykasowały.

Do brutalnego gwałtu doszło 13 grudnia, ok. godziny 5.00 rano. Kobieta czekała w Rogówku na autobus do Torunia. Było ciemno. Nagle podjechał samochód i kierowca wciągnął ją siłą do środka. Zaczęło się piekło...

Drzwi samochodu zostały zablokowane i ofiara gwałtu została wywieziona w odludne miejsce. Tam była wielokrotnie gwałcona i przez pewien czas przetrzymywana w aucie. Wszystko trwało kilkadziesiąt minut.

Dramat 23 grudnia ujawniły „Nowości”, po sygnale internauty. Policja i prokuratura do tego dnia milczały. Do dziś informują sucho. - Dla dobra śledztwa - zaznacza Tomasz Sobczak, szef Prokuratury Toruń Wschód.

Zobacz także: Mężczyzna z raną ciętą gardła walczy o życie

Strach w ciemnościach

- Trudno sobie wyobrazić większą traumę dla kobiety - załamuje ręce Danuta Staniszewska, radna gminy Lubicz. - Ten przystanek autobusowy i jego okolica są nieoświetlone. GDDKiA dawno obiecywały nam przy nim chodnik i bezpieczne przejście. Teraz obiecują zrobić to w 2017 roku. Z drugiej strony jednak większość przystanków w okolicach jest nieoświetlona...

O sprawcy gwałtu mieszkańcy Rogówka dyskutują w domach, sklepach, pracy. Troszczą się o żony i córki.

Do wypadku doszło na torach we Włocławku

Tragiczny wypadek na torach we Włocławku

- Jak rozumiem, nie wiadomo dokąd dokładnie odjechał gwałciciel. Policjanci mówili, że w kierunku Kowalewa Pomorskiego. Prosili mnie o udostępnienie monitoringu ze świetlicy, która stoi w centrum wsi. Niestety, 14 grudnia okazało się, że całość nagrania skasowała się - mówi sołtys Bogdan Laskowski.

Gdzie rysopis? Jakie auto?

Mieszkańcy, co zrozumiałe, mnożą pytania.- Dlaczego nie ma rysopisu sprawcy? Czy policja zna markę i kolor jego samochodu? Czy zabezpieczyła jakiś monitoring? Czy sprawca to ktoś miejscowy? - pytają.

Śledczy odmawiają odpowiedzi.

Czytaj dalej na kolejnej stronie>>>>>

Rogówko w gminie Lubicz, przystanek autobusowy tuż za wiaduktem (jadąc od strony Torunia). Rozmawiamy tu z Bogdanem Laskowskim, sołtysem Rogówka i Danutą Staniszewska, radną gminy Lubicz.

Nigdy w naszej wsi

Około godziny 5.00 rano, nieznany dotąd sprawca porwał do samochodu kobietę. Drzwi auta zostały zablokowane, a ofiara wywieziona w odludne miejsce i brutalnie gwałcona. Piekło trwało kilkadziesiąt minut.

Zobacz także: 20-latek oskarżony o atak na tureckich studentów w Toruniu. Grozi mu do 5 lat więzienia

Oficjalnie nie wiadomo, dokąd odjechał sprawca. Sołtys od policjantów usłyszał, że w kierunku Kowalewa Pomorskiego. Ale dokąd dalej? Informacji brak.

- Moim zdaniem to musiał być albo ktoś miejscowy, albo człowiek, który dobrze rozpoznał teren. Bo przebieg wypadków wskazuje, że znał drogi naszym w terenie - mówi Bogdan Laskowski. - Może wcześniej śledził ofiarę?

Radna i sołtys swoje funkcje pełnią już piątą kadencje. Zgodnie podkreślają, że tak okrutnego przestępstwa w Rogówku nie pamiętają. - Zdarzają się tutaj, niestety, wypadki komunikacyjne. Nawet tragiczne w skutkach. Bywa też, że w konflikty z prawem przez głupotę i brawurę wchodzi młodzież. Ale uprowadzenie, i brutalne zgwałcenie? Tego w Rogówku nigdy dotąd nie było - mówi radna Staniszewska.

Do wypadku doszło na torach we Włocławku

Tragiczny wypadek na torach we Włocławku

Obawy mieszkańców samego Rogówka i okolic są tym większe, że sprawcy dotąd nie ujęto. Ba, wiele wskazuje na to, że policja i prokuratura niewiele o nim wiedzą. Bo przecież nie podają nawet orientacyjnego rysopisu, nie określają marki samochodu...

Nikogo z zarzutami

- Od 13 grudnia prowadzimy postępowanie w sprawie gwałtu ze szczególnym okrucieństwem w jednej z miejscowości gminy Lubicz. To przestępstwo było również połączone z pozbawieniem tej kobiety wolności. Śledztwo toczy się „w sprawie”, nikomu dotąd nie postawiliśmy zarzutów - mówi Tomasz Sobczak, szef Prokuratury Rejonowej Toruń Wschód.

Czy śledczy zabezpieczyli nagrania z monitoringu w Rogówku lub okolicach? Czy znają markę lub choćby typ samochodu, którym poruszał się sprawca? Czy mają choćby ogólny rysopis gwałciciela?

- Na tym etapie postępowania nie odpowiadamy na pytania o materiał dowodowy. Czynimy tak dla dobra śledztwa - odpowiada prokurator.

Od sołtysa Bogdana Laskowskiego słyszymy, że policjanci zwracali się do niego o nagrania z monitoringu w świetlicy wiejskiej. Budynek stoi w centrum Rogówka. Niestety, sołtys nagrań przekazać nie mógł. - Okazało się, że 14 grudnia wszystko się wykasowało - mówi mężczyzna.

Czytaj dalej na kolejnej stronie>>>>>

To dewiant recydywista?

We wtorek 27 grudnia, czyli dokładnie po dwóch tygodniach od gwałtu, policja wystosowała apel.

- Śledczy z Wydziału Kryminalnego apelują do pokrzywdzonych lub świadków. Kryminalni nie wykluczają, że zdarzenie o takim charakterze, może nie być jedynym jakie ma na swoim koncie sprawca. Czekamy na kobiety, które kojarzą podane fakty - przekazała Wioletta Dąbrowska, rzecznik toruńskiej policji.

Zobacz także: Mężczyzna z raną ciętą gardła walczy o życie

Policjanci proszą o zgłaszanie się kobiet, które w ostatnim czasie „ doświadczyły zdarzenia o charakterze seksualnym lub podejrzanego zachowania się ze strony nieznanego mężczyzny, który np. przemieszczał się za nimi samochodem.”

Prowadzący postępowanie nie wykluczają, że do zdarzeń mogło dojść na terenie miasta Torunia lub przyległych miejscowości. Wszystkie osoby, które kojarzą przytoczone fakty proszone są o osobiste zgłaszanie się do Komendy Miejskiej Policji w Toruniu przy ul. Grudziądzkiej 17 pok. 310 po uprzednim telefonicznym kontakcie z numerami (56) 641-26-15, (56) 641 24- 15 lub 997 i 112.

Do wypadku doszło na torach we Włocławku

Tragiczny wypadek na torach we Włocławku

„Nowości” podobnie jak inne media błyskawicznie opublikowały apel w internecie, a następnie na łamach. Wczoraj pytaliśmy, czy spotkał się z jakąkolwiek reakcją. Policja i prokuratura odmówiły nam odpowiedzi.

Ciemność sprzyjała

Przystanek w Rogówku, jak większość w okolicy, nie jest oświetlony. Ba, nie prowadzi tez do niego żadne bezpieczne przejście, ani chodnik. To już poboczne kwestie przy opisywanej sprawie, jednak ważne dla lokalnej społeczności.

- Po wielu monitach Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wreszcie zobowiązała się wybudować chodnik i przejście w 2017 r. Gmina chciała wyłożyć 20 tys. zł na dokumentację, ale GDDKiA obiecała sama pokryć koszty - kończy radna Staniszewska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska