Bruksela o wyborach prezydenckich w Polsce: muszą być zgodne z prawem, by można je było uznać

Podczas czwartkowej debaty w europarlamencie komisji wolności obywatelskich, sprawiedliwości i spraw wewnętrznych komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders poruszył sprawę wyborów prezydenckich w Polsce.

Mówił, że decyzje o tym , czy wybory mogą się odbyć 10 maja, czy powinny być przełożone muszą być zgodne ze zobowiązaniami nakładanymi na państwo przez prawo międzynarodowe. Te wybory muszą być wolne i równe. Muszą być zgodne z art. 2 Traktatu o Unii Europejskiej, podkreślił.

Przypomniał wytyczne Komisji Weneckiej, które mówią , że zmian w prawie wyborczym nie powinno się przeprowadzać w roku poprzedzającym wybory. Reynders podkreślił, że trzeba się trzymać tych wytycznych, aby wybory mogły zostać uznane za ważne.

Przypominał on też orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE z 8 kwietnia, które kazało zawiesić działanie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, gdyż została powołana przez upolitycznioną Krajową Radę Sądownictwa. Polska tego orzeczenia nie wykonała. -Każdy kraj członkowski musi wdrażać orzeczenia TSUE- podkreślił Reynders.

Poinformował on też, że Komisja Europejska analizuje przepisy nowelizacji ustaw o ustroju sądów i Sądzie Najwyższym, które rozszerzają odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów i wprowadzają zmiany w procedurze wyboru I prezesa Sądu Najwyższego. Ten ostatni określił „ostatnim bastionem niezależności sądów w Polsce". Reynders dodał, że może się zwrócić do kolegium KE o podjęcie odpowiednich środków, np. procedury o naruszenie unijnego prawa prawa w związku z tą ustawą.
W debacie wziął udział (poprzez łącza internetowe) minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Mówił, że polskim władzom poprzez reformy zależy na zapewnieniu profesjonalizmu i odpowiednich standardów w sądownictwie. - Jestem pewien, że jest to zgodne z wartościami europejskimi - zaznaczył.
Wskazał, że wcześniej siły polityczne nie potrafiły rozwiązać problemów wymiaru sprawiedliwości. Przypomniał, że oburzenie polskiej opinii publicznej budziły lskandale w środowisku sądowniczym i stąd konieczność przeprowadzenia reform. - Nasze działania opierają się na polskiej konstytucji – mówił Ziobro.