Zapytaliśmy pana marszałka, skąd taki wpis. Okazuje się, że im bardziej wzrasta rola naszego posła przy Jarosławie Kaczyńskim, tym pan wicemarszałek ma coraz więcej "przyjaciół".
- Co chwilę dochodzą do mnie sygnały, że jacyś ludzie chcącymi mi pomóc, bo szykowane są jakieś prowokacje przeciwko mnie. Inni "przyjaciele" powołują się na znajomość ze mną w rozmowach w urzędach, czy firmach. Twierdzą, że mnie znają, bo piliśmy wódkę z ministrami, czy wędkowaliśmy i na pewno będę świetnymi doradcami w zarządach spółek lub innych firmach. To są osoby, których nie znam, ale od zawsze omijałem z daleka. Dlatego tak im napisałem - tłumaczy nam Joachim Brudziński.
Zobacz także:
Prezydent Andrzej Duda na inauguracji roku akademickiego PUM
Polecamy na gs24.pl:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?