Wizyta Bronisława Komorowskiego nastąpiła w przełomowym dla tej placówki momencie. Dwa dni wcześniej Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że nie ma podstaw, aby wstrzymać zarządzone przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego połączenie Muzeum II Wojny Światowej z Muzeum Westerplatte i Wojny 1939.
Czytaj więcej na ten temat: NSA zezwolił na łączenie Muzeum II Wojny Światowej i Muzeum Westerplatte
Konsekwencją tego będzie zmiana dyrekcji (w inne rozwiązanie mało kto wierzy), ewentualnie też modyfikacja wystawy stałej.
- W ostatnich latach pojawiły się w Polsce muzea, które obrazują, w jaki sposób ich twórcy myślą o historii. Ważne jest, żeby to spojrzenie szanować - uważa Bronisław Komorowski, który, przypomnijmy, z wykształcenia jest historykiem. - Wystarczy spojrzeć na Muzeum Powstania Warszawskiego. Powstało ono z inicjatywy ówczesnego prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego, ale wypracowana za jego czasów wizja tego miejsca została uszanowana przez następców. Tak też powinno być w przypadku Muzeum II Wojny.
Były prezydent wskazuje, że powinniśmy szanować różne punkty widzenia na historię wspólną, bo zderzenie poglądów sprawia, że zaczynamy myśleć, zastanawiać się, nie tylko o tym, co było, ale i o przyszłości.
- Mam nadzieję, że minister Gliński uszanuje dzieło twórców tego muzeum, bowiem znakomicie pokazuje ono konflikt globalny w odniesieniu do miejsca, w którym powstało - dodaje Bronisław Komorowski.
Więcej na ten temat w piątkowym papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" z 27 stycznia 2016 r.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?