Brak prądu nam nie grozi. Nad zaspokojeniem zwiększonego zapotrzebowania czuwa spółka Polskie Sieci Elektroenergetyczne

Hubert Rabiega
Hubert Rabiega
Biuro prasowe PSE (Polskich Sieci Elektroenergetycznych) zapewnia, że według prognoz "w najbliższych tygodniach nie powinny wystąpić trudności w bilansowaniu systemu ani utrzymaniu wymaganej rezerwy", co oznacza, że Polacy mogą być spokojni o nieprzerwane dostawy prądu do ich domów i mieszkań.
Biuro prasowe PSE (Polskich Sieci Elektroenergetycznych) zapewnia, że według prognoz "w najbliższych tygodniach nie powinny wystąpić trudności w bilansowaniu systemu ani utrzymaniu wymaganej rezerwy", co oznacza, że Polacy mogą być spokojni o nieprzerwane dostawy prądu do ich domów i mieszkań. Fot. materiały PSE
Bardzo gorące dni to czas szczególnie wzmożonego zapotrzebowania na prąd, który zasila m.in. klimatyzację w biurach, sklepach, zakładach pracy oraz coraz częściej w domach i mieszkaniach. Z drugiej strony polskie elektrownie węglowe borykają się z ograniczonym dostępem do potrzebnego im surowca. Czy zatem grożą nam przerwy w dostawach prądu? Spółka Polskie Sieci Elektroenergetyczne zapewnia, że wszystko jest pod kontrolą i działa stabilnie.

Nad dostarczaniem odpowiedniej ilości prądu do mieszkań, domów, zakładów pracy, sklepów i wszelkich innych miejsc czuwa w Polsce państwowa spółka o nazwie Polskie Sieci Elektroenergetyczne (w skrócie PSE) z siedzibą w podwarszawskim Konstancinie-Jeziornej. PSE jest właścicielem sieci najwyższych napięć (NN) w Polsce i odpowiada m.in. za działanie tej sieci oraz bieżące planowanie mocy, która jest dystrybuowana do mieszkań, domów, firm i innych odbiorców.

Dostawy prądu są planowane z dużym wyprzedzeniem oraz na bieżąco

W rozmowie z polskatimes.pl Maciej Wapiński z biura prasowego PSE tłumaczy, że "pogoda, a zwłaszcza temperatura, jest jednym z najważniejszych czynników branych pod uwagę przy planowaniu pracy systemu". - PSE przygotowują takie plany dla różnych horyzontów czasowych – wieloletnich, miesięcznych, a także dobowych i godzinowych. Im bliżej danej doby czy godziny, tym bardziej precyzyjne plany można opracować - wskazuje Wapiński.

- Wysokie temperatury latem wpływają na zwiększenie zapotrzebowania na moc i energię elektryczną, co wynika m.in. ze stosowania klimatyzacji, zarówno tej biurowej i domowej, jak i instalacji przemysłowych, służących do chłodzenia np. centrów danych czy żywności. W czasie poprzedniej fali upałów, która wystąpiła na przełomie czerwca i lipca tego roku, notowaliśmy zapotrzebowanie niższe od rekordowych poziomów dla lata. Aktualne analizy nie wskazują jednoznacznie, że w najbliższych dniach przekroczymy ten poziom, ale zapotrzebowanie z pewnością będzie wysokie - przyznaje.

W ciągu dnia systemowi pomaga fotowoltaika

Wapiński dodaje, że według prognoz "w najbliższych tygodniach nie powinny wystąpić trudności w bilansowaniu systemu ani utrzymaniu wymaganej rezerwy", co oznacza, że Polacy mogą być spokojni o nieprzerwane dostawy prądu do ich domów i mieszkań. - Nie można jednak wykluczyć sytuacji awaryjnych (np. niedostępności bloków), w których PSE mogą skorzystać z dodatkowych narzędzi dostępnych dla operatora systemu przesyłowego, pozwalających na zapewnienie bezpiecznej pracy systemu elektroenergetycznego. Wśród nich jest m.in. skorzystanie z dostaw w ramach rynku mocy (realizacji umów mocowych), zwrócenie się do operatorów z sąsiednich państw, z którymi PSE mają umowy o dostawy awaryjne czy odpłatna redukcja zapotrzebowania przez firmy, które podpisały umowę na taką usługę (tzw. DSR) - wyjaśnia.

- Warto również dodać, że w ciągu dnia systemowi pomaga fotowoltaika, której moc zainstalowana w KSE [Krajowym Systemie Elektroenergetycznym - red.] zbliża się do 10 GW (gigawatów). Jednocześnie statystycznie okres letni charakteryzuje się stosunkowo niską wietrznością, co przekłada się na mniejszą generację farm wiatrowych. Niski stan wód i ich temperatura nie ma tak znaczącego wpływu na możliwość pracy elektrowni jak miało to miejsce jeszcze kilka lat temu, gdyż większość z tych elektrowni chłodzonych wodą z rzek jest lepiej przygotowana na takie sytuacje. Z kolei remonty bloków są niezbędne dla utrzymania ich żywotności i choć faktycznie jest ich dużo, lepiej przeprowadzić je teraz niż odkładać w czasie, a operator dysponuje odpowiednią rezerwą - mówi specjalista z biura prasowego PSE.

Dostawy prądu. Co się dzieje, gdy wszystkie środki zawiodą?

Dodaje, że podstawowym narzędziem do bilansowania systemu jest odpowiednie planowanie pracy KSE oraz funkcjonowanie hurtowego rynku energii elektrycznej, czyli jej zakup i sprzedaż. - Operator odpowiada za to, by dysponować odpowiednim poziomem rezerwy na wypadek sytuacji nieprzewidzianych, np. awarii w elektrowniach, zapotrzebowania większego niż prognozowane czy mniejszej generacji z odnawialnych źródeł energii, których praca zależy od warunków pogodowych. Jeżeli rezerwa nie jest wystarczająco duża, PSE mogą wykorzystać wspomniane wyżej dostawy w ramach rynku mocy, import awaryjny, DSR, skorzystać z elektrowni szczytowo-pompowych czy polecić elektrowniom pracę w przeciążeniu. Gdy wszystkie środki zawiodą, są jeszcze dostępne mechanizmy takie jak ograniczenia w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej, czyli tzw. stopnie zasilania. Obejmują one jednak tylko dużych odbiorców i są stosowane tylko w ostateczności. Na razie nic nie wskazuje, by konieczne było sięgnięcie po takie rozwiązanie - uspokaja Wapiński.

Jak rozsądnie korzystać z energii elektrycznej?

Zaznacza jednocześnie, że systemowi mogą pomóc także sami odbiorcy poprzez rozsądne korzystanie z energii elektrycznej i przesunięcie wykorzystania energochłonnych urządzeń poza godziny szczytu, który latem występuje ok. godz. 12-13 i 19-20. - W ten sposób zmniejsza się zapotrzebowanie na moc i energię elektryczną w godzinach, gdy jest ono najwyższe. W sytuacji bardzo napiętego bilansu pracują wszystkie dostępne moce wytwórcze, w tym także te najmniej efektywne, generujące najwięcej CO2 i produkujące najdroższą energię. Mechanizmy rynkowe powodują, że to właśnie te najmniej efektywne i najdroższe elektrownie będą wyznaczały cenę rozliczeniową energii elektrycznej w danej godzinie. Dlatego też odpowiednie dostosowanie swojego zapotrzebowania jest najlepszym sposobem na racjonalizację kosztów energii elektrycznej oraz zmniejszenie skutków środowiskowych. To samo dotyczy szeroko pojętej efektywności energetycznej, wpływającej na zmniejszenie zapotrzebowania - wskazuje specjalista PSE.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl