Brak porozumienia w lubelskiej stacji krwiodawstwa. Dyrektor złożyła zawiadomienie do prokuratury na związkowców

Gabriela Bogaczyk
Gabriela Bogaczyk
AK/archiwum
Zdaniem dyrektor związkowcy nielegalnie rozwiesili plakaty na terenie obiektu.

We wtorek popołudniu rozpoczęły się kolejne negocjacje w sprawie wzrostu wynagrodzeń w centrum krwiodawstwa w Lublinie. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele związków zawodowych i dyrekcja. - Niestety rozmowy zostały przerwane - wyjaśnia Piotr Gryba z Zakładowego Związku Diagnostów Laboratoryjnych.

- W ogóle nie zdążyliśmy przejść do kwestii podwyżek, bo okazało się, że pani dyrektor złożyła zawiadomienie do prokuratury na przewodniczących związków zawodowych w sprawie bezprawnego powieszenia plakatów na terenie centrum krwiodawstwa - tłumaczy Gryba.

I dodaje, że plakaty wisiały już od września i poprzednia dyrekcja nie uważała to za problem. - Niedawno powiesiliśmy nowe plakaty w tych samych miejscach, w których wisiały przedtem. Informują one o tym, że trwa akcja protestacyjna i chcemy podwyżki wynagrodzeń. I tak uważam, że nasze działania są bardzo łagodne w porównaniu do tego co się dzieje w innych szpitalach - tłumaczy Gryba.

Szefowa stacji krwiodawstwa potwierdza nam, że złożyła doniesienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez związkowców. - Rozwiesili ponad 100 plakatów po całym ośrodku: na wszystkich drzwiach do gabinetów, na oknach, na meblach bez zgody dyrekcji. Jest to niezgodne z art. 63 kodeksu wykroczeń. Mimo spotkań i pisma z prośbą o ich zdjęcie, tylko część plakatów została usunięta ze ścian i mebli - wyjaśnia.

Dyrektor zaznacza, że przyszła na dzisiejsze spotkanie z konkretnymi propozycjami. - Na tę chwilę mogę zaoferować 100 złotych brutto dla każdego pracownika z możliwością zwiększenia tej kwoty. Następnie jest możliwość przyznania jednorazowej nagrody finansowej na koniec roku przy utrzymaniu efektywności pracy. Jedak związkowcy uznali, że w związku z doniesieniem do prokuratury nie będą dalej rozmawiać - mówi dr Puacz.

Przypomnijmy, że w zeszłym tygodniu odbyło się referendum strajkowe w centrum. Pracownicy opowiedzieli się za przeprowadzeniem strajku. Głównym postulatem jest podwyżka o 800 złotych brutto. - Spełnienie postulatów płacowych kosztowałoby 3,8 mln zł rocznie. To jak rzucanie się w przepaść. Tym bardziej, że nasza sytuacja już w tej chwili nie jest dobra - mówiła dr Elżbieta Puacz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 26

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

W
Wanda
Dr Puacz jako prezes KIDL broniła diagnostów, jako dyrektor RCKiK zawiadamia prokuraturę. Teraz pracownicy nie mogą nawet zwrócić się do Izby Diagnostów bo Pani Puacz nadal jest prezesem KIDL.
D
Diagnosta lab
Ja też pracuję w jednym z RCKiK, całym sercem popieram Wasz protest... Płaca niewspółmierna do odpowiedzialności, a samym zadowoleniem i satysfakcją się człowiek nie naje. Realia są brutalne, a MZ ciągle z nami nie po drodze:/
G
Gość
Nie strajkują pielęgniarki tylko Diagności laboratoryjni!!!
D
Dariusz
Piszcie jak wiecie !!!!!!!!
D
DK
Nie dajcie się zastraszyć. Nie mogę uwierzyć, że blisko 30 lat po obaleniu komuny dzieją się takie złe rzeczy.
g
gosc
z poprzedniej władzy to bolek wygrywał w totolotka a teraz już nie
G
Gość 67
Człowieku zastanów się co ty piszesz. Twoja wiedzą na temat krwiodawstwa i krwiolecznictwa jest na bardzo niskim poziomie. Nie zdajesz sobie sprawy jakie są koszty wyprodukowania 1jednostki krwi. Za pojemnik do pobierania krwi, probówki, badania laboratoryjne, przy tym wszystkim pracują ludzie, każdy ma swój udział. Ty myślisz, że krew należy pobrać i już do pacjenta. Nie, nie to nie takie proste. A my wykwalifikowany personel chcemy godnie zarabiać. Pojemniki do pobierania krwi, probówki, szereg testów diagnostycznych i wiele innych rzeczy Regionalne muszą kupić, a ludzi tam pracujących wypadałoby jakoś godziwie opłacić.
G
Gość 67
Człowieku zastanów się co ty piszesz. Twoja wiedzą na temat krwiodawstwa i krwiolecznictwa jest na bardzo niskim poziomie. Nie zdajesz sobie sprawy jakie są koszty wyprodukowania 1jednostki krwi. Za pojemnik do pobierania krwi, probówki, badania laboratoryjne, przy tym wszystkim pracują ludzie, każdy ma swój udział. Ty myślisz, że krew należy pobrać i już do pacjenta. Nie, nie to nie takie proste. A my wykwalifikowany personel chcemy godnie zarabiać.
o
obserwator
Kruk krukowi itd.Jedyne wyście-taczka.
A
Arc
Proszę upublicznic listę płac i nie będzie plotek
Tak mi przykro
P
Paula
Z tego co wiem to ta pani / różnie o niej mówią - w większości b.żle/ razem z główną księgową ukrywają pieniądze z zysków / na różnych kontach, funduszach np. odpraw emerytalnych/ - może urząd skarbowy albo izba obrachunkowa zajmie się tymi przekretami.......a prokuratura w związku z brakiem przestępstwa wymierzy odpowiednią karę tej pani pseudodyrektor!!!!!!!!!!!!!
M
Macao
Za poprzedniej władzy to dawno pod budynkiem staliby zadymiarze z "Solidarności". Dzisiaj wszystkie protesty trzeba wyciszyć, żeby nie szkodzić "Dobrej Zmianie".
W
WODNIK
PRACOWNIKOM KRWIODAWSTWA JUŻ SIĘ W GŁOWIE POPRZEWRACAŁO. JAK SIĘ NIE PODOBA TO ZŁOŻYĆ WYPOWIEDZENIA.ZWIĄZKI ZAWODOWE POWINNY BYĆ WYPROWADZONE Z ZAKŁADÓW PRACY.
p
peceka
po pani dyrektor tego swiat nie slyszal, zeby na swoich podwladnych do proroka
Wróć na i.pl Portal i.pl