Brad Pitt dołącza do strajku aktorów. Co z filmem "Apex"?

2 maja rozpoczął się w Stanach Zjednoczonych strajk scenarzystów filmowych i telewizyjnych, którzy próbują walczyć z niesprawiedliwymi podziałami wynagrodzeń i kiepską etyką pracy.

Na początku lipca dołączyli do nich aktorzy z Hollywood. Wspólnym wrogiem artystów są natomiast największe studia i producenci filmowi. Mimo upływu czasu, wciąż nie udało się znaleźć konsensusu, przez co wiele filmów i programów ma spore opóźnienia.

Warto zaznaczyć, że branża od dawna nie miała takiego problemu, bo ostatni raz strajk aktorów i scenarzystów miał miejsce w 1960 roku, kiedy prezesem Gildii Aktorów był Ronald Regan.

Po ponad 60 latach artyści znów walczą o swoje, a ostatnio dołączył do nich Brad Pitt.

Brad Pitt obecnie występuje i produkuje film "Apex" poświęcony Formule 1. Obecnie sceny nagrywane są na Węgrzech, jednak, chociaż kraj nie podlega jurysdykcji hollywoodzkiego związku aktorów, aktor zdecydował się okazać solidarność z kolegami, którzy pikietują w USA.

"Brad zgodził się, że dokończą zarezerwowane zdjęcia, ale odłożył planowaną produkcję na następne dwa miesiące. Przełożenie produkcji było ogromnym wyzwaniem, zwłaszcza finansowym, ale Brad wysłuchał obaw ludzi, z którymi pracuje i chce okazać swoje wsparcie" – powiedziało źródło "The Sun".

Wszystko wskazuje na to, że produkcja zostanie wznowiona w listopadzie w Las Vegas.

Dodatkowym problemem jest fakt, że przez strajki, ekipie produkcyjnej nie udało się nagrać żadnych scen podczas trwających w Europie Grand Prix. To było jednym z powodów, dla których producenci przenieśli się do Budapesztu.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Zanim ekipa przeniosła się na Węgry, była widoczna w Wielkiej Brytanii, gdzie Brad Pitt pokazał się jako fikcyjny kierowca wyścigowy - Sonny Hayes. W sieci pojawiły się zdjęcia w białym kombinezonie celebryty, który długo przygotowywał się do tej roli.

Przez dwa miesiące ćwiczył w maszynach Formuły 2 - najpierw na torze Paul Ricard Circuit we Francji, a potem w Anglii na Silverstone, by wreszcie wejść na tor i osiągnąć prędkość 150 mil na godzinę (około 240 km/h).

Postać grana przez Brada Pitta jest emerytowanym kierowcą, który decyduje się wrócić do branży, by rywalizować u boku nowicjusza z największymi w Formule 1.

Reżyserem filmu jest Joseph Kosinski odpowiedzialny m.in. za "Top Gun: Maverick", a przy produkcji pomaga również Lewis Hamilton. Prawa do filmu wykupiło natomiast Apple.

źródło: Daily Mail

lena