Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bogdan Borusewicz: Sytuacja rządu wcale nie będzie komfortowa

Redakcja
Bogdan Borusewicz
Bogdan Borusewicz Grzegorz Mehring
- Palikot wjechał do Sejmu na antyklerykalizmie, którego dotychczas w Polsce nie było, zaś antyklerykalizm jest rezultatem działalności Radia Maryja i jego dyrektora - mówi Bogdan Borusewicz, marszałek Senatu, w rozmowie z Barbarą Szczepułą.

Osiągnął Pan znakomity wynik. Poparło Pana 148 tysięcy osób. To drugi wynik w kraju.
Tak, to dobry wynik, dziękuję za poparcie wszystkim, którzy na mnie głosowali. W poprzednich wyborach otrzymałem podobną liczbę głosów, ale okręg wyborczy był wtedy znacznie większy. Trzykrotnie. Tym większa radość i satysfakcja teraz, bo okręg wyborczy obejmuje tylko Gdańsk i Sopot. Jestem zadowolony, bo generalnie sytuacja w Senacie jest klarowna. Platforma Obywatelska uzyskała znaczną przewagę, większą niż w poprzedniej kadencji. Jednak w Sejmie przewaga PO i PSL wynosi zaledwie trzy mandaty. Jeśli koalicja PO PSL przetrwa, a wiele na to wskazuje, to sytuacja rządu nie będzie ani łatwa, ani komfortowa.

Czyli trzeba będzie dobierać kogoś do koalicji?
Rząd można powołać, ale potem zaczną się schody, bo nie wszyscy posłowie są zawsze obecni w Sejmie, mają też przecież inne obowiązki, podróżują, et cetera.

Wyniki wyborów 2011 na Pomorzu: Lista senatorów z woj. pomorskiego

Ale możliwe są przecież przepływy posłów między klubami.
Możliwe, i to w obie strony! Zamiast tych trzech posłów, po jakimś czasie może być dwóch.

Koalicji rządzącej tak łatwo się nie opuszcza. Natomiast można zachęcić na przykład posłów z SLD, który teraz jest bardzo słaby, do zasilenia Klubu PO.

Bezpiecznie oczywiście jest mieć przewagę kilkunastoosobową. Wydaje mi się, że przede wszystkim trzeba będzie wzmocnić dyscyplinę w klubach PO i PSL. Szczególnie podczas głosowań, bowiem nieobecność każdego posła może skutkować wielkimi problemami. Zaś jeśli chodzi o Sojusz Lewicy Demokratycznej, to oceniam, że to już jest koniec nie tylko Grzegorza Napieralskiego, ale całego ugrupowania. Elektorat SLD przejdzie, moim zdaniem, do Palikota, który jest bardziej wyrazisty i przebojowy.

A niektórzy posłowie mogą zasilić klub PO.

Zobaczymy.

Bogdan Borusewicz "pewniakiem" do Senatu w Gdańsku i Sopocie? (SONDAŻ)

Czy możliwe jest przyjęcie przez PO kogoś z Ruchu Palikota?
Sądzę, że nie. Co do Ruchu Palikota, to twierdzę, że rachunek sumienia powinien przeprowadzić w tej kwestii Kościół. Palikot wjechał do Sejmu na antyklerykalizmie, którego dotychczas w Polsce nie było, zaś antyklerykalizm jest rezultatem działalności Radia Maryja i jego dyrektora. Ludzie kierujący Kościołem muszą się zastanowić, czy należy pozwalać temu radiu na kontynuowanie takiej działalności.

Nie wypaliła inicjatywa Obywatele do Senatu, założona przez prezydenta Wrocławia.
Rzeczywiście nie wypaliła. Udało im się wprowadzić tylko jednego człowieka do Senatu, jest nim Jarosław Obremski z Wrocławia.

Który pokonał senatora profesora Leona Kieresa.
To wielka strata dla Senatu, bo profesor Kieres jest znakomitym prawnikiem. Prowadził ważne ustawy. Porażka! Prawdziwa porażka dla Senatu.
Nie dostał się do Senatu także Zbigniew Romaszewski, zasłużony opozycjonista.
Miał poważnego konkurenta, Marka Borowskiego, który go pokonał. Demokracja rządzi się swoimi prawami. Jeden wygrywa, drugi przegrywa.

Czy sądzi Pan marszałek, że senatorowi Romaszewskiemu mogło zaszkodzić to, iż porównał kibola "Starucha" do represjonowanych w 1976 r. robotników Radomia i Ursusa.
Jestem przekonany, że to mu zaszkodziło. Jak można porównać człowieka oskarżonego o pospolite przestępstwa z ofiarami SB? Wydaje mi się, że Zbigniew Romaszewski się pogubił.

Z osób związanych z opozycją demokratyczną przepadł w wyborach także Bogdan Lis.
Tak jest, wygrał z nim Andrzej Grzyb. Ale to jest tak: po pierwsze, Grzyb jest dobrym senatorem, a po drugie, jest Kociewiakiem. Jest znany i popularny na Kociewiu. W okręgach jednomandatowych nie da się z doskoku, bez poparcia silnej partii uzyskać mandatu. Lis startował z inicjatywy Dutkiewicza Obywatele do Senatu.

Pana konkurentem w tych wyborach był także człowiek dla Solidarności zasłużony.
PiS skonfrontowało mnie z Andrzejem Gwiazdą. Szanuję wszystkich swoich konkurentów i uważam, że Andrzej osiągnął niezły wynik. Jednak oprócz przeszłości, różni nas wszystko. On uważa, że nic się w Polsce nie zmieniło, że III RP jest kontynuacją PRL, ja twierdzę, że żyjemy w wolnym, demokratycznym kraju. Gdyby nic się nie zmieniło, to nie moglibyśmy przecież kandydować w demokratycznych wyborach, ale być może - siedzielibyśmy w więzieniu.

Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz - prawdziwa legenda Solidarności

Nie będzie też w Senacie Nelli Rokity, która dodałaby Izbie Wyższej kolorów.
W to nie wątpię. (uśmiech)

Będzie Pan dalej marszałkiem?
Wszystko przed nami. Każdy nosi buławę marszałkowską w plecaku.

Ale nie każdy ją dostaje.
No, nie każdy, ale chętnych jest wielu.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki