MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bociany zamieszkały w gnieździe przy Trakcie św. Wojciecha w Gdańsku. Ptasią rodzinę możemy obserwować dzięki kamerze

Kamila Kubik
Kamila Kubik
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Dawniej gnieździły się w dolinach rzek, na połamanych drzewach, dziś wybierają budynki i słupy, czyli bliską obecność człowieka. Dlaczego? Chronią się w ten sposób przed drapieżnikami. Jeśli tylko nie będziemy ich płoszyć, ptaki pozostaną z nami przez lato, dając przy tym wspaniałą lekcję przyrody. Bociania para pojawiła się niedawno w gnieździe przy Trakcie św. Wojciecha w Gdańsku. Dzięki kamerze zainstalowanej przez firmę ze Starogardu Gdańskiego, możemy obserwować ptasie zwyczaje.

Od pięciu lat nie było w tym gnieździe bocianów. I nagle się pojawiły, teraz wysiadują młode. Właściciel firmy ze Starogardu Gdańskiego zadbał o montaż kamery, która ptakom nie przeszkadza, a nam umożliwia obserwację bocianiego życia.

- Wspaniale jest patrzeć na ptaki, które znalazły schronienie w tym gnieździe, dając wiele radości z obcowania z przyrodą - mówi Albert Gaik, szef Działu Marketingu w Autoryzowanym Salonie i Serwisie Škoda Auto nr 90. - Jeden z taksówkarzy, który jeździ po gdańskich ulicach i dużo wie o ludziach i mieście, opowiedział historię tego miejsca. Okazuje się, że przy Trakcie św. Wojciecha stała dawniej gospoda "Pod Bocianami". Nazwa nie była przypadkowa, gdyż na szczycie komina przez lata stało bocianie gniazdo.

Jak się okazuje, to wyjątkowe sąsiedztwo nie odpowiadało właścicielowi. Robił wszystko, by ptaki nie wracały do gniazda. I zrobił to skutecznie. Z czasem jednak jego następca chciał, by zamieszkały tu ponownie. Ustawił słup, na którym bociany uwiły gniazdo, wracając do miejsca, które przez lata było ich domem.

- Słup został wykonany z materiałów pochodzących z salonu Škody w Starogardzie Gdańskim. Stał się solidną podstawą, dzięki której bociany znów mogą w tym miejscu czuć się bezpiecznie - dodaje Albert Gaik.

Letnie liczenie ptaków

Z informacji, które przekazują obserwatorzy życia ptaków wynika, że tej wiosny przyleciało do Polski więcej bocianów.

- To rok, w którym pojawiają się nowe gniazda, zajmowane są już istniejące. Na początku lipca będziemy liczyć bociany. Zobaczymy wówczas, czy populacja rzeczywiście idzie w górę. Byłaby to wspaniała wiadomość - mówi Krzysztof Konieczny z Fundacji Przyrodniczej pro Natura.

Życie w bocianim gnieździe

Bociany wysiadują jajka na zmianę. Gdy pojawią się młode, potrzebują ochrony, także przed słońcem. W tym czasie jeden z dorosłych ptaków zostaje w gnieździe, drugi żeruje, przynosi pożywienie i karmi. Gdy wraca do gniazda, ptaki zawsze się witają - słyszymy wówczas charakterystyczne klekotanie. Ale przychodzi moment, to zwykle koniec czerwca, gdy młode stoją już w gnieździe, zaczynają machać skrzydłami... Mniej więcej w połowie lipca - te z najwcześniejszych lęgów - zaczną zlatywać z gniazd i będą się uczyły żerować i wracać do gniazda. To potrwa do połowy sierpnia, kiedy to powoli zaczną odlatywać tam, gdzie zima będzie cieplejsza, gdzie znajdą pożywienie.

Co jest ważne dla bocianów

Mamy w Polsce coraz więcej ptaków, które przylatują do nas z zachodu, zmieniając sposób żerowania. Niestety, korzystają z wysypisk śmieci, co nie jest najlepszym rozwiązaniem. Wszystko przez zmiany klimatyczne, przez uprzemysłowienie łąk... Bociany coraz częściej wybierają kierunek północno-wschodni, czyli naszą strefę bogatą w bioróżnorodność.

- To, co możemy zrobić dla bocianów, to zachować łąki, pastwiska z krowami. Takie miejsca są dla nich kluczowe. I pamiętajmy, by także podczas spacerów zbierać z pól sznurki i najróżniejsze linki, ponieważ bociany znoszą je do gniazd. Gdy jednak zaplącze się w nie pisklę, bez pomocy człowieka sobie nie poradzi - dodaje przyrodnik.

Ptaki osiedlają się w pobliżu domów. Nie boją się ludzi. Jak się okazuje, nasza obecność daje im gwarancję, że w pobliżu nie pojawią się drapieżniki.

- Bociany założyły gniazdo także obok mojego domu. Dwa kilometry dalej "mieszka" bielik, który od wielu lat próbuje zabrać coś z bocianiego gniazda, ale bliskość ludzi go zniechęca - dodaje przyrodnik.

Kiedy bociany odlatują

Bociany są "migrantami dalekiego zasięgu". Co to oznacza? By dolecieć do Afryki, muszą "złapać" cykl termiczny, który umożliwi im szybowanie. A koniec sierpnia to dla nich najlepszy moment. W drogę powrotną wyruszą w marcu.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki