Błaszczak: Naszym celem jest 250 tys. żołnierzy zawodowych i 50 tys. terytorialsów

- Tylko poprzez silne Wojsko Polskie będziemy bezpieczni. Musimy zbudować odporność Polski - podkreślił w piątek minister obrony narodowej Mariusz Błaszak w "Gościu Wiadomości" TVP. - Widzimy, co się dzieje za naszą wschodnią granicą - dodał.

- Jest gotowy plan działania, zresztą wprowadzany od 2015 roku. Chodzi o zakupy rakiet Patriot, rakiet HIIMARS, nowoczesnych F-35 czy dronów Bayraktar, które już w tym roku trafią na wyposażenie naszego wojska - mówił szef resortu obrony.

Odnosząc się do podpisanej w piątek przez prezydenta ustawy o obronie ojczyzny Błaszczak zaznaczył, że chodzi o "zwiększenie liczebne Wojska Polskiego, wprowadzenie nowych formuł służby wojskowej, odbudowę rezerw poprzez różne zachęty". - Naszym celem jest to, by Wojsko Polskie liczyło 250 tys. żołnierzy zawodowych i 50 tys. żołnierzy wojsk obrony terytorialnej - podkreślił szef MON.

Jednocześnie dodał, że powszechny pobór nie będzie przywrócony. - Dlaczego nie przywracamy poboru? Dlatego, że bardzo ważne są morale. Widzimy, jak dzielnie bronią się Ukraińcy. Z poczucia obowiązku obrony swojej ojczyzny, swoich domów, swoich rodzin - wskazał polityk.

- Wprowadzamy nową formułę służby wojskowej - będzie to służba zasadnicza, dla ochotników - mówił Błaszczak. - Zależy nam na tym, by poprzez zachęty jak najwięcej osób - nawet jeśli nie zostaną w Wojsku Polskim na stałe - było przeszkolonych - tłumaczył szef resortu obrony. - Żeby jak najwięcej osób wiedziało co robić, jeżeli nasza ojczyzna będzie zagrożona - dodał.

- To jest bardzo ważne, jeśli weźmiemy pod uwagę zagrożenia. Ukraina została zaatakowana. I to jest taka wojna, jaką najstarsi pamiętają z okresu II wojny światowej, Atakowane są cywilne osiedla. Putin popełnia zbrodnie wojenne. To na jego rozkaz wojsko rosyjskie zaatakowało Ukrainę. Mamy do czynienia z terrorem, z ofiarami wśród ludności cywilnej - wskazywał Błaszczak.

- Jedyną skuteczną metodą jest odstraszenie Kremla. Można odstraszyć Kreml wtedy, kiedy będzie wiedział, że Wojsko Polskie jest silne, liczne i jest gotowe, by odeprzeć atak. To jest wyzwanie chwili - mówił.

Odnosząc się do podpisanej w piątek ustawy o obronie ojczyzny, szef MON powiedział, że to jest "fundament, na którym zbudujemy silne Wojsko Polskie".

- Budowaliśmy już wojsko od 2015 r., ale ten proces musi gwałtownie przyspieszyć, dlatego że zagrożenia gwałtownie przyspieszyły - powiedział Błaszczak.

Podpisana w piątek przez prezydenta ustawa o obronie ojczyzny zakłada: zwiększenie liczby żołnierzy Wojska Polskiego do ok. 300 tys., wzrost budżetu na obronność, a także modernizację techniczną wojska. Obecnie Wojsko Polskie liczy ok. 111,5 tys. żołnierzy zawodowych i 32 tys. żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej. Nowe przepisy przewidują, że polska armia docelowo zostanie zwiększona do ok. 300 tys. żołnierzy - tj. 250 tys. żołnierzy zawodowych i 50 tys. żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej.

Ustawa zmienia także podział rodzajów służby wojskowej. Rezerwowa służba wojskowa będzie podzielona na aktywną i pasywną. Dokument wprowadza także dobrowolną zasadniczą służbę wojskową. Po zmianach powstanie: służba zawodowa (żołnierze zawodowi, podchorążowie), służba zasadnicza - dobrowolna (osoby odbywające szkolenie podstawowe i specjalistyczne) oraz obowiązkowa (w przypadku odwieszenia obowiązkowej służby zasadniczej), służba terytorialna i rezerwowa.