Rzeczywiście, po jego ogłoszeniu z placówek w całej Polsce zniknęły tabliczki "zakaz fotografowania". - To odgórne ustalenia, nie było więc nawet mowy o tym, żeby je zlekceważyć - wspomina Marta Śmietana z Muzeum Historycznego Miasta Krakowa. Dziś we wszystkich oddziałach MHMK goście mogą bez przeszkód robić zdjęcia bez lampy błyskowej. M. Śmietana nie kryje zaskoczenia, że w murach Wawelu obowiązują inne zasady.
Władze zamku na precedensowy wyrok początkowo również zareagowały. Przez ok. dziesięć tygodni w jego wnętrzach można było robić zdjęcia przy wyłączonej lampie błyskowej. Muzeum szybko wycofało się jednak z udogodnień dla zwiedzających.
Czytaj też:Fotografowanie eksponatów muzealnych dozwolone. Teoretycznie
Jerzy Petrus, dyrektor Wawelu ds. muzealnych, twierdzi, że nowe zasady po prostu się nie sprawdziły. - Goście nie wyłączali flesza, a upominanie ich po fakcie nie miało już sensu. Zdecydowaliśmy się więc powrócić do poprzednich regulacji.
Oprócz względów konserwatorskich Pietrus zakaz tłumaczy również dezorganizacją ruchu turystycznego i "bezpieczeństwem zdrowotnym pracowników". Dodaje, że dysponuje opinią prawnika, według której wyrok w sprawie muzeum we Wrześni w żaden sposób nie jest wiążący wobec Wawelu. - Proszę pamiętać, że mówimy o najcenniejszych zbiorach w Polsce, a jednych z najcenniejszych w Europie - zaznacza dyrektor Pietrus.
Czytaj też:Historia renesansowego zamku na Wawelu
Kosiarski odbija piłeczkę: właśnie z racji na tę wartość turyści powinni mieć prawo z niej w pełni korzystać. - To wstyd, aby tak zasłużona dla historii i kultury instytucja uniemożliwiała turystom zrobienie pamiątki, tym bardziej że nikt nigdy nie udowodnił, iż robienie zdjęć bez flesza ma jakikolwiek wpływ na ekspozycję - zaznacza.
Jan Janczykowski, wojewódzki konserwator zabytków, przyznaje mu w tym rację: zdjęcia zbiorom szkodzą, ale tylko jeśli nie wyłączymy lampy. - Patrząc z punktu widzenia turysty, robienie zdjęć z ręki i bez użycia flesza nie powinno być problemem. To nie szkodzi ekspozycji, a może być miłą pamiątką - uważa.
Czytaj też:Wawel iluminowany
To zdanie podzielają Ewa i Marek Wojciechowscy, małżeństwo podróżników i fotografów. Para jeździ po całej Polsce, odwiedzając zamki, dwory, pałace. Denerwują się, że z Wawelu wracają bez fotografii. - Oczekujemy, że Zamek Królewski na Wawelu niezwłocznie dostosuje swój regulamin do wyroku - oznajmiają.
Maria Mazurek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?