Biskup Edward Janiak prosi o modlitwę. Napisał list do wiernych. W przeszłości miał zatajać czyny pedofilskie jednego z duchownych diecezji

OPRAC.:
Monika Chruścińska-Dragan
Monika Chruścińska-Dragan
Afera wokół biskupa Edwarda Janiaka wybuchła po premierze filmu braci Sekielskich "Zabawa w chowanego". Biskup miał wiedzieć i zatajać czyny pedofilskie duchownego swojej diecezji.
Afera wokół biskupa Edwarda Janiaka wybuchła po premierze filmu braci Sekielskich "Zabawa w chowanego". Biskup miał wiedzieć i zatajać czyny pedofilskie duchownego swojej diecezji. Andrzej Kurzyński
Biskup Edward Janiak, wobec którego w Stolicy Apostolskiej toczy się właśnie postępowanie w sprawie tuszowania przez niego przypadków pedofilii w kościele, prosi wiernych, aby się za niego modlili. "Proszę (...) abym uświęcony niewidzialną mocą Ducha Świętego, mógł zawsze służyć Bogu Żywemu przez miłość i służbę ofiarną, której Chrystus jest początkiem, środkiem i dopełnieniem" - napisał w liście do parafian czytanym w niedzielę, 7 czerwca, we wszystkich świątyniach diecezji kaliskiej.

Afera wokół biskupa Edwarda Janiaka wybuchła po premierze filmu braci Sekielskich "Zabawa w chowanego". To kolejny obraz twórców traktujący o pedofilii w kościele katolickim. Dziennikarze przedstawili w nim m.in. historię księdza Arkadiusza H., który latami miał wykorzystywać seksualnie nieletnich.

Światło dzienne ujrzały też rzekome zaniedbania biskupa Janiaka, który miał wiedzieć o wszystkim i zatajać czyny pedofilskie duchownego swojej diecezji. W związku z tym prymas Polski abp Wojciech Polak skierował do Stolicy Apostolskiej wniosek o przeprowadzenie dochodzenia w tej sprawie.

Bp Janiak twierdzi, że jest ofiarą nagonki i prosi o modlitwę

Sprawa odbiła się głośnym echem również wśród wiernych diecezji. Część nawet była przeciwna obecności bp. Janiaka na uroczystości święceń kapłańskich. W obchodzoną 7 czerwca niedzielę Trójcy Świętej hierarcha wystosował więc list do diecezjan. Napisał w nim m.in. o pobożności eucharystycznej, ale uwagę wiernych zwróciła zwłaszcza jego końcówka, w której duchowny zarzucił mediom nagonkę.

"Zwracam się też do Diecezjan o modlitwę za kapłanów, by moc łaski Pana była dla nich większa aniżeli przemoc i jakakolwiek ludzka słabość. Proszę także szczególnie o modlitwę w tym czasie medialnej nagonki na moją osobę, abym uświęcony niewidzialną mocą Ducha Świętego, mógł zawsze służyć Bogu Żywemu przez miłość i służbę ofiarną, której Chrystus jest początkiem, środkiem i dopełnieniem" - napisał w liście do diecezjan bp Janiak.

Musisz to wiedzieć

Terlikowski o liście bp. Janiaka: To wycieranie sobie twarzy Bogiem Ojcem, Synem i Duchem Świętym

List wywołał oburzenie także w mediach społecznościowych. Tak na Facebooku do słów hierarchy odniósł się Tomasz Terlikowski, publicysta, pisarz i działacz katolicki. „To już nawet nie jest żenada, to niestety dowodzi braku wiary w Bożą sprawiedliwość i wycierania sobie twarzy Bogiem Ojcem, Synem i Duchem Świętym” – napisał.

Wobec duchownego toczy się w Watykanie postępowanie. Jeżeli zarzuty wobec bp. Edwarda Janiaka się potwierdzą, to zgodnie z listem papieża Franciszka, grozi mu nawet usunięcie z urzędu.

Zobacz i zapamiętaj

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl