Oprócz Polaków i Ukraińców najwięcej zamówień złożyli Niemcy - 2,82 proc., Rosjanie - 1,16 proc. oraz Szwajcarzy - 1 proc.
Z ogólnej puli około 1,4 mln biletów poprzez losowanie do kibiców trafi 41 procent, czyli niespełna 600.000. Uwzględniając ilość zamówień, jest tylko niecałe 5 proc. szans na wylosowanie wejściówek. Aby wyobrazić sobie skalę zainteresowania, wystarczy przykład Wrocławia. Na trzy mecze w tym mieście było ponad milion zgłoszeń!
Bilety na Euro 2012. 12 milionów chętnych, losowanie w drugiej połowie kwietnia
Pozostałe bilety zostaną przekazane federacjom narodowym (32 proc.) oraz sponsorom, gościom UEFA i nabywcom pakietów biznesowych.
O podziale naszej puli zdecyduje zarząd PZPN, z Adamem Olkowiczem, dyrektorem turnieju Euro 2012 w Polsce, rozmawia Tomasz Kuczyński.
Cieszy pana tak duże zainteresowanie biletami na ME?
Oczywiście, że tak! To świadczy o randze europejskiej piłki. Kapitalną sprawą jest duża ilość zamówień z Polski i Ukrainy.
W sumie to 88 procent. A ile z samej Polski?
Proszę wybaczyć, ale tej informacji nie ujawniamy.
Co z pulą biletów przeznaczoną dla PZPN-u?
O tym zdecyduje zarząd Związku, dlatego nie mogę jeszcze przekazać żadnych szczegółów. Myślę, że również z tej puli będzie można dostać wejściówki przez internet. W meczach Polski przypada nam 16 procent pojemności stadionu. Gramy na obiektach w Warszawie i Wrocławiu, więc ta ilość nie będzie mała.
Kiedy dowiemy się o podziale biletów na federacje?
Trzeba poczekać do końca eliminacji, potem na losowanie grup ME w grudniu. Potem szefowie UEFA spotkają się z przedstawicielami uczestników Euro 2012 i ustalą podział biletów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?