Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biją strażników miejskich. W Siemianowicach już razy. Napady także w Bytomiu, Chorzowie i Zabrzu

Paweł Szałankiewicz
Łukasz Kasprzak
W Siemianowicach Śląskich został pobity przez dwóch mężczyzn strażnik miejski. To nie pierwszy taki przypadek. Ofiarami agresji padają też ratownicy medyczni.

W ubiegłym roku w woj. śląskim doszło do 57 pobić funkcjonariuszy publicznych, w tym policjantów, ratowników medycznych i strażników miejskich.

W tym roku tylko w Siemianowicach Śląskich doszło do dwóch pobić strażników.

Pierwsze miało miejsce kilka miesięcy temu na ul. Mickiewicza, a drugie w ostatnią niedzielę w okolicy sklepu „Biedronka” przy ul. Oświęcimskiej. W czasie interwencji wobec pijanego mieszkańca jeden ze strażników został pobity i okradziony. I pomyśleć, że zwykle to służby mundurowe oskarżane są o nadużywanie przemocy. Tymczasem w Siemianowicach obawiają się, że takie sytuacje będą coraz częściej się powtarzać. Jak temu zaradzić? Tylko poprzez dodatkowe szkolenia, przy czym trzeba mieć nadzieję, że sami strażnicy ze strachu nie będą odchodzić.

To niedzielne popołudnie jeden ze strażników miejskich z Siemianowic Śląskich będzie długo wspominać. Podczas interwencji wobec nietrzeźwego mieszkańca miasta, został pobity przez dwóch młodych mężczyzn. Wtrącili się, nie podobało im się, że interweniuje. Do tego strażnik stracił portfel. To nie pierwsza taka sytuacja w tym mieście i, jak przewiduje komendant tamtejszej straży Adam Adamski, możliwe, że będzie gorzej.

Ubiegłoroczne statystyki mówią same za siebie. Na Śląsku doszło do 57 pobić funkcjonariuszy publicznych, odnotowano 1520 przypadków naruszenia nietykalności cielesnej. O ile można rozumieć, że z racji pełnionych obowiązków dochodzi do takich sytuacji z udziałem policji, to w ostatnim czasie coraz częściej ten problem dotyka również ratowników. Tylko w tym roku kilkukrotnie informowaliśmy o pobiciach ratowników medycznych czy ratowników WOPR. Coraz częściej dzieje się też tak w przypadku strażników miejskich, a przykład z Siemianowic jest tym najświeższym.

Dlaczego tak się dzieje? Jak podkreślają sami strażnicy, to trudna robota, przez mieszkańców najczęściej kojarzona z blokadami na koła, fotoradarami czy mandatami za to, że ich czworonóg narobił na chodnik. To sytuacje, które denerwują ludzi, a sami strażnicy miejscy nie są służbą dobrze postrzeganą przez społeczeństwo.

Niestety, zdarza się, że dochodzi do zachowań agresywnych. Przypadek z Siemianowic nie był odosobniony w tym roku.
W Bytomiu strażnik miejski został zaatakowany w sytuacji, gdy podejmował interwencję wobec kompletnie innej, nie znanej agresorowi osoby.

- To był zwykły przechodzień, który podszedł i zaczął się awanturować. Nie pomagały prośby o uspokojenie, więc strażnicy chcieli go wylegitymować, a przy próbie zatrzymania zaczął się agresywnie zachowywać i rzucać - opowiada Bartłomiej Nowakowski, rzecznik straży miejskiej w Bytomiu.

Dodaje, że w efekcie strażnik doznał na tyle poważnego uszkodzenia nadgarstka, że nie było go w pracy cztery miesiące, a ręka prawdopodobnie nie będzie już tak sprawna, jak kiedyś.

Z atakami agresji, czy to fizycznej, czy też tylko słownej, w Zabrzu strażnicy spotykają się niemal codziennie.

- Pracujemy całodobowo i wzywani jesteśmy też do bójek i awantur. Stąd też na co dzień spotykamy się z przejawem agresji wobec naszych funkcjonariuszy - podkreśla Mirosława Uziel-Kisińska, pełniąca obowiązki komendanta straży miejskiej w Zabrzu .

Chorzów również pod tym względem nie jest wyjątkiem. Codziennością są wyzwiska, pogryzienia przez psy, a nawet ataki strzykawkami.

O wiele spokojniej pod tym względem jest w Tarnowskich Górach czy Rudzie Śląskiej. W Siemianowicach, gdzie były dwa ataki w tym roku, obawiają się jednak, że będzie ich więcej.

- Czasy niestety mocno się zmieniły. Pracuję w straży 16 lat i kiedyś takie sytuacje były naprawdę sporadyczne. A teraz w ciągu kilku miesięcy doszło do tego dwa razy. Niestety, ale na takie sytuacje musimy być przygotowani - mówi Adam Adamski dodając, że w tej kwestii nie da się zbyt wiele zrobić poza przeprowadzeniem dodatkowych szkoleń dla strażników z zakresu m.in. samoobrony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!