DK65 w kierunku Moniek na wysokości miejscowości Krynice, ruch wahadłowy powstały na skutek kolizji z łosiem
Redakcja
Wszystkie wiadomości: 460
Najnowsza -
DK65 w kierunku Moniek na wysokości miejscowości Krynice, ruch wahadłowy powstały na skutek kolizji z łosiem
Wczoraj (23.12.2019) policjanci zatrzymali 20 sprawców przestępstw, w tym 4 nietrzeźwych kierowców, na drogach bez wypadków. Policjanci zatrzymali 18 osób poszukiwanych w tym 3 osoby poszukiwane listami gończym, interweniowali 518 razy.
Rekordzistą kategorii "nietrzeźwy kierowca" okazał się 34-letni mieszkaniec powiatu bielskiego. Został zatrzymany wczoraj przed policjantów z Łap w Doktorcach po godz. 19. Kierował renault mając w organizmie prawie 2.3 promila alkoholu.
Prof. Jan Dorosz, prof. Joanicjusz Nazarko i prof. PB Jerzy Uścinowicz zostali odznaczeni Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Po tym jak na sesję stawił się Marcin Moskwa, na sali pojawili się też radni PiS. Sesja mogła się rozpocząć. Stefan Nikiciuk z Forum Mniejszości Podlasia prosił radnych, którzy głosowali w październiku nad likwidacją ul. Łupaszki, by również i tym razem poparli uchwałę. Radny Marcin Moskwa stwierdził - krytykując wojewodę - że rada miasta ma prawo przyjmować nazwy ulic. Zaraz jednak dodał, że dla niego Łupaszko należy do panteonu bohaterów narodowych. - Dzięki niemu Wileńszczyzny nie spotkał los Wołynia, gdzie doszło do mordów na Polakach - dodał.
Na wniosek PiS głos zabrał Mieczysław Korzeniowski ze Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych. - Co prawda Łupaszko był w Armii Krajowej, a ja reprezentuję inną formację, jednak jest on bohaterem wszystkich, którzy kochają Polskę - mówił.
Dziwił się, że po trzydziestu latach od wyjazdu z Polski sowieckich czołgów, trzeba jeszcze tłumaczyć takie oczywistości. Stwierdził, że krzywdzące Łupaszkę informacje, które pojawiają się w mediach i różnych publikacjach są nieprawdziwe. - Łupaszko pozostanie bohaterem. Dziś jest szansa na honorowe wyjście z tej sytuacji - podkreślał.
Większości jednak nie przekonał. Za uchwałą głosowało 12 radnych (radny niezależny Maciej Biernacki oraz radni KO: Katarzyna Bagan-Kurluta, Katarzyna Jamróz, Ksenia Juchimowicz, Tomasz Kalinowski, Katarzyna Kisielewska-Martyniuk, Karol Masztalerz, Joanna Misiuk, Stefan Nikiciuk, Andrzej Perkowski, Łukasz Prokorym, Marek Tyszkiewicz).
Przeciw było 11 (radni PiS: Katarzyna Ancipiuk, Alicja Biały, Jacek Chańko, Henryk Dębowski, Zbigniew Kalinowski, Paweł Myszkowski, Sebastian Putra, Agnieszka Rzeszewska, Mateusz Sawicki, Katarzyna Siemieniuk, Konrad Zieleniecki).
Wstrzymała się dwójka radny KO - Marcin Moskwa i Jowita Chudzik. Natomiast na sesję nie stawili się: Jarosław Grodzki i Rafał Grzyb (obaj z KO) oraz Piotr Jankowski z PiS.
Uchwała przeszła jednym głosem.
Jest kworum. Rada miasta może obradować. Chodzi o upoważnienie prezydenta do pójścia do sądu by walczyć o likwidację ul. Łupaszki.
Rafał Grzyb, Marcin Moskwa, Jarosław Grodzki. Tych radnych KO brakuje, by mogła odbyć się dokończona sesja. A chodzi o upoważnienie prezydenta przez radę miasta do pójścia do sądu w sprawie rozstrzygnięcia wojewody co do uchwały o likwidacji ul. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki". Jak wiadomo, wojewoda wbrew radzie miasta, przywrócił kontrowersyjną nazwę. Stąd też Forum Mniejszości Podlasia (wchodzi w skład KO) chce, by prezydent walczył z wojewodą w sądzie. Tyle, że aby mogło to nastąpić trzeba upoważnić do tego prezydenta na sesji. A właśnie brakuje kworum. Radni PiS nie przyszli, choć są w budynku urzędu, natomiast wśród radnych KO brakuje Rafała Gryba, Marcina Moskwy i Jarosława Grodzkiego. Telefon odebrał tylko ten pierwszy. Stwierdził, że już wcześniej miał zaplanowany urlop, a sesja była planowana z dnia na dzień, więc to przypadek że nie ma go akurat na obradach. Gdy spytaliśmy o Łupaszkę, odmówił komentarza.
Żeby sesja mogła się odbyć potrzebny jest jeszcze tylko jeden radny (stawiło się 13, a do kworum trzeba 14). Jak się mówi w kuluarach, zaraz ma dojechać Marcin Moskwa. Jeśli tak się nie stanie i rada nie podejmie uchwały stabilność rządzącej koalicji może stanąć pod znakiem zapytania.
Centralne Biuro Antykorupcyjne weszło do Białostockiego Centrum Onkologii
CBA kontroluje Białostockie Centrum Onkologii. Zamówienia publiczne pod lupą
Białostocki ZUS zapowiada, że 24, 27 i 31 grudnia zakład pracuje jak zwykle
Dziś przed południem wyniki głosowania Sejmiku Województwa Podlaskiego zostaną omówione na specjalnej konferencji prasowej w Urzędzie Marszałkowskim.
Dochody województwa mają wynieść w przyszłym roku 731 mln zł., wydatki ponad 855 mln. Deficyt województwa w wysokości blisko 126 mln ma zostać pokryty przychodami z zaciąganych kredytów w kwocie 80 mln zł i wolnych środków, jako nadwyżki środków pieniężnych na rachunku bieżącym budżetu województwa wynikających z rozliczeń kredytów i pożyczek z lat ubiegłych w kwocie ponad 45 mln zł.