Białoruskie służby podczas ataku migrantów na polską granicę puszczały z głośników Polski Hymn

Agnieszka Siewiereniuk
Agnieszka Siewiereniuk
Twitter.com/ Straż Graniczna
Kolejny raz doszło do siłowego ataku na polską granicę w obszarze działania placówki Straży Granicznej w Czeremsze. Grupa około 200 migrantów sforsowała zasieki przy pomocy służb białoruskich. Tym razem oprócz oślepiania światłem stroboskopowym i laserowym Białorusini z głośników puszczali jeszcze polski Hymn Narodowy.

Polscy żołnierze i funkcjonariusze nigdy nie wiedzą, z czym przyjdzie im się mierzyć na służbie w ochronie granicy państwowej z Białorusią. Początkowo nielegalni migranci próbowali przedzierać się przez zasieki z terytorium Białorusi, później byli wyposażeni w nożyce do cięcia drutu kolczastego, drabiny, a jeszcze później w łopaty, siekiery i noże. Od niedawna każdy atak siłowy odbywa się jeszcze z udziałem petard hukowych, gazu łzawiącego, a w polskich mundurowych lecą kamienie i konary drzew. Wszystkie te działania odbywają się nie tylko pod okiem białoruskich służb, ale na dodatek są przez nie koordynowane.

Ostatniej nocy ponownie miał miejsce atak fizyczny. I kolejny raz próba siłowego wdarcia się do Polski miała miejsce na wysokości placówki Straży Granicznej w Czeremsze. Tym razem jednak Białorusini włączyli jeszcze nowy element prowokacji. Podczas ataku z głośników był odgrywany Mazurek Dąbrowskiego, co jak tłumaczyła rzecznik Straży Granicznej, najprawdopodobniej miało wpłynąć na emocje polskich żołnierzy i funkcjonariuszy.

- W czasie tego siłowego forsowania granicy, które jak zwykle było zaplanowane i skoordynowane przez służby białoruskie, które oślepiały nas laserami, nagrywały nas oczywiście, wczoraj był puszczany Hymn Polski. Naszym zdaniem była to eskalacja naszych emocji, podnoszenie zagrożenia i napięcia wobec tego co się dzieje na linii granicy – przekazała ppor. Anna Michalska, rzecznik Straży Granicznej.

I jak dodała, polscy żołnierze i funkcjonariusze wychodząc na służbę na granicę polsko – białoruską, nigdy nie wiedzą jak się skończy ta służba. Nie da się przewidzieć, czy wrócą bezpiecznie do domów, czy trafią do szpitali – jak ma to miejsce coraz częściej. Rzecznik przekazała, że przy ochronie granicy państwowej eskalacja emocji i napięcia w dalszym ciągu jest bardzo duża.

Tymczasem polski premier Mateusz Morawiecki dziś rano napisał na swoim profilu w mediach społecznościowych, że nie ma w tej chwili ważniejszej sprawy niż bezpieczeństwo Rzeczypospolitej i całej Europy. Między innymi o tym, co się dzieje na granicy polsko – białoruskiej będzie dziś rozmawiał w Berlinie, do którego poleciał. Ma się tam spotkać z ustępującą kanclerz Niemiec Angelą Merkel oraz z kandydatem na nowego kanclerza Olafem Scholzem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl