Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białorusinka o protestach w kraju: „Chcę, żeby wreszcie mój naród odetchnął z ulgą”

Gabriela Bogaczyk
Gabriela Bogaczyk
Przeczytaj relację z Białorusi
Przeczytaj relację z Białorusi Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
- Jestem dumna z Białorusinów. Nadszedł czas, gdy czujemy wszyscy, że jesteśmy rodziną. Teraz po raz pierwszy nie mówimy ani o Rosji, ani o Europie. Mówimy o sobie - opowiada nam mieszkanka Mińska, która studiowała również w Lublinie. Przeczytaj relację z Białorusi.

- Najpierw szukałam jednego kolegi, potem innego. Dzięki Bogu, każdy jest żywy. Jeden spędził noc na betonie, ze związanymi rękami. Jednak miał szczęście, że nikt go nie bił. Aresztowali go, bo jechał na rowerze z malutką biało-czerwono-białą flagą – relacjonuje mieszkanka Mińska, która studiowała również w Lublinie.

Inny jej kolega był na liście zatrzymanych, ale okazało się, że to inna osoba o takim samym imieniu.

- Bardzo dużo ludzi przeżyło prawdziwe tortury w więzieniu. Bez łez nie daje się tego słuchać. Historie są okropne. 81 ludzi gdzieś zaginęło, nie wiadomo gdzie są: nie ma ich ani w szpitalach, ani w więzieniach – dodaje Białorusinka.

W niedzielę w Mińsku odbył się wielki meeting na którym zebrało się ok. 200 tysięcy ludzi. Nasza rozmówczyni podkreśla, że był to największy meeting w historii współczesnej Białorusi. Ona sama również wzięła w nim udział razem ze znajomymi nauczycielami. Teraz strajkują robotnicy. - Łukaszenka w poniedziałek rozmawiał z robotnikami jednej fabryki i już słyszał od nich: "Уходи" (tzn. odchodź). To historyczne wydarzenie, bo nigdy nic podobnego nie było. Każdy z nas ciągle czyta wiadomości lub bezpośrednio bierze udział w akcjach, które obywają się teraz wszędzie – mówi mieszkanka Mińska.

Nasza rozmówczyni jest nauczycielką. Nie pracuje od 9 sierpnia, bo jej szkoła też strajkuje.

- Od jutra wracam na lekcje, żeby mieć pensję, którą będę się dzielić z robotnikami. Ich strajk jest o wiele ważniejszy, niż nauczycieli prywatnej szkoły. Życie kulturalne teraz nie istnieje. Teatry też strajkują. Dzisiaj z najstarszego teatru Białorusi (Kupałowski) został zwolniony dyrektor Paweł Łatuszka przez to, że wypowiedział się na temat ostatnich wydarzeń nie tak, jak chciała władza. Aktorzy i reżyser teatru dzisiaj spotykali się z Ministrem Kultury, który uważa, że dyrektor został zwolniony według prawa – relacjonuje Białorusinka.

Czy uda się obalić reżim obecnego prezydenta po ponad 20 latach? - Nie wierzę, że po tym wszystkim Łukaszenka może pozostać na stanowisku prezydenta. Rozumiemy, że pewnie nie będzie od razu łatwo. Ale mieliśmy wrażenie, że sprzedaje naszą suwerenność. Nie da się zapomnieć tego, co zrobił. Teraz po raz pierwszy nie mówimy ani o Rosji, ani o Europie. Mówimy o sobie. Jestem dumna z Białorusinów. Nadszedł czas, gdy czujemy wszyscy, że jesteśmy rodziną. Takiego wsparcia nigdy wcześniej nie było. Z jednej strony chcę sprawiedliwości, ale bardziej chcę, żeby wreszcie mój naród odetchnął z ulgą – mówi mieszkanka Mińska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski