Białka Tatrzańska. Połamał dziecku nogi na stoku i uciekł. Nagroda za wskazanie sprawcy

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Małopolska policja oferuje 5 tys. zł nagrody za wskazanie narciarza, który w ostatni piątek staranował w Białce Tatrzańskiej uczące się szusować dziecko. 6-letni chłopiec z Wielkopolski ma złamane dwie nogi, a sprawca wypadku uciekł.

Do wypadku doszło w piątek, 22 lutego na stoku nr 9 na Kotelnicy Białczańskiej w Białce Tatrzańskiej.Ok. godz. 12.20 6-latek uczył się jeździć pod okiem swojego ojca. Nagle z impetem w 6-latka wjechał inny narciarz. Sprawca wypadku nawet nie zatrzymał się, aby sprawdzić czy coś dziecku się stało. Odjechał bez słowa.

Z impetem uderzył w 6-latka i uciekł

W wyniku zderzenia 6-letni chłopiec doznał złamanie dwóch nóg. Rodzic do poszkodowanego wezwał ratowników TOPR-u, którzy udzielili pierwszej pomocy, unieruchomili złamane kończyny, a następnie przetransportowali je do czekającej już karetki pogotowia. Po zaopatrzeniu w szpitalu rodzice zabrali dziecko do miejsca zamieszkania - do Wielkopolski. W poniedziałek zaś ojciec złożył zawiadomienie na policji.

- Z ustaleń wynika, że sprawcą tego wypadku na stoku był około 30-letni mężczyzna, który tego dnia ubrany był w niebieską kurtkę, spodnie narciarskie czerwonymi elementami, kask i gogle. Policjanci na podstawie monitoringu podejmują czynności zmierzające do zidentyfikowania nieodpowiedzialnego narciarza - mówi Roman Wieczorek.

Równocześnie policja poszukuje świadków tego wypadku, którzy pomogą w zidentyfikowaniu sprawcy. Komendant wojewódzki wyznaczył nawet nagrodę 5 tys. zł dla osoby, która pomoże zidentyfikować nieodpowiedzialnego narciarza.

Mężczyźnie może grozić do 5 lat więzienia - za spowodowanie poważnego wypadku i nieudzielnie pomocy.

ZOBACZ KONIECZNIE

FLESZ: Co zabija Polaków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Białka Tatrzańska. Połamał dziecku nogi na stoku i uciekł. Nagroda za wskazanie sprawcy - Gazeta Krakowska

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gosia
A dlaczego z góry zakłada się, ze to dorosły narciarz był winny? Bo tatuś chłopca tak powiedział? Małe dzieci nie powinny uczyć się jazdy na stoku przeznaczonym do jazdy, bo to one powodują zagrożenie. Nie umiejąc jeździć, zachowują się nieprzewidywalnie.
t
taksówkarz
Widać, że Policja ma teraz dużo gotówki?! Myślę, że każdy normalny człowiek, w normalnym kraju nie musi otrzymywać gotówki za wskazania osoby która dopuściła się zabronionego czynu. Co za zwyczaje wprowadza Policja!!! Wstyd?
G
Gość
No nie wszyscy mają tyle, by wyjechać za granicę... Tez nie można wszystkich wrzucić do jednego worka...że u nas w Polsce jest tak źle.
Każdy sport niesie ryzyko. Wszędzie trzeba uważać... Ale czasem można uważać i się samemu stanie krzywda... Pozdrawiam i życzę wszystkim kontuzjowanym dużo zdrowia
j
janusz milewski
ok 30 lat temu miałem podobny przypadek-wracałem spod wyciągu na Hali Goryczkowej pieszo,z corką ok 10 lat.szliśmy lasem obok nartostrady,gdy kątem oka dostrzegłem narciarza zjeżdzajacego w strone Kuznic.wjechał w nas-corke odrzucił w jedną stronę,ja -w drugą..krzyk przerażenia,narciarz pomknął w dół,zdąrzyłem tylko krzyknąć-ty skur......po pozbieraniu się upewniłem sie,że córce nic sie nie stało..w latach 70 tych dojeżdżając do Kuznic z Goryczkowej,na resztce sniegu-wyjeżdżam z zakrętu,a tam na tej resztce śniegu o szerokości 1 metra idą beztroscy tzw turyści.Zdążyłem krzyknąć -spier....i wpadłem impetem do potoku...oczywiście ci tzw turyści ani nawet sie nie zatrzymali,choć szli,było nie było nartostradą...dzisiaj na stokach każdy chce być Stenmarkiem,a wiekszość umie jeżdzić mniej wiecej-mniej na nartach,wiecej na tyłku
B
Bbc
Dlaczego moderator nie blokuje tego DENERWUJĄCEGO KRETYNA wciskającego się pod każdym tematem z tymi żylakami ????
f
fgbv
za brak zapewnienia bezpieczeństwa na trasie. Jakby tak raz musieli zapłacić 200 tysięcy za nieodpowiedni poziom bezpieczeństwa na trasie, to by sami zaczęli wyłapywać te rzesze idiotów którzy na krechę lecą obok małych dzieci. Zanim coś takiego nastąpi ja z moim dzieckiem na stok w Polsce nie jadę, zwłaszcza że ceny są horrendalne.
Wróć na i.pl Portal i.pl