Bezdomne zwierzęta. Lepiej sterylizować niż chować

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Szacuje się, że tylko po Opolu biega tysiąc bezdomnych kotów.
Szacuje się, że tylko po Opolu biega tysiąc bezdomnych kotów. Fot. Krzysztof Szymczak
Najwyższa Izba Kontroli chce ograniczyć bezdomność zwierząt i proponuje zmianę prawa. Sterylizacja miałaby być darmowa, a czipowanie obowiązkowe. Niektórzy samorządowcy są za.

Najlepszym sposobem na zmniejszanie populacji bezdomnych psów i kotów jest ich sterylizacja. Część opolskich gmin finansuje takie zabiegi, ale tylko w stosunku do zwierząt, które wałęsają się po ulicach i nie mają formalnych opiekunów.

Wielu właścicieli kotek, albo suczek chciałoby żeby samorządy zapłaciły za sterylizację także ich zwierząt. Ale tego się u nie robi.

Powód? Wójt albo burmistrz, który zgodziłby się na sfinansowanie tego typu zabiegów (jeden to koszt około 200 zł) mógłby zostać pociągnięty do odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych.

Najwyższa Izba Kontroli zwróciła się więc do posłów z Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt, aby prawo jednoznacznie zezwalało na finansowanie sterylizacji zwierząt, które mają właścicieli, jeśli oczywiście same samorządy uznają, że warto w to zainwestować.

W projekcie nowelizacji ustawy taki postulat został uwzględniony.

NIK chce także, aby w Polsce obowiązkowe było także znakowanie psów poprzez wszczepianie czipów pod skórę i zapisywanie danych zwierzaka i właściciela w bazie danych. Izba apeluje także, żeby wprowadzić obowiązek „śledzenia” historii psa po złapaniu go przez hycla. W przeszłości zdarzało się bowiem często, że czworonogi znikały w tajemniczych okolicznościach. Tematykę świetnie zna Krzysztof Jankowiak, komendant straży miejskiej w Namysłowie, który jest także wolontariuszem fundacji „Słońce dla zwierząt”. Propozycje NIK i decyzje posłów popiera i mówi, że potrzebne są jeszcze dalej idące działania. - Od dwóch lat walczę o to, aby w Polsce funkcjonowała jedna baza danych o zwierzętach i ich właścicielach, a nie kilka - tłumaczy Krzysztof Jankowiak. - Taka ujednolicona baza bardzo ułatwiłaby nam pracę.

Jego zdaniem obowiązek rejestrowania zwierząt można byłoby wprowadzić w dosyć łatwy sposób. - Zobowiązać weterynarzy do tego, aby sprawdzali każde zwierzę, które do nich trafia, czy jest zaczipowane i figuruje w bazie - tłumaczy komendant. - Gdyby nie było, weterynarz miałby obowiązek wszczepić czipa i wpisać zwierzę do bazy. To w praktyce rozwiązałoby w dużej części problem bezdomności zwierząt.

Ile bezdomnych zwierząt jest na Opolszczyźnie nikt dokładnie nie wie. W samym Opolu i Kędzierzynie-Koźlu może być nawet po ponad 1000 wałęsających się kotów.

Opinia

Jan Kwiczak, zastępca kierownika wydziału ochrony środowiska Urzędu Miasta w Kędzierzynie-Koźlu:


Obowiązek czipowania psów to krok w dobrą stronę, który z pewnością pomógłby ograniczyć problem bezdomności zwierząt. System służyłby karaniu właścicieli, którzy porzucają psy, ale również pomagałby tym, którym czworonogi uciekły. Jeśli chodzi o finansowanie sterylizacji to propozycja jest ciekawa, ale nie wiem, czy spodobałaby się skarbnikom gmin, ponieważ takie zabiegi są dosyć kosztowne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska