Będą operować zaćmę, dopiero jak pacjent oślepnie? Rekomendacje NFZ są sprzeczne z zaleceniami światowymi

Agata Pustułka
Polskie Towarzystwo Okulistyczne protestuje przeciwko próbom wprowadzenia kryteriów kwalifikujących do operacji zaćmy. Wskazaniem do zabiegu ma być ostrość wzroku. Takie rekomendacje pojawiły się już m.in. w dolnośląskim NFZ. Oznacza to, że będziemy operowani jeszcze później niż teraz i usłyszymy od lekarza: Proszę przyjść, gdy wzrok jeszcze bardziej się pogorszy.

Na usunięcie zaćmy trzeba będzie czekać, aż ostrość wzroku spadnie do poziomu 0,6, co oznacza 40-proc. ubytek. Tylko wtedy operacja będzie refundowana przez NFZ. Dla wielu osób oznacza to ogromne pogorszenie jakości życia w oczekiwaniu na zabieg, ale z pewnością... zmniejszą się kolejki do leczenia zaćmy. Teraz na zabieg trzeba czekać ok. 27 miesięcy.

- Jakiekolwiek próby sztucznego ograniczenia dostępu do świadczeń medycznych są działaniem przeciwko pacjentom. Podobnie jest z kryterium ostrości wzroku, które miałoby decydować o kwalifikacji do zabiegu usunięcia zaćmy. Takie kryterium byłoby niezgodne z absolutną większością wskazań do tej operacji, funkcjonujących w różnych krajach świata. Zalecenia światowe, jako główne kryterium kwalifikacji, podają niewystarczające funkcje wzrokowe pacjenta w stosunku do jego potrzeb oraz uzasadnione prawdopodobieństwo poprawy funkcji wzrokowych po operacji zaćmy - czytamy w liście PTO do ministra zdrowia.

Obecnie nie ma ścisłych wskazań kwalifikujących do zabiegu, ale zaćma zaćmie nierówna. Generalnie jednak w Polsce najwięcej jest pacjentów z zaawansowaną postacią choroby. Kolejkowicze wrzucani są do jednego worka.

Coraz więcej osób jeździ do czeskich klinik, bo tam operowani są bez kolejki, zaś zgodnie z ustawą transgra-niczną za zabieg, do poziomu refundacji w Polsce, płaci Fundusz.

Wprowadzenie kryterium ostrości wzroku miałoby zatrzymać w kraju chorych i pieniądze.

Wielomiesięczne kolejki do operacji zaćmy to problem nierozwiązany od lat. Czeka w nich ok. miliona Polaków. Czy jednak wprowadzenie sztywnych kryteriów kwalifikacji do zabiegów to najlepszy pomysł? Nie uważają tak ani przedstawiciele Polskiego Towarzystwa Okulistycznego, ani chorzy.

Ewa (lat 60.) z Katowic po czteromiesięcznym oczekiwaniu na wizytę u okulisty usłyszała, że ma zaćmę i powinna ją jak najszybciej zoperować. - To się samo nie cofnie, a choroba nie jest jeszcze zaawansowana. Nie ma na co czekać - usłyszała.

Oczywiście znalazła się w kolejce, w której miała czekać trzy lata. Ostatecznie jednak, za namową koleżanki, postanowiła wykonać operację w Czechach. Takich pacjentów jest coraz więcej.

Sytuację dostrzegł NFZ i w ostatnim czasie dofinansował ośrodki wykonujące operacje zaćmy. Tylko rok temu, w ramach ustawy transgra-nicznej, przekazał czeskim placówkom ponad 10 mln zł za leczenie zaćmy u pacjentów z regionu.

- Lepiej, żeby pieniądze te zostały w Polsce. Teraz wykonujemy zabiegi także po południu, by zmniejszyć kolejkę, co jeszcze do niedawna było niemożliwe - mówi prof. Katarzyna Małecka, okulistka z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego przy Ceglanej w Katowicach.

Co jakiś czas wraca jednak propozycja wprowadzenia sztywnych kryteriów kwalifikujących do operacji, co wyeliminowałoby z grona kolejkowiczów sporą grupę osób niespełniających wymogów, to znaczy pogorszenia wzroku do poziomu 0,6. Nikt jednak nie zbadał, jak będzie wyglądała ich jakość życia. Ilu będzie miało problemy z wykonywaniem pracy zawodowej, bo „nie załapią” się na refundowany zabieg. Dlatego spora część środowiska okulistów nie zgadza się z tym, uważając, że każdego pacjenta trzeba traktować indywidualnie. Na tym stanowisku stoi m.in. zarząd Polskiego Towarzystwa Okulistycznego który proponuje, by w celu uszczelnienia systemu kolejkowego stworzyć procedurę, w której przed wpisaniem do kolejki byłaby konieczna konsultacja okulistyczna w ośrodku operującym.

- W ten sposób uniknęlibyśmy zapisywania osób, które nie odczuwają pogorszenia wzroku z powodu zaćmy, a wyselekcjonowali osoby, które ze wskazań medycznych powinny być wcześniej operowane - czytamy w piśmie PTO do ministra zdrowia.

Jak wyjaśniają okuliści, „każda zaćma jest inna i przy tej samej ostrości wzroku pacjenci mogą odczuwać dolegliwości inaczej”.

- Zaćma polega na stopniowym bezbolesnym pogarszaniu ostrości wzroku, którego nie można poprawić poprzez dobór okularów o większej mocy optycznej. Nieleczona prowadzi do ślepoty - mówi dr Wojciech Kołodziejczyk z Kliniki Okulistycznej „Eurome-dic” w Częstochowie i dodaje: - W większości przypadków choroba jest przyspieszeniem fizjologicznego procesu starzenia się soczewki i występuje u osób po 50. roku życia (jest to tzw. zaćma starcza). Pierwsze objawy tej choroby mogą jednak wystąpić nawet przed 40. rokiem życia. Nie należy ich bagatelizować. Lekkie zamglenie, brak wyrazistości barw i kontrastu to pierwsze symptomy zaćmy. Jedynym sposobem wyleczenia jest bezbolesna operacja wymiany soczewki, zwykle wykonywana w trybie chirurgii jednego dnia. Wczesne wykrycie choroby zmniejsza ryzyko komplikacji.

Tylko operacja

Co druga osoba na świecie, która traci wzrok, ślepnie z powodu zaćmy. Zaćmę leczy się operacyjnie. Okulistom zależy na możliwie maksymalnym skróceniu czasu oczekiwania na zabieg, ponieważ usunięcie zaćmy jest wtedy prostsze i mniej inwazyjne dla oka chorego. Dodatkowo skraca się czas rekonwalescencji i pacjent może szybko wrócić do swoich codziennych zajęć.

Przez „brudną szybę” Osoba z zaćmą widzi jak przez zabrudzoną szybę, a otaczająca ją rzeczywistość stopniowo staje się pozbawiona barw. Okulary korekcyjne szybko przestają spełniać swoją funkcję, co zmusza chorych do częstej wymiany szkieł. Tym objawom towarzyszyć może zmęczenie i łzawienie oczu - zwłaszcza w nocy lub w słoneczny dzień. Kontakt z ostrym światłem może powodować dyskomfort, chory doświadcza złudzeń optycznych polegających na pojawianiu się świetlistych pierścieni wokół źródeł światła, np. z przejeżdżających samochodów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Będą operować zaćmę, dopiero jak pacjent oślepnie? Rekomendacje NFZ są sprzeczne z zaleceniami światowymi - Plus Dziennik Zachodni

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl