Beato, nasza Beato, czemuś to zrobiła? Dlaczego wsiadłaś za kółko w takim stanie? [komentarz]

Karina Obara
Karina Obara
Hejtowanie Beaty Kozidrak nie poprawi jakości naszego życia, a jej nie zmieni na lepsze. Jedynie zniszczy refleksję nad naszą kruchą kondycją psychiczną.
Hejtowanie Beaty Kozidrak nie poprawi jakości naszego życia, a jej nie zmieni na lepsze. Jedynie zniszczy refleksję nad naszą kruchą kondycją psychiczną. Robert Woźniak
Jeszcze nie tak dawno, aby dowiedzieć się, co myśli naród, politycy wczytywali się w napisy na murach. Teraz nic lepiej nie pokazuje nastrojów społecznych, jak wrzenie w mediach społecznościowych.

Zobacz wideo: Trzy miesiące zwolnienia chorobowego, koniec raju dla symulantów

Te reagują natychmiast, gdy potrzebny jest kozioł ofiarny. Zwłaszcza w czasach przełomu, a takim bez wątpienia jest pandemia. Wszystkich nas mocno mentalnie przeorała.

I oto widzimy, jak niemal cała Polska żyje pijackim rajdem Beaty Kozidrak. Dla wielu ikony muzyki pop, dotąd jednej z najlepiej zarabiających gwiazd w Polsce. Internauci się podzielili – jedni ją potępiają, drudzy współczują. Nie sytuacji, w jakiej się znalazła, ale braku rozumu. Więcej jest tych, którzy domagają się ukrzyżowania kochanej do wczoraj Beaty. Powinna stracić majątek, koncerty i nie pokazywać się na oczy fanom. Ech, gdyby tak radykalnie potraktować niektórych polityków, może nasze życie publiczne wyglądałoby zupełnie inaczej. Przepełnieni pokorą, z krystalicznym obliczem, świeciliby przykładem dla każdego, komu przebiega przez głowę myśl: a może by tak zrobić na złość światu i wywinąć skandalik, po którym zapamiętają mnie po wszystkie czasy?

Jesteśmy krajem, gdzie pijani kierowcy stanowią plagę. Jesteśmy już także krajem, w którym rośnie liczba przypadków depresji, zaburzeń osobowości i lęku uogólnionego. Gdy pojawia się zagrożenie czwartą falą koronawirusa, na salony plotkarskie wjeżdża temat: Beata się upiła i musi ponieść karę. A może pokazuje nam, że doszliśmy do ściany i potrzebujemy pomocy?
Cóż, zdrowy mentalnie człowiek ma w sobie odpowiedzialność za innych i nie wsiądzie za kółko pijany. Żyjemy więc w czasie, gdy najbardziej palącym problemem jest odbudowa naszego życia psychicznego. I system zdrowia publicznego musi nam w tym pomóc. Po lockdownach, po lęku o życie bliskich, w bezradnym czekaniu na lepsze jutro. Beata Kozidrak staje się tu symbolem, lampką alarmową, że jeśli nie zadbamy w porę o psychikę, może dojść do tragedii. Hejtowanie jej nie poprawi jakości naszego życia, a jej nie zmieni na lepsze. Jedynie zniszczy refleksję nad naszą kruchą kondycją psychiczną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Beato, nasza Beato, czemuś to zrobiła? Dlaczego wsiadłaś za kółko w takim stanie? [komentarz] - Gazeta Pomorska

Wróć na i.pl Portal i.pl