Batalia o sieć 5G. Ambasadorzy USA i Chin spierają się publicznie o rozwój szybkiego internetu w Polsce

Wojciech Rogacin
Wojciech Rogacin
13.11.2019 warszawa perspektywy women in tech summit 2019n/z georgette mosbacherfot. adam jankowski / polska press
13.11.2019 warszawa perspektywy women in tech summit 2019n/z georgette mosbacherfot. adam jankowski / polska press brak
Ambasador USA Georgette Mosbacher ostrzegła przed zakupem chińskiej technologii 5G, twierdzącże jest ona subsydiowana przez chiński rząd komunistyczny w celu uzyskania dostępu do światowych danych. Wcześniej ambasador Chin Liu Guangyuan przekonywał, że to bezpieczna technologia i krytykował ambasadorkę USA.

- Chińska technologia 5G jest tańsza, ponieważ jest subsydiowana przez rząd komunistyczny w celu uzyskania dostępu do światowych danych. Jeśli umowa wydaje się zbyt dobra, aby mogła być uczciwa, prawdopodobnie uczciwa nie jest - napisała w poniedziałek na Twitterze Georgette Mosbacher.

Ambasador USA odpowiedziała w ten sposób na opublikowane w mediach stanowisko ambasadora Chin Liu Guangyuana, który w w artykule opublikowanym na portalu Onet.pl stwierdził m.in., że „wykluczenie Huawei oznacza, że koszt budowy systemu 5G w Polsce zostanie podwojony, a strata dla polskiego społeczeństwa wyniesie 8,5 mld euro.” Jego zdaniem opóźni to proces cyfrowy w Polsce o 2-3 lata.

Ambasador Georgette Mosbacher, podobnie jak władze USA, od dawna przekonuje, że Chińskie giganty technologiczne, jak Huawei czy ZTE będą zbierać i przekazywać wrażliwe dane władzom komunistycznym w Pekinie.

- Zarówno Huawei, jak i ZTE muszą przestrzegać chińskiego krajowego prawa wywiadowczego, przekazując wszelkie dane rządowi chińskiemu na żądanie - napisał niedawno Keith Krach, podsekretarz stanu USA ds.wzrostu gospodarczego, energii i środowiska. - Rządy i firmy na całym świecie zadają podobne pytanie dotyczące systemów 5G, przekazujących najbardziej prywatne informacje i własność intelektualną: komu ufamy? - napisał Krach, dodając, że dla chińskich firm jest alternatywa w postaci np. dwóch światowych dostawców Ericssona i Nokii.

Jego artykuł, wzywający kraje europejskie do przemyślenia, czy warto inwestować w zakup chińskich urządzeń do sieci 5G, zamieściła na Twitterze ambasador USA w Polsce.

Ambasador Liu Guangyuan stwierdził, że pomimo braku jakichkolwiek faktycznych podstaw i dowodów, strona amerykańska nie waha się nadużywać władzy państwowej w celu stłumienia poszczególnych chińskich przedsiębiorstw, takich jak Huawei. Jego zdaniem Celem jest jedynie zahamowanie rozwoju Chin, utrzymanie hegemonii technologicznej, i pozbawienie innych krajów prawa do czerpania korzyści z budowy 5G. Wezwał Mosbacher do szczerego dialogu, by „dać koniec kłamstwom i rozpowszechniać prawdę”.

Keith Krach pisze natomiast w swym artykule, że Komunistyczna Partia Chin nie dotrzymuje własnych zobowiązań, jak choćby ostatnio w kwestii Hongkongu, i represjonowania opozycji w tej prowincji. Stawia więc pod znakiem zapytania kwestię zaufania do Chin także w sprawie urządzeń do sieci 5G.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl